Test dysku SSD Samsung EVO 970 1 TB

Test dysku SSD Samsung EVO 970 1 TB

Łukasz Ruszkowski | 27.05.2018, 09:30

Dyski SSD zaczęły powoli wypierać klasyczne twardziele. Nieporównywalnie większa szybkość pracy to coś, co kusi coraz większą liczbę użytkowników. Jednak interfejs SATA III ma swoje ograniczenia i z tego powodu szukano innego złącza, które pozwoli wykorzystać pełnię mocy SSD. Rozwiązaniem okazało się złącze M.2, a dziś przetestujemy nowy dysk od Samsunga i sprawdzimy, czy warto zainteresować się jego zakupem. Zapraszam do testu Samsung EVO 970.

Dysk Samsung EVO 970 sprzedawany jest w pojemnościach od 250 GB do 2 TB. Wyposażono go w interfejs M.2 NVMe, a specyfikacja zdradza, że mamy do czynienia z prawdziwym potworem wydajności. W moje ręce wpadł model 1 TB. Sprawdźmy więc, co Samsung nam przygotowało.

Dalsza część tekstu pod wideo
Specyfikacja dysku SSD Samsung 970 EVO
  • Pojemność: 250, 500, 1000, 2000 GB
  • Interfejs: PCIe Gen 3.0 x4, NVMe 1.3
  • Kontroler: Samsung Phoenix
  • Pamięć: Samsung V-NAND 3-bit MLC
  • Sekwencyjny odczyt: 3.500 MB/s
  • Sekwencyjny zapis: 2.500 MB/s
  • Losowy odczyt QD1: 15.000 IOPS
  • Losowy zapis QD1: 50.000 IOPS
  • Losowy odczyt QD32: 500.000 IOPS
  • Losowy zapis QD32: 450.000 IOPS

Dysk trafił do mnie w małym pudełku. W środku, oprócz dysku, była tylko instrukcja i gwarancja, która obowiązuje na 5 lat lub 600 zapisanych TB danych (dla modelu 1 TB). Mamy tu do czynienia z nośnikiem M.2 2280 działającym na porcie PCI-E oraz obsługującym protokół NVM-E 1.3. Deklarowany odczyt sekwencyjny to 3500 MB/s, a zapis – do 2500 MB/s.

Robi wrażenie, prawda? A to wszystko jest możliwe dzięki nowemu kontrolerowi Phoenix oraz nowej generacji 64-warstwowych pamięci V-NAND. Pozwoliły one na uzyskanie o 30% lepszych wyników mimo zachowania takich samych rozmiarów dysku jak jego poprzednicy. Warto wspomnieć, że wszystkie dane od producenta podane są dla bufora Intelligent TurboWrite. Wykorzystuje on część dysku jako pamięć SLC, co pozwala znacząco przyspieszyć zapis. Niestety po przekroczeniu rozmiaru bufora, który wynosi do 72GB, prędkości zaczną spadać do niższych wartości. Jest to więc problem jedynie przy naprawdę dużych plikach.

Sprawdźmy teraz, jak deklaracje producenta sprawdzają się w rzeczywistości. Przeprowadziłem testy syntetyczne przy użyciu popularnych programów do oceny wydajności dysków. Na pierwszy ogień poszedł Crystal Disk Mark 6. Pokazał on, że obietnice twórców dysku nie były rzucane w ciemno. Odczyt sekwencyjny osiągnął szalone 3300 MB/s, natomiast zapis lekko przekroczył 2500 MB/s. Przy zapisie i odczycie losowym niestety nie jest już tak kolorowo. Osiągnięte prędkości to odpowiednio 179MB/s i 45 MB/s, co przekłada się na ok. 44000 i 11000 IOPS-ów. Jest to znaczący spadek względem deklarowanych przez producenta wartości. Na plus dysku można za to policzyć fakt, że nie zwolnił nawet przy obciążeniu go do 75% pojemności.

Wyniki z Crystal Mark 6 wraz ze wzrostem zapełnienia dysku

Mniej pochlebnie wypadły za to testy w AS SSD. Tutaj mamy duży spadek względem deklarowanych wartości. Zapis i odczyt sekwencyjny to wartości rzędu 2100 MB/s oraz 1750 MB/s. Nie lepiej jest też w wypadku wartości losowych 4K przy jednym wątku – zapis wynosi 21000 IOPS-ów, a odczyt to 8500 IOPS-ów. Widać tutaj sporą rozbieżność, jednak wynik ogólny przekraczający 4000 punktów robi wrażenie.

Wyniki testów z AS SSD przy kolejno 50% i 75% zapełnienia dysku

Przeprowadziłem także testy użytkowe. Na pierwszy ogień poszło kopiowanie dużych i małych plików. Za jednostkę testową robiła paczka filmów. Muszę powiedzieć, że w obrębie dysku SSD nie można narzekać na prędkość. Ponad 100-gigowa paczka kopiowała się około 2,5 minuty. Gorzej było, kiedy przerzucałem ją na dysk HDD, bo tu już musiałem czekać ponad 5 minut. Dla porównania przekopiowanie tej samej paczki z HDD na testowany dysk zajęło mi ponad 30 minut. Pokazuje to, jak bardzo miażdżącą przewagę mają układy scalone nad klasycznymi talerzami.

Kopiowanie plików w obrębie SSD. Kolejno - ponad 100 małych plików, jeden plik przy pustym dysku i jeden plik przy zapełnionym.
Kopiowanie plików, kolejno z HDD na SSD i z SSD na HDD.

Nie mogło też zabraknąć gier. Do testów posłużył mi prawdziwy potwór czyli Wiedźmin 3. I muszę powiedzieć, że dysk przeszedł tę próbę wzorowo. Gra ładowała się szybko, a przechodzenie między lokacjami było błyskawiczne. Mówimy tu o prędkościach rzędu 3 do 5 sekund, gdzie na dysku talerzowym czasy ładowania potrafiły sięgnąć jednej minuty. Nie uświadczyłem też żadnego doczytywania ani podobnych utrudnień. Zawitałem też do Novigradu, który zasłynął swego czasu jako morderca dysków. Tutaj nie było żadnych problemów, a gra na wysokich ustawieniach działała płynnie.

Zalogowałem się również do Black Desert Online - gry która zwykłe HDD pożera na śniadanie. Na szczęście Samsung EVO 970 nie dał się nastraszyć i bez problemu wczytał moją postać w jednym z najbardziej zaludnionych miast – Altinovie, gdzie poza liczną grupą NPCów znajduje się również pokaźna ilość graczy. W czasie walki również nie było żadnych problemów. Gra działa szybko i bez żadnych przerw. Tutaj czasy ładowania zależne są od ilości osób na serwerze. Jednak czas ładowania na dysku EVO 970 nigdy nie przekroczył 30 sekund, z kolei na dysku talerzowym Black Desert Online potrafiło ładować się ponad trzy minuty.

Podobnie problemów nie miałem w GRID 2. Gra na sprzęcie Samsunga odpaliła się w trybie fabularnym po 8 sekundach. Dla porównania HDD to było już 15 sekund. Gra działała płynnie w czasie wyścigów jak i w garażu. Natomiast w czasie gry na dysku talerzowym następowała krótkie doczytywanie w trakcie pobytu w garażu.

Podsumowując, mamy tutaj do czynienia z prawdziwym potworem. Nie tylko w kwestii szybkości, ale też ceny. Nie spodziewałem się pokrycia wyników z deklaracjami producenta, dlatego testy syntetyczne mnie nie zadziwiły. Wciąż jest to jeden z najbardziej wydajnych dysków na M.2 przeznaczonych do zadań specjalnych. Obróbka wideo czy praca na innych dużych plikach byłaby tutaj czystą przyjemnością. Jeśli nie odstraszy Was cena (1500 zł za 1 TB), to dyski Samsunga z pewnością są opcją wartą zainteresowania.

Wyniki poszczególnych testów:

  • Crystal Mark 6 (pusty dysk)
    • Odczyt sekwencyjny - 3298 MB/s
    • Zapis sekwencyjny - 2537 MB/s
  • Crystal Mark 6 (50% zapełnienia)
    • Odczyt sekwencyjny - 3300 MB/s
    • Zapis sekwencyjny - 2533 MB/s
  • Crystal Mark 6 (90% zapełnienia)
    • Odczyt sekwencyjny - 3302 MB/s
    • Zapis sekwencyjny - 2524 MB/s
  • AS SSD (50% zapełnienia)
    • Odczyt - 1835, Zapis - 1988, Wynik łączny - 4771
  • AS SSD (50% zapełnienia)
    • Odczyt - 1813, Zapis - 1847, Wynik łączny - 4611
  • Kopiowanie w obrębie SSD (100 GB)
    • Małych plików - 1,35 GB/s (około 2,5 minuty)
    • Plik przy pustym dysku - 1,13 GB/s
    • Plik przy zapełnionym dysku - 711 MB/s
  • Kopiowanie między dyskami
    • Z HDD na SSD - 150 MB/s (30 minut)
    • Z SSD na HDD - 170 MB/s (5 minut)
  • Czas wczytywania gier:
    • Wiedźmin 3: Dziki Gon - 3 do 5 sekund
    • Black Desert Online - maksymalnie 30 sekund
    • GRID 2 - 8 sekund (start gry)

Dysk do testów dostarczyła nam firma Samsung.

Łukasz Ruszkowski Strona autora
cropper