Historia serii Ace Combat - od PlayStation aż po PlayStation 3

Historia serii Ace Combat - od PlayStation aż po PlayStation 3

kalwa | 31.05.2014, 16:10

Ace Combat to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych serii w branży gier wideo. W ciągu swojej kilkunastoletniej egzystencji zebrała sobie grupę wiernych fanów, którzy nabywają każdą kolejną odsłonę i mniej lub bardziej ochoczo się w nią zagrywają. Do dzisiaj powstało aż 18 części, z tego siedem głównych, kilka na przenośne konsole i telefony, oraz jeden darmowy. Losy tej wyjątkowej serii od Namco poznacie w poniższym tekście.

 

Dalsza część tekstu pod wideo

Air Combat (1995) - PlayStation

W 1992 roku Amerykanie i Japończycy mogli zagrać na automatach w pierwszą odsłonę serii. W Stanach Zjednoczonych gra znana była pod nazwą Air Combat, w Japonii zaś tytuł to ten sam, który znamy dzisiaj. Trzy lata później, Ace Combat (w Europie znany pod nazwą z Ameryki) pojawił się na PlayStation. Fabuła gry opowiada o ataku terrorystycznym na fikcyjną nację. Sytuacja robi się na tyle napięta, że konwencjonalne środki zawodzą. Na ratunek rząd wzywa najemne siły powietrzne, których zadaniem jest zażegnanie niebezpieczeństwa. I to właśnie my, jako gracze mamy w tym pomóc przejmując kontrolę nad jednym z pilotów. W przeciwieństwie do oryginalnej wersji na Namco System 21 „Polygonizer” gdzie mogliśmy zasiąść jedynie w kokpicie F-16, edycja na konsolę Sony zawiera kilkanaście samolotów, spośród których gracz mógł wybierać na przestrzeni całej fabuły. Pojawiły się takie maszyny jak F-4 produkowany przez McDonnell Douglas Aircrafts czy rosyjski Su-27. Cała rozgrywka polega na niszczeniu określonych celów i zarabianiu na tym kasy, za którą możemy nabyć nowe maszyny. W późniejszym etapie pojawia się możliwość skorzystania z pomocy skrzydłowego, który może wykonywać trzy różne akcje. Air Combat przyjął się dobrze, i mimo iż narzekano na grafikę, gracze i krytycy docenili charakter rozgrywki będący połączeniem symulatora z grą zręcznościową.

Później w tym samym roku na Namco Super System 22 pojawił się Air Combat 22, który mógł pochwalić się większą ilością maszyn do wyboru, ładniejszymi teksturami, większą ilością poligonów i klatek wyświetlanych na sekundę, oraz wyższą rozdzielczością. Jednocześnie jest to ostatni Ace Combat, który pojawił się na automatach.

Ace Combat 2 (1997) - PlayStation

W 1997 roku na PlayStation pojawiła się kontynuacja o tytule Ace Combat 2. To wciąż ten sam na wpół realistyczny symulator, ale o wiele bardziej rozbudowany. Wcielamy się w członka eskadry Scarface, której zadaniem jest zlikwidowanie zagrożenia stwarzanego przez rebeliantów. To właśnie w „dwójce” po raz pierwszy pojawił się fikcyjny kontynent o nazwie Usean. Znów zasiadamy w kokpitach przeróżnych samolotów bojowych, wśród których znajdują się niewykrywalne dla radarów bombowce, czy F-14. Każda misja poprzedzona jest odprawą, w której wyświetlana jest trójwymiarowa mapa, na której możemy sprawdzić zaplanowaną przez dowództwo ścieżkę, oraz dowiedzieć się z czym przyjdzie się nam zmierzyć. Tak jak poprzednio za zniszczone cele i wykonane misje dostajemy kasę, którą możemy wydać na nowe maszyny. Tym razem jednak zdobywanie ich zwiększa naszą rangę. Powrócił system dzięki któremu możemy wspomóc się obecnością skrzydłowego, który może dla nas zniszczyć cele naziemne czy wykonać cele misji. "Dwójka" wprowadza nowy koncept - coś w rodzaju Asy Przestworzy. Są to wrodzy piloci, którzy charakteryzują się lepszymi umiejętnościami w pilotowaniu. Ich samoloty odróżniają się nietypowymi barwami. Zestrzelenie takiej jednostki lub eskadry skutkuje otrzymaniem medalu. Kontynuacja przyjęła się o wiele lepiej od oryginału. Zachwalano grafikę, która w tamtych czasach była szczytem. Najmocniejszym punktem produkcji była jej ogromna grywalność.

W 2011 roku pojawiła się odnowiona wersja gry, która wylądowała na Nintendo 3DS pod nazwą Ace Combat: Assault Horizon Legacy. Zawiera od nowa nagrane głosy dla postaci, oraz stworzone na nowo lokacje.

Ace Combat 3: Electrosphere (2000) - PlayStation

Trzecia część pojawiła się w Japonii w 1999 roku. W Europie i Stanach Zjednoczonych premiera gry nastąpiła w następnym roku. Fabuła Electrosphere opowiada nam o starciu dwóch wielkich wielkich korporacji walczących o terytoria, co ostatecznie doprowadza do wybuchu wojny. Akcja toczy się na fikcyjnym kontynencie Usean i rozgrywa się w 2040 roku. Jednocześnie jest to jedyna odsłona serii, która tak bardzo nawiązuje do tematyki fikcji naukowej. Niestety, tylko japońska wersja posiada przerywniki filmowe w stylu anime, oraz 52 misje. Mieszkańcom Europy i Ameryki trafiło się wydanie, któremu zabrakło animowanych przerywników i głosów postaci. Dodatkowo ilość misji sięga jedynie 32 i tym samym ich charakter jest bardziej liniowy. Dostaliśmy więc grę tylko na jednej płycie, podczas gdy Japończycy mają ją na dwóch. W ich wydaniu niektóre wybory gracza wpływają na późniejszy przebieg wydarzeń, oraz prowadzą do innego zakończenia. Poznanie niektórych kampanii ogranicza się do jednego nośnika, ale są takie do których potrzebny jest również drugi. Rozgrywka w większości polega na schemacie znanym z poprzedników, ale twórcy wprowadzili kilka znaczących zmian, które okazały się trzonem dla późniejszych odsłon. Jedną z najważniejszych jest możliwość doboru uzbrojenia przed każdą misją. Dodatkowo, obsługa kamery jest na tyle swobodna, że pozwala na 360 stopniowe obracanie jej wokół odrzutowca, czy skupieniu się na konkretnym celu. Ilość samolotów, za sterami których możemy zasiąść to 23. Japońska wersja przyjęła się bardzo dobrze, ale amerykańska oraz europejska już średnio - zaważyły tutaj braki w zawartości, które związane były ze zbyt dużymi kosztami lokalizacji. Przeglądając internet można trafić na informacje dotyczące nowej wersji gry, w której owe braki miałyby zostać nadrobione.

 

 

 

Ace Combat 04: Distant Thunder (2001) - PlayStation 2

Czwarta część serii, która jest jednocześnie pierwszą na PlayStation 2 u nas znana była pod nazwą Ace Combat 04: Distant Thunder - podtytuł dla innych regionów to Shattered Skies. Dostępny na europejskim rynku od początku 2002 roku przeniósł większość pomysłów z trzeciej części, lekko je usprawniając. Na szczęście tym razem dostaliśmy całość z animowanymi przerywnikami, w których poznajemy historię młodego chłopca doświadczającego okupacji Eruseanów. Ten młody chłopiec to główny bohater gry, nad którym przejmujemy kontrolę za sterami 21 dostępnych w grze samolotów – niektóre z nich oparte są na istniejących modelach, inne to samoloty które w trakcie produkcji gry dopiero powstawały. Kampania podzielona jest na 18 misji, które polegają na tym co dotychczas. Za zdobyte pieniądze możemy kupić i uzbroić nowe maszyny, ale każda nabyta broń ograniczona jest do jednego odrzutowca. W celu zdobycia większej ilości gotówki, możemy sprzedać chwilowo niepotrzebne maszyny. Oprócz animowanych wstawek pomiędzy misjami, pojawiła się kolejna nowość – postacie komunikują się ze sobą za pośrednictwem radia. Poza tym w trakcie misji gracz ma możliwość powrócenia na lądowisko, gdzie może naprawić samolot i zmienić uzbrojenie. Jest to druga gra z serii, która oferuje możliwość gry na podzielonym ekranie. "Czwórka" to do dzisiaj najbardziej doceniona odsłona serii.

Ace Combat: Squadron Leader (2004) - PlayStation 2

Po raz kolejny mamy do czynienia z różnym nazewnictwem w zależności od regionu. W Japonii i Stanach Zjednoczonych piąta odsłona znana jest jako Ace Combat 5: The Unsung War, natomiast podtytuł dla Europy to Squadron Leader. Amerykanie i Japończycy mogli zagrać w grę już w końcówce 2004 roku, my natomiast dopiero na początku 2005 roku. Fabuła opowiada o wojnie pomiędzy fikcyjnymi nacjami Osea i Yuktobania. Wcielamy się w rolę Blaze'a, który jest przywódcą elitarnej eskadry Wardogs. Scenki za pośrednictwem których poznajemy opowieść są w pełni animowane w odróżnieniu od poprzedników. Tym razem dostępnych maszyn jest ponad 50 i wszystkie oparte zostały na prawdziwych samolotach odrzutowych – również tych eksperymentalnych. Większość z nich jest zablokowana na początku, ale wraz z postępami w kampanii zostają odblokowane i wtedy możemy je zakupić. Usprawniono radar, który wskazuje między innymi poziom zniszczenia przeciwników. Po raz pierwszy mamy możliwość interakcji ze skrzydłowymi, która ogranicza się do wydawania im rozkazów za pośrednictwem strzałek na padzie, oraz w niektórych sytuacjach odpowiadania na ich pytania. Odpowiedzi mają niewielki wpływ na samą rozgrywkę, ale decydują o tym w jakiej misji weźmiemy udział w następnej kolejności. Pojawił się również nowy tryb Arcade, w którym kontynuowane są wydarzenia z „czwórki” - fabuła jednak została zredukowana do minimum na rzecz rozgrywki. Całość polega na przechodzeniu kolejnych etapów, w których niszczymy coraz silniejszych przeciwników mieszcząc się w ustalonym czasie. W przeciwieństwie do poprzednika, w „piątce” nie został zaimplementowany tryb dla wielu graczy – twórcy tłumaczyli to brakiem czasu. The Unsung War to po japońskiej „trójce” najbardziej rozbudowana odsłona serii. Jak się przyjęła? Bardzo dobrze – aczkolwiek „czwórki” nie przebiła i tym samym wylądowała na drugim miejscu.

W tym samym roku pojawiła się również pierwsza przenośna odsłona serii o tytule Ace Combat Advance. Wylądowała na konsoli GameBoy Advance, a jej rozgrywka opiera się na schemacie znanym z poprzedników. Fabuła opowiada o wydarzeniach mających miejsce kilka lat przed tymi z Electrosphere. Tytuł został wydany jedynie w Stanach i Europie.

Ace Combat: The Belkan War (2006) - PlayStation 2

Kolejna odsłona serii pojawiła się rok później. Wszędzie poza Europą gra nosiła nazwę Ace Combat Zero: The Belkan War. Opowieść toczy się 15 lat przed wydarzeniami z „piątki” i skupia się na konflikcie pomiędzy nacją Belka i koalicją sił militarnych czterech mocarstw: Federacji Osean, Unii Republik Yuktobanii, Królestwa Sapin oraz Republiki Ustio. Jako gracze wcielamy się w rolę tajemniczego pilota Ciphera. Rozgrywka to połączenie elementów z „czwórki” i „piątki”. Powraca możliwość dostosowywania maszyn do naszych potrzeb, oraz powracanie na lądowisko podczas długich misji, w celu uzupełnienia paliwa czy naprawy. Jeśli chodzi o elementy znane z Dowódcy Eskadry, znów możemy wydawać rozkazy skrzydłowym. Do tego dochodzi jeszcze usprawniona wersja Asów Przestworzy – elitarnych jednostek przeciwników, za zestrzelenie których jesteśmy odpowiednio wynagradzani. Tym razem system ten gra większą rolę niż kiedykolwiek w serii. Pojawia się również tryb dla dwóch graczy na podzielonym ekranie znany z „czwórki”. Na jednym telewizorze można wziąć udział w walce przeciwko sobie, czy razem przeciw wrogom obdarzonym sztuczną inteligencją. Gra przyjęła się dobrze, a jej oceny sięgały 80%. Doceniono przede wszystkim dobrze prezentującą się grafikę, oraz powrót gry wieloosobowej.

 

 

 

Ace Combat X: Skies of Deception (2006) - PlayStation Portable

W tym samym roku na PlayStation Portable pojawiła się odsłona nosząca tytuł Ace Combat X: Skies of Deception. Główny bohater gry, w którego się wcielamy to przywódca eskadry Gryphus, walczącej o pokój w nacji Aurelii. Charakter rozgrywki to kalka poprzednich odsłon, ale ze względu na ograniczoną ilość przycisków zrezygnowano z wydawania rozkazów skrzydłowym. Pojawił się tryb gry wieloosobowej, w której udział wziąć może maksymalnie czterech graczy, w takich trybach jak: Capture the Flag, obrona czy atakowanie bazy, czy najprostsze wystrzeliwanie siebie nawzajem.

Ace Combat 6: Fires of Liberation (2007) - Xbox 360

Rok później, jedynie dla użytkowników konsoli Xbox 360 pojawiła się odsłona z szóstym numerem w tytule. Ace Combat 6: Fires of Liberation zaprezentował kilka nowych systemów. Jednym z nich jest Allied Support, który polega na zwiększaniu szacunku wśród kompanów poprzez zestrzeliwanie wrogich celów. Po wypełnieniu odpowiedniego paska możemy poprosić o wsparcie sprzymierzone jednostki powietrzne i naziemne. Pojawił się również dynamiczny system operacji, który pomaga w zapełnieniu paska Allied Support. Wykonywanie określonej liczby tych operacji jest wymagane do ukończenia misji. Ze względu na większe możliwości sprzętu pojawiły się cztery tryby gry sieciowej, w której gracze z całego świata mogą sprawdzić się we wspólnym zestrzeliwaniu wrogiej drużyny, czy obrony lub atakowaniu danego celu. Tytuł przyjął się dobrze, ale oceny były ciut gorsze od tych jakie otrzymały poprzednie odsłony.

W 2009 roku pojawiła kontynuacja odsłony znanej z PSP. Trafiła na systemy mobilne iOS i nosiła tytuł Ace Combat Xi: Skies of Incursion. Mechanika gry to kalka poprzedników, a wydarzenia dzieją się w czasie znanym z oryginalnego X, ale tym razem opowiedziane są z innego punktu widzenia.

Ace Combat: Joint Assault (2010) - PlayStation Portable

W następnym roku pojawiła się Ace Combat: Joint Assault, której akcja jako jedynej w serii ma miejsce w prawdziwym świecie – trafiamy nad takie miasta jak Londyn czy San Francisco. Jest to druga odsłona, która pojawiła się na PSP. Nowością jest możliwość przechodzenia kampanii we współpracy z trzema innymi graczami. Tytuł przyjął się średnio, głównie ze względu na mniej dramatyczną fabułę.

 

 

 

(2011) - PlayStation 3

Assault Horizon to pierwsza odsłona serii, jaka pojawiła się na PlayStation 3. Dla graczy dostępna jest od końcówki 2011 roku i jest to kolejna gra z serii, której wydarzenia osadzone są na ziemi. Trafiamy nad miasta znane z rzeczywistości – są to między innymi Miami czy Waszyngton. Nowością w mechanice jest system zwany „Close Range Assault”, którego zadaniem było zwiększenie wrażeń z gry i zbliżenie gracza do akcji – na wypadek gdyby czuł się znudzony strzelaniem do odległych kropek. Po raz pierwszy w serii gracz w pewnym momencie gry przejmuje kontrolę nad amerykańskim śmigłowcem UH-60 Black Hawk, czy wspierającym samolotem Lockheed AC-130. Usprawniono tryb gry wieloosobowej. Oprócz zawartości znanej z „szóstki” pojawiło się trochę nowych rzeczy – choćby „Domination” czy „Capital Conquest” - polegający na przejęciu kontroli nad bazą, a później zniszczeniu bazy przeciwnika. Tytuł przyjął się dobrze, z ocenami sięgającymi 80%. Doceniono zmiany w mechanice, które według krytyków wniosły powiew świeżości. To samo tyczyło się grafiki i ścieżki dźwiękowej, ale niewielu spodobał się fakt, że gra wciąż opiera się na skryptach.

(2014) - PlayStation 3

Ace Combat: Infinity to tytuł stosujący mechanikę „Free-To-Play” - gramy za darmo, ale gdy chcemy czegoś więcej musimy zapłacić. Premiera w Europie odbyła się 28 maja 2014 roku jak dotąd jedynie na PlayStation 3 i jako pierwsza łączy w sobie elementy klasycznych odsłon z tymi nowszymi. Jej akcja dzieje się na ziemi, tak jak było w przypadku Assault Horizon czy Joint Assault. Fabuła zabiera nas w fikcyjne wydarzenia z 1994 roku, kiedy to do naszej planety zbliża się ogromna ilość meteorytów. Nie udaje się ich powstrzymać i 5 lat później uderzają w ziemię niszcząc ją w 20 procentach. My zaczynamy przygodę 20 lat później, jako pilot Bone Arrow 4, który walczy dla ONZ w wojnie przeciwko tajemniczej organizacji. Jeśli faktycznie chcemy zagrać w ten tytuł za darmo, musimy być dość cierpliwi bowiem zapas paliwa ucieka z każdą rozegraną misją, czy potyczką w sieci. Po uruchomieniu gry mamy trzy jednostki paliwa, z której jedna uzupełnia się w cztery godziny czasu rzeczywistego. Narzekania graczy doprowadziły jednak do tego, że twórcy zaimplementowali system Wyzwań, który pozwoli nam na zdobycie dodatkowych jednostek. To samo może nastąpić podczas gry w sieci opierającej się na współpracy drużynowej. Wszystko wskazuje na to, że system tutaj zastosowany jest bardziej przystępny niż ten znany chociażby z Tekken Revolution, ale jak jest w istocie dowiecie się z naszej recenzji, która jest w przygotowaniu.

 

cropper