Tanioszka: Batman: Arkham City (PS3)

Tanioszka: Batman: Arkham City (PS3)

Michał Madanowicz | 13.04.2014, 10:58

Batman to niewątpliwie jedna z najbardziej popularnych postaci kultury masowej. Mroczny Rycerz to przecież nie tylko komiksy, ale również filmy, seriale, książki, zabawki, no i oczywiście gry. Do tych ostatnich Bruce Wayne nie zawsze miał szczęście, nie do końca potrafiąc odnaleźć się w tej dziedzinie rozrywki. Dopiero Rocksteady Studios odkurzyło bohatera Gotham i za sprawą serii Arkham wprowadziło go do pierwszej ligi świata gier. W dzisiejszej Tanioszce zajmiemy się drugą częścią tego cyklu, , i postaramy się odpowiedzieć na pytanie, czy Nietoperz wciąż jest w wysokiej formie.

Historia Arkham City zaczyna się kilka miesięcy po wydarzeniach z pierwszej gry. Z nie do końca jasnych przyczyn burmistrz Gotham postanawia zamienić lokalne slumsy w odgrodzone od reszty miasta getto dla zbrodniarzy. Władzę nad tym miejscem powierza natomiast tajemniczemu profesorowi, znanemu jako Hugo Strange. W tym istnym wariatkowie i światowej stolicy przestępczości nie mogło oczywiście zabraknąć Batmana, starającego się wyjaśnić, jak to możliwe, że takie miejsce w ogóle powstało, a także kto jest za to odpowiedzialny i jaki ma w tym wszystkim cel. Fabularnie tytuł ten nie zawodzi, a Rocksteady ponownie udowodniło, że potrafi zgrabnie wpleść w opowieść dużą ilość postaci znanych z zeszytów DC Comics.

Dalsza część tekstu pod wideo

W odróżnieniu od do naszej dyspozycji oddano całkiem spory obszar do eksploracji. O ile pierwsza część toczyła się w niewielkich, zamkniętych lokacjach, tak druga rzuciła nas na duży, otwarty teren, innymi słowy to pierwszy Batmanowy sandbox. Po wspomnianym getcie przemieszczać się można szybując na pelerynie oraz wystrzeliwując ze specjalnego pistoletu haki i liny. Wszystko to działa bardzo sprawnie i intuicyjnie. Samo Arkham City potrafi zachwycić oko swoim wykonaniem nawet dzisiaj, ponad dwa lata po premierze. Przemierzając miasto nie doznamy déjà vu, ponieważ każdy jego rejon oddaje w jakiś sposób charakter zamieszkałych go antagonistów. Przykładowo budynek, w którym znajduje się laboratorium Dr. Freeza, pokryty jest z zewnątrz lodem, a pilnujący go strażnicy narzekają na wszechobecne zimno. Z kolei Dwie Twarze znajdziemy w siedzibie Sądu Najwyższego, gdzie z pomocą charakterystycznej monety dokonuje on wyroków na swoich ofiarach. Pod względem oprawy wizualnej nie bardzo jest się do czego przyczepić. Modele postaci są wykonane bardzo szczegółowo, podobnie ich animacje. Z racji na to, że akcja dzieje się przez cały czas w nocy, uwagę zwracają też porządnej jakości efekty związane z oświetleniem.

Co ważne, gra ani przez chwilę nie pozwala się nudzić, nie tylko dzięki udanej mechanice, ale przede wszystkim jej zróżnicowaniu. Na przemian skradamy się, bierzemy udział w starciach z nawet kilkunastoma przeciwnikami jednocześnie, czy też rozwiązujemy proste zagadki, szukając wskazówek w trybie detektywistycznym. Przy każdej z tych czynności pomocne bywają różnego rodzaju gadżety, nierozerwalnie związane z postacią Człowieka Nietoperza. Batarangi, karabin strzelający pociskami elektrycznymi, lodowe granaty - jest tego naprawdę sporo  i, szczerze mówiąc, na pewno nie ze wszystkiego będziecie korzystać. Szybko znajdziecie swoje ulubione zabawki i to w nie zainwestujecie zdobywane podczas gry punkty doświadczenia. Jeśli już o nich mowa, to są one kluczowe również dla rozwijania wachlarzu ruchów Batmana - bez kupowania nowych ciosów i pancerzy potyczki z oprychami będą trudniejsze. Sam system walki nie należy do skomplikowanych i nie uległ jakimś specjalnym modyfikacjom względem Asylum. W zasadzie przez większość czasu używamy tylko dwóch przycisków, jednego odpowiedzialnego za wyprowadzanie ataków i drugiego aktywującego kontry. Brzmi banalnie, ale przy większym zamieszaniu, kiedy naszego bohatera otacza tuzin napastników, z czego część posiada broń białą albo palną, można nieźle oberwać po głowie.

Miłym dodatkiem i jednocześnie odskocznią od prania po gębach Batmanem jest obecność drugiej grywalnej postaci, Catwoman (każda nowa kopia gry posiada kod na jej odblokowanie). Wchodząc w skórę kocicy, spotykamy się z bardziej finezyjnym podejściem do eksterminowania wrogów. Selina w walce używa bicza, drapie wrogów pazurkami, a czasem nawet całuje ich przed zadaniem ostatecznego ciosu. Choć słabsza fizycznie, to zdecydowanie zwinniejsza od Mrocznego Rycerza. Jej losy przeplatają się z losami Wayne’a, ale nie mają tak istotnego wpływu na fabułę, więc ewentualny brak Kobiety-Kota nie będzie niepowetowaną z punktu widzenia historii stratą.

Gdyby Arkham City miało swoją premierę dzisiaj, nie miałbym oporów przed wystawieniem jej pozytywnej oceny. To na chwilę obecną najlepszą część serii i jeśli do tej pory ukrywaliście się gdzieś pod ziemią i nie mieliście okazji obadać tej produkcji, to najwyższa pora to nadrobić, zwłaszcza że w wielkanocnej wyprzedaży PS Store gra kosztuje niecałe sześć dyszek. Dopłacając około 15-20 zł możecie nabyć w sieci edycję GOTY, w której skład wchodzi umożliwiający wcielenie się w Robina dodatek Harley Quinn’s Revenge. Cena względem jakości nie jest wygórowana, a wierzcie mi, że ten tytuł wciąż dostarcza mnóstwo frajdy. Spędzenie tegorocznych świąt w Gotham nie jest złym pomysłem.

Michał Madanowicz Strona autora
cropper