Filmy na podstawie gier - ranking TOP 17 - aktualizacja listopad 2020

Filmy na podstawie gier - ranking TOP 17 - aktualizacja listopad 2020

redakcja | 25.11.2020, 11:30

W ostatnich latach powstają nowe filmy na podstawie gier, a w drodze są już takie produkcje jak Uncharted, Mortal Kombat czy The Last of Us. Przyglądamy się najlepszym obrazom na bazie znanych z naszego rynku tytułów. 

Assassin's Creed - najlepsze filmy na podstawie gier

Dalsza część tekstu pod wideo

Twórcy filmu Assassin's Creed nie wykorzystali znanych postaci z uniwersum gier, wprowadzając do scenariusza zupełnie nowe jak Callum Lynch (w tej roli uwielbiany Michael Fassbender), recydywista skazany za dokonane zbrodnie na karę śmierci. Tyle że po egzekucji facet trafia do siedziby znanego nam doskonale z gier Abstergo kierowanego przez Rikkina (Jeremy Irons).

Świetna obsada w tym wypadku nie do końca zażarła, bo odczuwalny jest brak chemii między widzem a postaciami, a i prosty i dziurawy scenariusz zawiódł. Tytuł na pewno można pochwalić za klimat w scenach z czasów inkwizycji, kostiumy i piękne widoki oraz sekwencje wspinaczkowe. Film można obejrzeć i dobrze się przy tym bawić, ale jak na tak ogromne uniwersum można było oczekiwać czegoś lepszego.

Dante's Inferno - najlepsze filmy na podstawie gier

Krótko po premierze filmu ukazała się animacja, która dorównała pierwowzorowi poziomem brutalności. Dla kogoś, kto ograł grę wideo, ten kawałek animacji nie wniesie nic ciekawego w kwestii fabularnej, ale patrząc na kolejne kręgi piekła, można zauważyć zmiany w kwestii graficznej – zmieniał się nie tylko charakter kręgu, ale również styl kreski. O ile gra była ciekawa, to wielu graczy musiało się zmuszać, by pomimo bugów i nie zawsze miodnego gameplayu móc ją ukończyć. 

Dead Space: Downfall - najlepsze filmy na podstawie gier

Downfall pokazał, że historię można w bardzo prosty sposób dopowiedzieć, nie tykając wydarzeń przedstawionych w pierwszej odsłonie gry. Mamy tutaj do czynienia z sequelem, który pokazuje czym tak naprawdę był Marker oraz jakie jest jego pochodzenie i przeznaczenie. Powstała jeszcze druga część animacji – Aftermath – jednak jej jakość była tak wątpliwa, że nie zasługuje na osobne miejsce. Podobnie jak w przypadku Dante’s Inferno – mamy tutaj do czynienia z animacją, a nie pełnoprawnym filmem, jednak kategoria 18+ w mangowym wydaniu działa mocno stymulująco na odbiorcę i pozwala na wszechobecne latające kończyny i hektolitry krwi.

DOOM - najlepsze filmy na podstawie gier

DOOM nie był grą, która powalała fabułą lub złożonością rozgrywki i takim też filmem jest produkcja z Dwaynem „The Rockiem” Johnsonem. Prosta, lekka, często głupia i przewidywalna. Jako film – średniak. Jako adaptacja – całkiem wierna. Jako film do popcornu i coli – idealny.

Dodatkowym plusem był stojący za kamerą Andrzej Bartkowiak oraz jedna scena, która wyglądała jakby żywcem wyjęta z gry. Pokuszono się w niej o widok z perspektywy pierwszej osoby, co miało jeszcze bardziej potęgować wrażenia. Film z pewnością mógłby postawić mocniej na przedstawioną historię, która jest po prostu miałka, ale można w nim zobaczyć choćby Karla Urbana, który wykreował znakomicie jedną z głównych postaci w superbohaterskim serialu Amazona - The Boys. 

Final Fantasy: Advent Children - najlepsze filmy na podstawie gier

Przed nami dwie animacje nadzorowane przez Square-Enix. Pierwszą z nich jest dopowiadająca wydarzenia z VII odsłony gry, Final Fantasy: Advent Children. Deweloper długo nie uginał się pod prośbami o remake kultowej siódemki, za to swego czasu posłuchał nawoływań fanów i nakarmił ich błagania animacją CGI, którą wielu pokochało. Może to kwestia sentymentu, może to upodobanie do wartkiej akcji i świetnych scen walki, a może nostalgia po ponownym obcowaniu z ukochanymi przez siebie bohaterami, jednak zarówno w Japonii, jak i na całym świecie, był to hit wśród ówczesnych, growych produkcji. Cloud i spółka jeszcze raz stają w obronie bezbronnych i schorowanych, jednocześnie walcząc z własnymi demonami, które nie chcą dać im spokoju.

Final Fantasy: The Spirits Within - najlepsze filmy na podstawie gier

Drugą animacją od Square-Enix jest Final Fantasy: The Spirits Within, który z serią gier Final Fantasy ma wspólnego tyle co…. nic. Był to w pełni animowany w CGI film, który opowiadał losy doktor Aki Ross, żyjącej w świecie tajemniczych Fantomów. Ocalali ludzie żyją w specjalnie odizolowanych miastach, bojąc się o swoje życia, bowiem wystarczy dotknięcie przez tajemniczych przeciwników, by pozbawić ich życia i co gorsza – dusz.

Square wydało mnóstwo kasy na animacje oraz aktorów podkładających głosy. Wśród nich znajdziemy m.in. Ming-Na, Aleca Baldwina, Jamesa Woodsa, Donalda Sutherlanda, Vinga Rhamesa, Steve’a Buscemi oraz Matta McKenzie. Niestety dla twórców, film okazał się klapą finansową i pomimo, że przetarł szlaki dla innych produkcji tego typu i był bardzo sprawną opowieścią, nie zaskarbił sobie serc graczy. Jeśli ktoś z Was nie widział – gorąco polecamy, bowiem pomimo upływu lat, nadal wygląda świetnie.

Hitman - najlepsze filmy na podstawie gier

Przygody Agenta 47 od zawsze były tematem kontrowersji, a kiedy na stół wyłożono scenariusz filmowej adaptacji, fani łysego zabójcy zamarli. Ostatecznie w rolę bezlitosnego asasyna wcielił się Timothy Olyphant, który wydawał się aktorem zupełnie odstającym aparycją oraz usposobieniem do tej roli Vina Diesela, jednak jego oszczędna mimika oraz specyficzny sposób na wyrażanie emocji nie zrujnowały do końca postaci. Ostatecznie film nie wyszedł najgorzej, choć każdy fan serii od razu wychwyci nieprawidłowości w historii oraz zgodności z pierwowzorem. Koniec końców otrzymaliśmy kolejny film akcji z próbą zarysowania głębokiego podłoża emocjonalnego, który nie do końca spełnił oczekiwania fanów i producentów, ale na tle pozostałych ekranizacji wciąż pozostaje w ścisłej czołówce.

Max Payne - najlepsze filmy na podstawie gier

Dorosła fabuła, bullet time, nieco abstrakcyjne podejście do fabuły oraz narracji były tym, co w owym czasie robiło na graczach spore wrażenie. Zanim jeszcze zaczęły się zdjęcia, fani bojkotowali ten „twór” za obsadzenie w roli Maxa Marka Wahlberga, który dotychczas był kojarzony z niezbyt udanymi produkcjami.

Na szczęście nie zaprzepaszczono całkowicie fabuły z gier, proponując film o rozbitym nowojorskim gliniarzu, który próbuje dojść do sedna intrygi z narkotyczną Walkirią w tle. Dodatkowym atutem tego filmu jest Mila Kunis, która całkiem sprawnie wcieliła się w rolę Mony Sax. Podobnie jak w przypadku Hitmana, film ukazuje nieco inne podejście do fabuły gier, jednak w akceptowalnym przez środowisko graczy sposób, dzięki czemu otrzymaliśmy dobry film sensacyjny, nie ustępujący innym produkcjom tego typu, które wychodziły w podobnym okresie.

Mortal Kombat - najlepsze filmy na podstawie gier

Film Mortal Kombat miał być kiczowaty z założenia, jednak kiedy ekranizuje się bijatykę, jeden element musi zostać dopracowany do perfekcji – choreografia walk. By podołać temu zadaniu, zdecydowano się odejść od głośnych nazwisk rodem z Hollywood i do większości głównych ról zatrudniono mistrzów przeróżnych sztuk walki lub rzeczywistych aktorów, którzy posiadali doświadczenie w posługiwaniu się swoimi kończynami w sposób na tyle wiarygodny, że można było z nich zrobić wojowników.

W 1995 roku film zrobił ogromną furorę, na stałe wpisując się w gatunek filmów akcji jako jedna z najlepszych ekranizacji gier, która połączyła hollywoodzki styl kręcenia, świetne choreografie walk, znośną grę aktorską oraz klimatyczne miejscówki, a to wszystko polane postacią Cary-Hiroyukiego Tagawy krzyczącego do Liu Kanga – Your Soul will be mine! Oczywiście nie zabrakło słynnych one-linerów w stylu – Finish Him, Get over here oraz flawless victory, które dały nadzieję na początek wartościowych filmów na podstawie gier wideo. Niestety kontynuacja była jeszcze durniejsza, budżet mniejszy, a o choreografii chyba zapomniano, dzięki czemu zrujnowano potencjał na uczynienie z Mortal Kombat czegoś więcej, aniżeli filmowego wyjątku od reguły.

Prince of Persia: The Sands of Time - najlepsze filmy na podstawie gier

Są tacy, dla których jest to jedna z najlepszych ekranizacji gier. Świetnie dobrane role głównych bohaterów, w których wcielali się Jake Gyllenhaal i Gemma Arterton, oraz wyraziste kreacje Bena Kingsleya i Alfreda Moliny, które na długo pozostają  w pamięci.

W efekcie końcowym otrzymaliśmy nie tylko ciekawą historię z motywem tytułowych piasków czasu, ale również zgrabnie nakręcony film przygodowy, z charyzmatycznymi postaciami, przepięknymi zdjęciami oraz dynamicznymi scenami ucieczek, których nie powstydziłby się żaden szanujący się parkourowiec. Lekkie i przyjemne kino dla całej rodziny od ekipy tworzącej też Piratów z Karaibów – nawet nie znając serii gier oraz genezy tego tytułu, można było się świetnie bawić i w zasadzie nie ma się do czego przyczepić.

Pokémon: Detektyw Pikachu - najlepsze filmy na podstawie gier

Fenomen pokemonów sięga czasów Game Boya i mimo upływu lat wciąż pojawiają się nowi fani zbierania potworków, w czym z pewnością pomogła aplikacja Pokemon GO na smartfony. Ryan Reynolds, którego znamy z Deadpoola, przemówił głosem Pikachu, który stał się oczywiście największą gwiazdą naprawdę świetnie zrealizowanego pod kątem technicznym i CGI filmu. Tutaj zadziałał duży budżet.

W produkcji nie zabrakło wielu odniesień do gier i oka puszczanego do fanów. I choć sama narracja momentami nieco się dłuży, a scenariusz nie należy do wyszukanych, to produkcja jako kino dla całej rodziny sprawdza się bardzo dobrze. 

Resident Evil - najlepsze filmy na podstawie gier

Pierwsze podejścia Paula W.S. Andersona do licencji Resident Evil było też jego najlepszym. Obsadzenie w roli Alice jego życiowej wybranki, Milly Jovovich nie było zaskoczeniem, jednak to, co Paul zrobił z filmami w kolejnych częściach już tak. Jedynka miała najmniejszy budżet, skromną obsadę aktorską, działa się praktycznie w jednym studio nagraniowym, gdzie na potrzeby kolejnych scen zmieniano wystrój wnętrz, a mimo tego film zarobił ogromne sumy pieniędzy na całym świecie.

Kiedy zaczyna się liczyć duża kasa, wtedy też do głosu dochodzą producenci i sponsorzy, którzy wywierając duży wpływ na Andersonie zmienili dobrze zapowiadającą się serię filmów na coraz większe gnioty, dodając 3D i krzycząc do nas byśmy wyłączali mózgi przed seansem. Niemniej pomimo późniejszego obrotu spraw, pierwszy film z cyklu „Resident Evil” był dobrym, klimatycznym horrorem-akcji, który zrobił jedyną rzecz którą miał – nie zbeszcześcił uniwersum i przedstawił wiarygodną historyjkę na poziomie tych, które dostawaliśmy w grach Capcomu.

Resident Evil Degeneration - najlepsze filmy na podstawie gier

Tam gdzie do gry wchodzi cenzura ciachająca większość dobrych scen, tam Capcom wysyła swoich animatorów, tworząc kolejną wariację Resident Evil, tym razem w postaci CGI. Historia przedstawia losy Claire Redfield i Leona S. Kennedy’ego, którzy próbują opanować epidemię zombie na pobliskim lotnisku. Akcja została umieszczona w 7 lat po wydarzeniach z Raccoon City, więc ludzie mają już świadomość jakim zagrożeniem są zombie i wiedzą też, że jeśli szybko nie opanują sytuacji, czeka ich ogromny problem z prasą, opinią publiczną oraz samymi zombiakami.

Tam, gdzie konsumuje się mózgi i jelita od razu wysyła się Leona, którego zadaniem jest dotarcie do zalążka epidemii i zneutralizowanie jej, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli i zacznie zagrażać jeszcze większej części populacji. Jak to zwykle bywa, w tle rozgrywa się polityczna intryga w którą zamieszane są najważniejsze postacie w kraju, a nad całością czuwa tajemnicza korporacja, produkująca „medykamenty”. Przygotujcie zielone roślinki, stos popcornu i oglądajcie – bowiem to chyba najlepsze co spotkało serię Resident Evil w przeciągu ostatnich paru lat.

Silent Hill - najlepsze filmy na podstawie gier

Ciężki klimat Cichego Wzgórza był w tym filmie sugestywny, a wszechogarniająca nas paranoja i zaszczucie w tym nieprzyjaznym dla człowieka środowisku jedynie podkreśla porąbaną atmosferę horroru. Film kręci się wokół córki Rose i Christophera Da Silva, która miewa koszmary i nie przestaje wymawiać nazwy Silent Hill. Rose dziwnym trafem ląduje z córką w Silent Hill, gdzie już na wejściu traci kontakt z córką.

Jej motywacją jest znalezienie Sharon, a motywacją Christophera jest odszukanie żony i córeczki, jednocześnie próbując dowiedzieć się czym tak naprawdę jest Silent Hill. Jeśli jesteście fanami pokręconych przeciwników, psychopatycznej oprawy audio-wizualnej oraz przede wszystkim nietuzinkowej fabuły, którą nie każdy jest w stanie ogarnąć umysłem – to jest to produkcja dla Was. Warto nadmienić, że powstała również kontynuacja, jednak zdaniem fanów gier, było to zszarganie dobrego imienia poprzednika, którego nie warto tykać nawet kijem.

Sonic. Szybki jak błyskawica - filmy na podstawie gier

Film, który wzbudził ogromne kontrowersje zaprezentowanym designem filmowego Sonica, bowiem ten nie przypadł do gustu fanom. Wygląd jeżą zmieniono, co z pewnością bardzo dobrze wpłynęło na odbiór obrazu. Historia skupia się na Tomu Wachowskim, oficerze policji marzącym o wyrwaniu się z okolicznej wioski, gdzie przestępstwa zdarzają się bardzo rzadko, oraz tytułowym Sonicu. Obaj będą musieli pokonać arcywroga bohatera gier Segi - Doktora Robotnika - w którego wciela się Jim Carrey.

Do plusów na pewno można zaliczyć poczucie humory, smaczki dla fanów gier, przesłanie filmu i dobre tempo. I choć historia i cała struktura narracji jest bardzo schematyczna i sztampowa, tytuł po prostu dobrze się ogląda.

Tomb Raider (2001) - najlepsze filmy na podstawie gier

Angelina Jolie skacząca, strzelająca oraz rozwiązująca zagadki? W tamtym czasie była to gwarancja dobrej rozrywki oraz ciekawych widoków i taką właśnie produkcją był Tomb Raider. Pierwsze podejście do tematu pani archeolog wyszło nader ciekawie, podobnie jak wydana w 2003 roku Kolebka Życia, jednak to właśnie pierwsza część wywarła na graczach ogromne wrażenie i choć była to tylko średnia produkcja, to pokazała, że z odpowiednim nastawieniem, budżetem i pomysłem można zekranizować wszystko.

Fabuła nie reprezentowała wybitnych dzieł kinematografii, bowiem Lara podążając za testamentem jej ojca wyrusza w niebezpieczną podróż po tajemniczy zegar, dający władzę nad czasem i przestrzenią. Oprócz Angeliny w obsadzie znaleźli się też Jon Voight, który prywatnie i w filmie jest jej ojcem, Iain Glen oraz Daniel Craig. To kolejna produkcja, która jak na tamte czasy odbiła się szerokim echem w środowisku graczy i przyciągnęła do kin miliony widzów. Ostatecznie film zarobił na siebie tyle, że postanowiono nakręcić kontynuację, o której wspomniałem wcześniej, jednak druga część okazałą się finansową klapą i projekt Lara Croft porzucono.

Tomb Raider (2018) - najlepsze filmy na podstawie gier

Na kolejną wersję Tomb Raidera trzeba było trochę poczekać wiele lat, ale hollywoodzcy producenci nie zapomnieli o przygodach Lary, zwłaszcza, gdy na rynek trafiały kolejne gry z jej udziałem. Alicia Vikander w roli pani archeolog okazała się naprawdę udanym wyborem, a początek filmu obiecuje widowiskowy film przygodowy.

I faktycznie ogląda się go bez większego bólu, a fani gier znajda całą masę odniesień do konrtenych gier czy nawet scen z nowej trylogii. Jednak skróty fabularne oraz niezbyt ekscytujące zwroty akcji sprawiają, że nie wykorzystano potencjału jaki drzemał w powrocie na duży ekran Lary Croft. 


 

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper