Kącik filmowy: rekordowy "Łotr 1", kolejny Bourne i Obcy tuż za rogiem

Kącik filmowy: rekordowy "Łotr 1", kolejny Bourne i Obcy tuż za rogiem

Radosław Wasilewski | 30.11.2016, 21:41

A to nie koniec nowości, jakie czekają na was w nowym Kąciku, bo oprócz tego poznacie chińskiego "Mad Maxa", nowe szczegóły o Tomb Raiderze oraz szansach na remake "Powrotu do przyszłości". Zapraszać chyba nie trzeba.

Nie dla przeróbek "Powrotu do przyszłości" i "E.T."

Dalsza część tekstu pod wideo

Pomiędzy wieściami o kolejnych rebootach/remake'ach czy innych sequelach fajnie dla odmiany poczytać coś o filmach, których to nie spotka. Tym razem to Frank Marshall, producent trylogii "Powrotu do przyszłości" postanowił uspokoić fanów. Twierdzi on, że wspomniana seria, podobnie jak "E.T" jest nietykalna i dopóty dopóki jego zdanie się liczy, nie doczekamy się żadnych wariacji na temat tych dzieł. W 2015 roku świętowaliśmy 30-lecie pierwszego "Powrotu do przyszłości", a Robert Zemeckis nie mógł wtedy odpędzić się od pytania o kolejną część. Obiecał wtedy, że będzie to możliwe dopiero po jego trupie. 

 


Nowy "Obcy" szybciej!

Mowa naturalnie o kontynuacji "Prometeusza", któremu nieoczekiwanie bliżej do "Obcego". Film dostał właśnie wcześniejszą datę premierę, a "Obcego: Przymierze" w kinach zobaczymy już 19 maja w miejsce wcześniejszej sierpniowej rozpiski. Pojawił się również pierwszy plakat ku przestrodze.

"Przymierze" poza znajomą mordką z plakatu wprowadzi także kilka nowych typów Obcych. Grupka kolonistów wybierze się w podróż na planetę, która miała być rajem, a stanie się dla nich prawdziwym piekłem. Film będzie 1-szym z trzech sequeli "Prometeusza", które mają połączyć historię z pierwotną serią i docelowo dać nam odpowiedź na jakże ważkie pytanie kto i w jakim celu stworzył te potwory. Pozostaje mieć nadzieję, że plakat sugeruje nam poziom napięcia na filmie, a nie jego jakość.


"Łotr 1" z rekordową przedsprzedażą w 2016 roku

To prawdopodobnie nie jest żadna niespodzianka, że pierwszy z planowanych spin-offów "Gwiezdnych Wojen" już bije pierwsze rekordy. Chwilę po uruchomieniu zamawiania biletów online na "Łotra 1" strona Fandango była tak przeciążona, że jej włodarze musieli zdecydować się na wprowadzenie kolejek. Film pokonał takie tuzy jak "Batman v Superman" czy trzecią część Kapitana Ameryki i dzierży palmę najbardziej oczekiwanego filmu roku. Ustępuje tylko jednemu filmowi, jeżeli chodzi o najwyższą liczbę sprzedanych biletów w przedsprzedaży w historii, a tym jedynym jest nie kto inny jak zeszłoroczne "Przebudzenie mocy". Szacuje się, że w weekend otwarcia "Łotr 1" może dobić do 130 mln $. Kathleen Kennedy z Lucasfilm uspokaja jednak, że bez względu na końcowy wynik kasowy nie będzie sequela tej opowieści, a co bardziej czujni zorientują się, że w zasadzie jest on już nakręcony. W naszych kinach nowa opowieść ze świata "Gwiezdnych Wojen" wyląduje 15 grudnia.

 

 


Chińczycy nie gęsi i swojego Maxa mają

Choć ostatnimi czasy sporo psioczymy na Hollywood to jednak są nacje, którym nie jest dane oglądać nawet tego typu kina. Chińczycy oficjalnie do dzisiaj nie widzieli najnowszej części Mad Maxa, ale nie przeszkodziło to im w czerpaniu z niego inspiracji przy tworzeniu swojej wersji filmu. Poznajcie "Mad Shelię", która oczywiście nie ma nic wspólnego z Mad Maxem i Furiosą.

 


Lara Croft w filmie będzie szukać ojca

Nie ma to być jednak scenariusz na miarę kolejnego epizodu "Szkoły", a opowieść o dziewczynie z krwi i kości, która wyruszy w podróż, żeby odnaleźć swojego ojca, żywego bądź nie. Producent Graham King zapewnia nas, że film posiada niezwykły ładunek emocjonalny oraz świetną ekipę, która nad nim pracuje. "Tomb Raider" ma wrócić do korzeni i pokazać nam przemianę młodej Lary Croft w prawdziwą poszukiwaczkę przygód. Wcześniej dowiedzieliśmy się, że film będzie miał sporo wspólnego z chwalonym za świeżość rebootem serii gier z 2013 roku. Główną rolę przyjęła znana chociażby z "Ex Machiny" Alicia Vikander, a reżyserem został Norweg Roar Uthaug, który rok temu dał się bliżej poznać jako twórca katastroficznej "Fali".


Kolejna część przygód Bourne'a całkiem realna

Frank Marshall, ten sam, który na wstępie odrzucił dwie inne przeróbki, w odniesieniu do nowej opowieści o Jasonie Bournie jest entuzjastycznie nastawiony. I wcale nie przeszkadza mu fakt, że piąty Bourne, którego oglądaliśmy latem nie odniósł zbyt oszałamiającego sukcesu. Ojcowie filmowej serii, czyli Matt Damon i Paul Greengrass mają być jednak z niego bardzo zadowoleni i nie wykluczają kolejnego wspólnego powrotu. Marshall oznajmił, że furtka pod koniec filmu otwarta jest z pełną premedytacją i jeżeli znajdą dobrą historię to zostanie ona zrealizowana. Nie ma jednak szans na sequel "Dziedzictwa Bourne'a" i kolejny etap w wojażach Aarona Crossa nie jest przedmiotem żadnych rozmów w tej chwili.


Doctor Strange z solowym rekordem Marvela

8 lat temu Marvel rozpoczął swoje kinowe uniwersum. Od tamtej pory udało mu się wypuścić do kin 14 produkcji, z czego 6 filmów było debiutami nowych bohaterów. Niecały miesiąc temu świat poznał "Doctora Strange" i po tym czasie udało mu się przeskoczyć 8-letni rekord "Iron Mana", jeżeli chodzi o światowe wpływy z kin. 616 mln $ to o 30 mln lepszy wynik od człowieka w zbroi zebrany ze wszystkich światowych rynków. A samego bohatera z pewnością zobaczymy w kolejnych dziełach, być możemy już w następnym roku.


Zwiastuny

Do obejrzenia Denzel Washington z szansą na Oscara, Jessica Chastain jako dyrektorka polskiego zoo w ciężkich czasach okupacji oraz długo oczekiwane "Milczenie" Martina Scorsese. Na deser najnowsza reklama H&M spod ręki Wesa Andersona, której część z pewnością widzieliście już w tv oraz polska odpowiedź Bagińskiego na filmy Marvela.

 

 

 

 

 

Radosław Wasilewski Strona autora
Swoją grową inicjację zacząłem dosyć późno, bo dopiero od pierwszego PlayStation. Potem pasja przeszła w filmy i choć teraz mniej czasu na przyjemności to staram się zachować proporcje. Na PPE pamiętam pierwszych fanbojów, więc było to dawno temu.
cropper