Podsumowanie konferencji Ubisoftu. Nasze opinie + sonda!

Podsumowanie konferencji Ubisoftu. Nasze opinie + sonda!

Mateusz Gołąb | 14.06.2016, 00:16

Nadszedł czas na francuską ofensywę. Sprawdźcie, czy Ubisoft dostarczył nam gier, na które czekamy i czy wypełnia swoje zeszłoroczne obietnice.

Pierwsze minuty konferencji sprawiły, że miałem ochotę wyłączyć stream i już nigdy nie grać w żadne gry Ubisoftu. Nie ma to jak rozpocząć pokaz od Just Dance, a później wypuścić na scenę nieśmieszną Aishę Tyler, która jara się tym, że powiedziała „fuck” przed kamerą. Ech...

Dalsza część tekstu pod wideo

Gameplay z Wildlands robi wrażenie. Gra wydaje się znajdować w stanie już po downgradzie i wygląda nieźle. Poza tym dało się wypatrzeć parę drobnych bugów graficznych, więc możemy być pewni, że oglądaliśmy faktyczne nagranie z rozgrywki, choć było ono mocno reżyserowane. Bardzo uogólniając – nowe Ghost Recon przypomina nastawione na jednego gracza The Division z narkotykami. Poczułem się całkiem zainteresowany, bo poprzednia gra z serii Tom Clancy's wyleciała z mojej listy „do ogrania” ze względu na aspekt MMO.

South Park: The Fractured But Whole to jeden z moich największych faworytów tych targów. Może nie jestem fanem taktycznych gier RPG, ale cieszy mnie, że twórcy nie spoczęli na laurach i postanowili nieco poeksperymentować z systemem walki. Przy każdym nagraniu z rozgrywki, a było ich kilka, zanosiłem się śmiechem i już nie mogę się doczekać, aż powrócę do miasteczka, by tym razem zabawić się w tutejszy odpowiednik Civil War. Jeżeli nie graliście w oryginał, to wraz z nową grą otrzymacie też jedynkę. Czad.

Ubisoft wyraźnie próbuje załapać się jeszcze, wraz z całą resztą branży, by wkroczyć w tym roku w erę wirtualnej rzeczywistości. Eagle Flight wygląda ciekawie, choć raczej nie załapie się do ESL. Tymczasem prezentacja Star Treka wyglądała jak jedno wielkie kłamstwo. Aktorzy jarali się grą, która na fragmentach gameplayu prezentowała się jak budżetówka z kiosku. Czuję słony smak łez miłośników tej marki, niczym fani Gwiezdnych Wojen płaczący na widok osławionego Star Wars: Kinect.

Francuzi postanowili doczepić do For Honor fabułę, która brzmi jak bardzo kiepski fanfic doktoranta historii. Pokazano również rozgrywkę. Ot, takie mniej spektakularne i powolne Dynasty Warriors. Raczej sobie odpuszczę. Z otwartymi ramionami przyjmuję za to sequel do Grow Home. Oryginał był ciekawym, eksperymentalnym tytułem z bardzo ciekawą mechaniką, a tym razem wspinać się będziemy nie do statku matki, ale na zupełnie odrębne planety. Umiejętności małego robocika BUD-a eskalowały bardzo szybko.

Potem okazało się, że Ubisoft połączyło Far Cry: Blood Dragon z serią Trials i wyszło to... I jest już w sprzedaży. I bardzo to chcę, bo łykam bez popity każdy pastisz lat 80.

Film Assassin's Creed wygląda natomiast z każdym zwiastunem coraz gorzej.

Nadszedł również czas na „Pacz Pieseł 2”. Ubisoft chyba faktycznie wyciągnął wnioski ze swoich poprzednich konferencji i wydaje się, że pokazano nam rzeczywistą jakość gry. Nie do końca jestem przekonany co do elementów kooperacyjnych w takim tytule, ale latanie dronem, masa nowych możliwości hakerskich i kolorowe San Francisco sprawiają, że mam ochotę ponownie dać tej marce kredyt zaufania. Ponadto jak widzę na filmikach ten parkour, to cieszę się, że nowy bohater nie będzie takim sztywniakiem jak Aiden.

Na sam koniec zaprezentowano kompletnie nową markę o nazwie Steep. Marzyliście o tym, żeby wraz ze znajomymi zjeżdżać po majestatycznych, ośnieżonych górskich zboczach, przecinać powietrze w kostiumie latającej wiewiórki lub skakać na spadochronie? Wygląda na to, że uda się tego dokonać już pod koniec roku. Gra będzie miała rozbudowane funkcje społecznościowe i szczegółowy edytor pozwalający graczom przeanalizować wyczyny. Czyżby ewolucja zimowych sportów w grach wideo? Zobaczymy. Ja czuję się zaintrygowany.

Zaraz... To już koniec? GDZIE BEYOND GOOD & EVIL 2 ?!

 

  • Ghost Recon: Wildlands może zainteresować graczy, którym nie spodobało się The Division
  • Ubisoft wyciągnął wnioski z premiery Watch Dogs
  • Nowy South Park wygląda doskonale
  • Francuzi odważnie patrzą w stronę wirtualnej rzeczywistości
  • Trials + Blood Dragon <3
  • Steep wygląda niezwykle interesująco

 

  • Aisha Tyler
  • Just Dance 2017
  • Trailer filmowego Assassin's Creed jest niczym zwiastun nieuchronnej katastrofy
  • For Honor wygląda bardziej nijako niż myśleliśmy

Nasze opinie:

Wojtek

Ubisoft dotrzymał słowa. W końcu nie oglądamy odpicowanej rozgrywki z nadciągających gier. Z tego powodu Watch Dogs 2 czy też For Honor nie błyszczą, ale zdecydowanie wolę takie podejście. Przynajmniej nikt nie udaje. A sama konferencja? Przewidywalna. Dobrze wygląda South Park, wspomniany For Honor (chociaż sieciowe zmagania wydają się ciekawsze), wcielę się chętnie w Marcusa i ten cały Steep intryguje. Aktualnie bez podniety, ale zobaczymy, co z tego wrośnie. Boli tylko jedno – bardzo mało nowych gier. Grow Up mnie nie interesuje, a Trialsów lepiej nie skomentuję. Przynajmniej otrzymaliśmy kilka dat premier i możemy szykować się między innymi na opowieść superbohaterów.

Kryspin

Pokaz żenady, słabego aktorstwa, czerstwych, gimbusiarskich żartów i średnich gier. Tak, to zdecydowanie była konferencja Ubisoftu. Co prawda początkowej żenady z przecudacznym tańcem do „Don't stop me now” nic już nie przebiło (tancerki nie miały pępków! Atak mutantów confirmed), ale konferencja i tak nie należała do udanych. Nudne, wcześniej nagrane gameplaye z nudnymi dialogami między rzekomymi graczami, downgrade Ghost Recon... Co tu robił trailer FILMU na litość bogów ?! I jeszcze to zapewnienie, że dzięki współpracy Ubi+Sony, powstanie film oparty na Watch_Dogs... Grow Up nie przekonał swoim króciutkim trailerem, For Honor wygląda dość spoko. Nowa gra Ubisoftu – Steep wygląda na intrygujący klon SSX. Miszmasz Trialsa z Blood Dragon wygląda brzydko. GDZIE RAYMAN?! GDZIE BEYOND GOOD & EVIL? Nie podobała mi się ta konferencja. Jedynym plusem była prezentacja nowego South Parka. Tak to wiało nudą i żenadą. Z grzeczności o Star Trek VR nie wspomnę.

Zax

Prowadząca konferencji Ubisoftu złośliwie nie założyła kolejny rok spódnicy. Przy takich warunkach to naprawdę frustrujące. A oprócz nóg rzeczonej gazeli były też jakieś gry. Niestety nic nie przyszpieszyło mi akcji serca. Uśmiech wywołało jedynie hipstersko-kiczowate Trials of the Blood Dragon. Patrząc na inne prezentacje wygląda na to, że Ubisoft w końcu przestał pokazywać podpicowane wersje gier. Może skończy się temat downgrade'u gier tego wydawcy.

Ogólnie konferencja Ubisoftu miała zbyt letargiczne tempo. Idealnie do tematu podszedł Microsoft, oferując skondensowaną, mocną dawkę informacji i klipów wideo. Najciekawsze tematy Ubisoftu pojawiły się pod koniec wydarzenia (m.in. Watch Dogs 2), ale wcześniej można było momentami usnąć.

Igor

Ubisoft pokazało swoją siłę. Rekordowo przez dwie godziny raczyło nas masą nowych gier, świetnych zapowiedzi i małego oszustwa, ale o tym za sekundkę. Co podobało mi się najbardziej? For Honor, które przypomina mi co nieco Viking Battle for Asgard, do tego pokręcone Trailsy i dobre wykorzystanie podserii Blood Dragon. Czyżby to zwiastowało kolejnego Far Cry w tym klimacie? Oby. Liczyłem mocno na powrót Rayamana, na Prince of Persia, na Beyond Good & Evil 2, ale znów się zawiodłem.

Niestety zabrakło bomby! A jakie oszustwo? Niby wiele gier było ogrywane na żywo, co nie? No nie! Bo ich zapisy rozgrywki pojawiały się w Sieci jeszcze zanim koleś usiadł z padem przed zasłonką. Oj nie ładnie Ubi, nie ładnie!

 

Newsy:

Mateusz Gołąb Strona autora
cropper