Comix Zone
1944V
Comix Zone – „Szpon. Utrapienie Sów”: Szaleństwo jest jak grawitacja
„Szaleństwo jest jak grawitacja. Wystarczy lekkie pchnięcie” – mawiał Joker w „Mrocznym Rycerzu”. Gdy do obłędu dodamy pierwiastek buntu, otrzymamy Szpona: ostatniego niedobitka książąt ciemności.
„Strzeż się Trybunału Sów,
Dalsza część tekstu pod wideo
Co wszystko widzi wokół.
Wybrane okazje dla Ciebie
Kontroler HORI Onyx+ Czarny
0 zł
Kup teraz
180.39 zł
Figurka FUNKO Pop Demon Slayer Kimetsu No Yaiba Inosuke Hashibira
0 zł
Kup teraz
79.99 zł
Figurka FUNKO Pop Beavis And Butt-Head Cornholio
0 zł
Kup teraz
69.99 zł
Figurka FUNKO Dune 2 Stilgar
-8.33 zł
Kup teraz
51.66 zł
I rządzi Gotham tak, jak chce,
Choć nie wychodzi z mroku.
Trybunał wie, co dzieje się
W twym łożu i umyśle.
Gdy choćby „sowa” szepniesz, on
za tobą Szpona wyśle.”
Zwierzęta z rodziny puchaczy nie są zbyt bystre. Daleko im do sokołów, a nawet pospolity kruk wykaże się od nich większym sprytem. Nie mają też powodzenia u literatów – w końcu Szekspir nazywał puszczyka: „złowrogim nocnym stróżem”. Dlaczego więc od wieków sowy stanowią symbol mądrości? To przez ich spojrzenie – świdrujące, przenikliwe, bezwzględne. Starożytni Grecy umieszczali ornament z drapieżnikiem na srebrnych monetach o nominale czterech drachm, co zapoczątkowało w Europie fałszywy kult tego stworzenia. Jednak już 6 tysięcy lat temu azjatyckie plemię Ajnów w każdym roku czciło jednego osobnika z rodziny szponiastych. Wielbiło, otaczało opieką, zapewniało dom, by po dwunastu miesiącach...

Tak rozpoczyna się sztuka, w której udział biorą grube ryby gothamskiego półświatka. Bogaci filantropi, chytrzy biznesmeni, zakłamani politycy – największe kanalie jakie stąpały po brukach Gotham City. W odmętach szaleństwa rodzi się tymczasem Calvin Rose: niezależny członek masońskiej loży, od siedmiu lat poszukiwany przez Trybunał. Na swojej drodze awanturnik napotka wiele znajomych twarzy, a także stawi czoło okrutnej prawdzie na temat własnej przeszłości. Spotka ludzi, którzy będą chcieli go poddać cierpieniu bądź zaprowadzić na skraj obłędu... Natrafi na szaleńców, ekstremalnych degeneratów oraz brutalnych kryminalistów. Niektórzy zaś ugoszczą go jak przystało na plemię Ajnów.
Choć na okładce komiksu znajdziemy nazwisko Scotta Snydera, pisarz ten nie ma praktycznie nic wspólnego z opisywanym dziełem. To James Tynion IV, twórca historii pobocznych „Batmana”, odpowiada za „Szpona”. Wychowanek Snydera nie dorównuje wprawdzie swojemu mistrzowi, ale jego dialogi i fabuły utrzymują przyzwoity poziom. W scenarzyście drzemie spory potencjał, choć brakuje mu pewnej dozy indywidualności, czegoś co wyróżniłoby go od konkurentów. Opisywany komiks sprawia wrażenie skrawka planu Snydera, na którego bazie pieczołowicie pracował Tynion IV. W ogólnym rozrachunku „Szpon” stanowi swoiste przedłużenie tematu „Trybunału Sów”, stylistycznie nawiązując do poprzednika, ale równocześnie nie oferuje właściwie nic nowego.

Ciekawie prezentuje się natomiast oprawa graficzna. Guillem March to postać, której nie trzeba chyba przedstawiać żadnemu szanującemu się czytelnikowi komiksów. Za sprawą wielu kontrowersji jego oblicze obrosło już kultem godnym Wielkiego Mistrza Trybunału Sów. Odchodząc jednak od tematu poprawności anatomicznej prac prezentowanych przez Marcha, warto zadać pytanie o poziom ilustracji „Szpona”. Ten jest zaś różny. Małe arcydzieła mieszają się tu z niedopracowanymi szkicami, które wyglądają, jak gdyby zostały stworzone pod presją czasu. Nie mam jednak żadnych zarzutów w kwestii położenia kolorów. Tomeu Morey, współtwórca nowej serii „Detective Comics”, to istny pierwszoligowiec oraz weteran sztuki nakładania barw. Soczysta, intensywna, a kiedy trzeba mroczna tonacja stanowi wielki atut cyklu. Zaskoczeniem okazał się natomiast gościnny występ Juana Jose Rypa – hiszpańskiego rysownika, którego choć dobrze kojarzyłem, nigdy nie miałem okazji zobaczyć w akcji przy żadnej flagowej serii wydawnictwa DC.
Po dwunastu miesiącach plemię Ajnów miało w zwyczaju zabić schwytaną zwierzynę, opowiadając jej przy ognisku o szczęściu, jakie ją spotkało. „Szpon”, pomimo drobnych niedoróbek, wnosi do świata DC Comics powiew świeżości. W uniwersum od dawna brakowało nowych bohaterów, a Calvin wydaje się ciekawą, choć nie do końca należycie wykorzystaną, postacią. Jeżeli więc jesteś fanem dzieła Snydera, „Utrapienie Sów” okaże się dla Ciebie idealną propozycją, która miło wypełni Ci czas. W innym wypadku „strzeż się Trybunału, co wszystko widzi wokół...”.

Zamieszczone ilustracje pochodzą z oficjalnych stron wydawnictw DC Comics oraz Egmont Polska. Ich autorami są: Scott Snyder (pomysłodawca), James Tynion IV (scenariusz), Guillem March, Juan Jose Ryp (rysunki), a także Tomeu Morey (kolory). Za tłumaczenie przytoczonej w tekście rymowanki odpowiada Tomasz Sidorkiewicz.
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska.
Tomek „Tommy Gun” Grodecki
Źródło: własne
Galeria
Przeczytaj również
Gry
13798V
544
Gry
13798V
544
Masakra polskich graczy! Tomb Raider, Control Resonant, EXODUS i inni z TGA 2025 bez PL napisów [AKTUALIZACJA]
12.12, 22:13
Filmy/seriale
10589V
88
Filmy/seriale
10589V
88
Amazon Prime droższy dla Polaków. Podwyżka o nawet 55%
Wczoraj, 13:04
Gry (plotka)
10257V
57
Gry (plotka)
10257V
57
Wyciekł harmonogram darmowych gier od Epic Games? Ostatni dzień to może być prawdziwy HIT
Dzisiaj, 08:30
Filmy/seriale
8869V
6
Filmy/seriale
8869V
6
Nie tylko Norymberga. Dziesięć największych ról Russella Crowe
Wczoraj, 11:00
Gry
7535V
62
Gry
7535V
62
Half-Life 3 bez prezentacji przez problemy z pamięcią RAM? Znany insider dzieli się ciekawymi informacjami
Wczoraj, 15:30
Gry
4480V
28
Gry
4480V
28
Cyberpunk 2077 miał "udawać GTA". Gracze mieli zostać "oszukani"
Wczoraj, 11:11
Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych