Premiera PS4: Ewolucja padów PlayStation, czyli jak Sony odrzuciło "banana"

Premiera PS4: Ewolucja padów PlayStation, czyli jak Sony odrzuciło "banana"

Igor Chrzanowski | 27.11.2013, 17:23
Na przestrzeni lat Sony stworzyło najpotężniejszą markę gamingową, która zakotwiczyła w umysłach graczy na całym świecie jak żadna inna – nawet Barrack Obama w swoich wypowiedziach wspomina o PlayStation.
Dziecko Japończyków w pierwszych chwilach swojego życia zawojowało świat, deklasując konkurencję. Działo się tak za sprawą świetnych gier, mocnych bebechów, a także świetnie przemyślanemu kontrolerowi, który ewoluował po dziś dzień. Nie bez powodu podczas PS Meeting 2013 najważniejszym punktem było zaprezentowanie DualShocka 4 – w końcu przez lata jego poprzednicy byli uznawani za najlepsze pady na świecie. 
Dalsza część tekstu pod wideo
 
Kluczowym słowem jest tu „byli”, ponieważ Microsoft przejął pałeczkę wraz ze  swoim Xbox'em 360. Japońska firma zapragnęła odzyskać tron i pierwszy raz od 1997 roku poczyniła spore zmiany w funkcjonalności i designie swojego kontrolera. Przyjrzyjmy się zatem jak zmieniał się „pad” od Sony.
 

Narodziny legendy - PlayStation Controller

W 1994 roku na światło dzienne wyszedł legendarny „szarak”, a wraz z nim gamepad o bardzo oryginalnej nazwie „Playstation Controller”. Jednak zanim przybrał formę, którą znamy dziś sporo eksperymentowano, dzięki Bogu z przedwczesnych planów zostały tylko wspomnienia. Pierwotnie mieliśmy otrzymać coś co przypominało niechcianego brata maleństwa, które służyło do obsługi SNES-a (zdjęcia w galerii).
 
Ostatecznie gracze otrzymali bardzo wygodny, lekki i rozsądnie wykonany sprzęt. Cztery świetnie znane nam figury PlayStation nie zostały dodane od tak, bez głębszej myśli przewodniej – każdy znak coś oznacza. Kółko i X symbolizują „tak” i „nie”. Trójkąt to punkt widzenia, swego rodzaju wizjer do świata PS, zaś kwadrat znajduje swoją analogię jako kartka papieru – początkowo miał służyć do zatwierdzania komend w menu. Kolorowym przyciskom towarzyszyły Start i Select, a także L1, L2, R1, R2 i „strzałki”. Niestety z pięknym wyglądem i funkcjonalnością pokłóciła się jakość wykonania – przy emocjonujących sesjach w Tekkena czy Mortala zdarzało się, że pad dosłownie łamał się w dłoniach.

Drążkowa rewolucja - Dual Analog Controller 

Na ratunek przybył Dual Analog Controller o wiele cięższy, solidniejszy i, co najważniejsze wprowadzający małą rewolucję, ponieważ był to pierwszy na świecie, wykorzystujący dwie gałki analogowe pad. Kształt całości dużo się nie zmienił, lecz ruch ze strony firmy był odważny i przyjął się w branży na stałe. „Grzybki” miały wklęsłe końcówki i cechowały się doskonałą, jak na tamte czasy, precyzją. Dodatkowo powiększono triggery L2 i R2 oraz dodano przycisk włączający analogi. DAC trafił na rynek w 1997 roku i panował na nim przez około rok, kiedy to Sony wypuściło jego ulepszoną wersję – DualShocka.
 

Shockująca immersja - DualShock

Dotarliśmy zatem do punktu gdy na wiele lat osiągnięto perfekcję w tworzeniu urządzeń sterowniczych. Wbrew pozorom mimo bardzo podobnego wyglądu Dual Analog i DS różnią się od siebie. Przede wszystkim zmieniono kształt gałek na wypukły oraz wstawiono dwa silniczki wywołujące wibracje – stąd nazwa DualShock. Kolejne zmiany były już tylko kosmetyczne, z L2 i R2 usunięto wypustki ułatwiające palcom ich zlokalizowanie oraz skrócono rękojeści o 1,5 cm. Pierwszymi grami, które korzystały z nowinek były Crash Bandicoot 3: Warped i Spyro the Dragon, a Ape Escape jako pierwsze obsługiwało moc dwóch drążków. Od końcówki 1997 roku pad był stałym elementem każdego zestawu PlayStation – produkowano go aż do 2004 roku.
 

Prezesie osiągnęliśmy perfekcję - DualShock 2 

Początek tysiąclecia to początek kolejnej generacji dla korporacji z KKW. Po świetnym PSX przychodzi czas na PS2 i usprawnioną wersję znakomitego kontrolera. DualShock 2 jest praktycznie tym samym sprzętem, który poznaliśmy parę lat wcześniej, a jedyną znaczącą różnicą była implementacja analgów czułych na nacisk – tak oto narodziły się L3 i R3. Wydłużono też kabel podpinany do konsoli i skrócono jego wtyczkę, zachowując przy tym jej szerokość. Takie działanie zaowocowało obopólna kompatybilnością – dzięki temu Dualem 2 możemy grać na PSX a DualShockiem na PS2 – póki co „plejka dwójka” jest jedyną konsolą Japończyków, która miała non-stop ten sam „dżoj”. Sony planuje wspierać system do października 2014.
 

Nieudany eksperyment - Boomerang vel Banan

Chyba każdy kto ciut bardziej interesuje się branżą pamięta wstydliwą konferencję z E3, kiedy to ujawniono PlayStation 3 i Boomerang – eksperymentalnego potwora, który szybko został wycofany ze sceny i ostatecznie nie pojawił się w sprzedaży.
 

Aby latać przechyl kontroler - Sixaxis

Włodarze podjęli decyzję o powrocie do oryginalnego designu i kontrolerem towarzyszącym „trójce” był Sixaxis. Pozornie wyglądał tak samo jak jego poprzednicy, ale po dokładnym zbadaniu sprawy okazało się, że dokonano wielu zmian. Przede wszystkim gamepad został wyposażony w czujniki ruchu, które pozwoliły twórcom na implementację innowacyjnych zabaw zwiększających immersję – świetnym przykładem jest Heavy Rain. Natomiast „Analog button” zastąpiono „PS button”.
 
Ponadto z architektury sprzętu usunięto silniczki wibracyjne – ruch trochę nieprzemyślany. Całkowitej odmianie uległy przyciski L2 i R2, które stały się spustami podobnymi do tych znanych z Xbox'a – niestety Sony źle je zaprojektowało przez co palce ześlizgiwały się z nich. Do zbiegów wizualnych można zaliczyć zwiększenie rozstawienia gałek oraz pozbycie się kabla na rzecz komunikacji bezprzewodowej za pomocą Bluetooth – również idąc w ślady konkurencji. 
 

Wibrujący powrót  - DualShock 3

Dwa lata później postanowiono usprawnić Sixaxisa wypuszczając DualShocka 3. Jedyną poczynioną modyfikacją było przywrócenie wibracji. Ponadto dzięki bardzo podobnej specyfikacji wszystkich deesów na PS3, przy pomocy specjalnej przejściówki, możemy grać za pomocą Duala 1 i 2.

Gra  o tron - DualShocka 4

Nastał rok 2013 miesiąc luty, gigant z KKW rozpoczyna prawdziwą ósmą generację. Z tej okazji na PS Meeting 2013 Mark Cerny prezentuje nam innowacyjnego DualShocka 4. Pierwsze co rzuca się w oczy to kształt, po raz pierwszy od 16 lat Sony odeszło od tradycyjnego modelu, DS4 jest pod każdym względem świeży. W końcu poprawiono to, na co narzekało wiele milionów graczy – maksymalnie odsunięto od siebie analogi oraz usprawniono spusty, dzięki czemu pad lepiej leży w dłoniach. W miejsce przycisków Start i Select wstawiono panel dotykowy, który reaguje na nacisk, a legendarny duet zastąpiono guzikami Share i Options – dzielenie się informacjami to jedna z najbardziej promowanych opcji w PS4. Drugi z wymienionych poniekąd zastępuje Start: „Press Options to begin”.
 
Nad PlayStation button umieszczono głośnik, który przybliża akcję do gracza. Funkcję zastosowano w Killzone: Shadow Fall, gdzie wybuch granatu będącego koło nas słyszymy poprzez pada. Zaskoczeniem jest również przywrócenie kształtu gałek (z lekką modyfikacją) znanego z Dual Analog Controller. Dodatkowo DualShock 4 jest wyposażony w gniazdo jack o średnicy 3,5mm pozwalające na podłączenie headsetu. Ostatnią z innowacji jest LED-owy pasek świetlny pomagający w identyfikacji graczy oraz w pogłębieniu immersji nowymi sztuczkami. Póki co najlepiej korzysta z tego PlayRoom. Usprawniono też strzałki.
 
Jak widać historia marki Playstation jest bardzo bogata nawet pod względem rozwoju kontrolerów (pominąłem tu PS Move, aby skupić się tylko na padach). Nie obyło się bez wpadek i pokracznych eksperymentów, lecz koniec końców już 29 listopada gracze z Europy dostaną jeden z najlepszych istniejących gamepadów.
Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper