Hardkor: Wiedźmin 2 to coś więcej...

Hardkor: Wiedźmin 2 to coś więcej...

redakcja | 03.11.2012, 21:41

Zapewne wszyscy znają konsolowego Wiedźmina 2, początkowo wydanego tylko na PC, którego premiera odbyła się w kwietniu br. Nasze rodzime studio CD Project dość szczegółowo odwzorowało historię, opisaną w książkach Andrzeja Sapkowskiego. Tym razem, w nasze ręce oddana została wciągająca historia z oryginalnym bohaterem i świetnym systemem walki. Ale czy tylko to?

Zupełnie przypadkiem odkryłem, że Biały Wilk jest typowym bohaterem romantycznym. Z pozoru dość dziwne stwierdzenie, bo co ma gra do XIX wiecznej poezji. Chyba coś jednak ma.

Zauważyłem wyraźne cechy, jakie dominowały w utworach romantycznych. Bohater jest jednostką wybitną, lecz odrzuconą przez społeczeństwo – wiedźmin bardzo dobrze walczy, posiada nadludzkie zdolności, ale uznaje się go za mutanta, odmieńca. Nie jest doceniany i w większości przypadków traktuje się go jako marionetkę do wykonywania brudnej roboty, lub jak królika doświadczalnego – szczególnie przez kupców proponujących wypicie niebezpiecznych eliksirów. Poświęca się dla dobra ogółu, walcząc z potworami - owszem za pieniądze, jednak w luksusach się nie pławi i roztropnie wydaje każdy grosz. Stara się nie mieszać w politykę i mimo wielu królewskich intryg ma swoje (gracza) zdanie, stara się postępować dobrze, moralnie. Pojawiają się dwa światy – realny (głównie miasta) i fantastyczny (lasy i cała reszta), wzajemnie się przenikające, tworzące kompozycję szkatułkową. Biały wilk oraz czarownice np. Triss, są w pewnym sensie łącznikami i uczestnikami obydwu rzeczywistości. Ludzie żyją w swoich miastach, wiedzą o magii i czarodziejskich sztuczkach, ale potępiają zarówno czary, jak i inne rasy zamieszkujące planetę, typu Elfy i Krasnoludy, tworząc im odrębne getta. Rzadko dostrzegają ich cechy pozytywne i nie kierują się uczuciami, miłosierdziem, tylko rozumem, co charakteryzowało klasyków, mających całkowicie odmienne poglądy od romantyków.

Dalsza część tekstu pod wideo

 


Postacie fantastyczne, jeśli tak je można nazwać, to wszelkiej maści potwory czyhające w lasach i podziemiach. Zauważyć można też wątki historyczne pojawiające się w grze i ludowość – to właśnie te tematy są często poruszane, wieśniacy sądzą, że wiedźmin przynosi śmierć i zniszczenie. Co do wspomnianych wątków historycznych, to choćby wieczna wojna nieumarłych przed murami Aedirn i poszukiwanie sztandaru Burej Chorągwi, która ujawnia przebieg i losy bitwy. Walkę Saski można utożsamić z ruchem narodowowyzwoleńczym – który w okresie romantyzmu był szczególnie nasilony w krajach zniewolonych. Dąży ona do wolności i równości wszystkich ras i jest gotowa bronić własnych racji nawet za najwyższą cenę. Poza murami miast, w podziemiach, jaskiniach panuje groźny, budujący napięcie klimat. Z racji tego, że w tej epoce w modna była gilotyna, to i tu zadbano, aby ktoś „stracił głowę”, czego świadkami jesteśmy podczas egzekucji maga Henselta – Detmolda. Cała akcja rozgrywa się w czasach średniowiecza, do którego częściowo nawiązuje właśnie romantyzm.

Ociekającą w szczegóły grafikę i piękną roślinność, można uznać za opis przyrody, z tą różnicą, że o niej nie czytamy, tylko ją widzimy. Również losy Geralta, głównego bohatera są niedopowiedziane. Od gracza zależy, czy stoczy ostatnią walkę, lecz mimo podjętej decyzji Białowłosy rusza w dalszą nieznaną podróż, o której przynajmniej na razie nic nie wiadomo. Pojawiają się elementy erotyczne (tu chyba nie musze pisać gdzie ;-) ), jak to ma miejsce choćby w sonetach odeskich.

 



Tak więc tę grę bez wątpienia można nazwać produkcją typowo romantyczną. Uważam, że minęły czasy, gdy elektroniczna rozrywka stała w cieniu innych dziedzin, a gry były bezsensowną rąbanką przeciwników. Gracze z podniesioną głową mogą powiedzieć, że tymi graczami są, nie wstydząc się tego. Nasze medium osiągnęło poziom dorównujący innym dziełom elitarnym. Obydwie kultury przenikają się wzajemnie. Wiedźmin jest wzorem dorównującym bohaterom Adama Mickiewicza, a jednocześnie naszym bohaterem narodowym i chlubą, bo to tytuł, który powinien znać każdy Polak-patriota. Jak widać gry nie muszą tylko prać mózgów i ziać przemocą, a mogą odgrywać głębszą rolę, o której wiele osób może nie mieć nawet pojęcia.

Karol Malec

Źródło: własne
redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper