Tesla Bot - czy to początek wizji rodem z Detroit: Become Human?

Tesla Bot - czy to początek wizji rodem z Detroit: Become Human?

Maciej Zabłocki | 09.09.2021, 21:00

Jeżeli obawiacie się wizji rodem z przyszłości, gdzie światem rządzą roboty, a nasza cywilizacja powoli chyli się ku upadkowi, to muszę Was zmartwić. Elon Musk zamierza rozpocząć wielką, androidową rewolucję i już w przyszłym roku dostarczyć na rynek humanoidalnego robota, który będzie wyglądać i zachowywać się podobnie do człowieka. Nadchodzi Tesla Bot - Android, który być może odmieni cały świat. 

Niektórzy postrzegają Elona Muska jako wybitnego wizjonera, który na różne sposoby rewolucjonizuje świat. Inni z kolei twierdzą, że to człowiek, który dorobił się milionów, ale jest tylko świadomym biznesmenem, natomiast brakuje mu czegoś więcej. Tego wyczucia i zrozumienia rynku, które cechuje absolutnych geniuszy. Nie brak mu jednak odwagi i chęci do przełamywania kolejnych barier, a swoje pieniądze przeznacza na intrygujące inwestycje. Od wielu lat jego Tesla pracuje nad autonomicznymi pojazdami, które będą potrafiły samodzielnie poruszać się po drogach na całym świecie. Bez udziału jakiegokolwiek kierowcy. Chociaż firma ciężko pracuje i wydaje setki milionów dolarów na badania, do dzisiaj nie udało się odpowiednio dopracować wszystkich algorytmów SI, a samochody firmy nie potrafią właściwie zareagować np. przy pojazdach służb ratunkowych. Pędzące na sygnale karetki czy radiowozy często zderzały się z pojazdami Tesli bez kierowcy, bo te ich często nie widziały i nie rozumiały specyficznego zachowania. Nie potrafiły też zlekceważyć świateł i zatrzymać pojazdu albo umiejętnie zjechać z drogi. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Teraz jednak Elon Musk planuje wykorzystać wieloletnie badania nad autonomicznymi pojazdami, by taki mechanizm zaimplementować w swoich robotach. Tesla Bot to nic innego jak humanoidalny Android, który będzie mierzyć ok. 172 cm wzrostu i ważyć ok. 56,7 kg. Wygląda jak człowiek i porusza się z prędkością dochodzącą do 8 km/h. W założeniu, ma być na tyle powolny, by nie mógł dogonić człowieka, a jednocześnie na tyle potężny, żeby wyręczyć go w trudnych fizycznie zadaniach na budowach czy w fabrykach. Elon Musk żartował, że projekt robota powstaje w taki sposób, by w razie czego można go było szybko obezwładnić. 

Epoka rodem z Detroit: Become Human nadciąga wielkimi krokami

Wszyscy fani science-fiction i odległej przyszłości z pewnością niejednokrotnie wyobrażali sobie świat pełen złowrogo nastawionych robotów, które polowały na człowieka. Dosadną wizualizację takiego scenariusza mogliśmy zobaczyć w filmie "Ja, Robot" z Willem Smithem w roli głównej. Tam roboty w pewnym momencie zostały przejęte przez sztuczną inteligencję, która zapragnęła zawładnąć światem. Chociaż w prawdziwym świecie takie rzeczy nie będą możliwe, to Elon Musk i tak chciałby swoje roboty odpowiednio zabezpieczyć. Wszystkie informacje o procesach zachodzących w robocie będą wyświetlane bezpośrednio na elastycznym ekranie na twarzy i głowie maszyny. Robot potrafiłby podnieść, stojąc w miejscu, ok. 70 kg i przemieszczać się z ładunkiem ważącym do 21 kg. 

Tesla Bot - czy to początek wizji rodem z Detroit: Become Human?

Tesla Boty w założeniu miałyby służyć człowiekowi w realizowaniu zadań wyjątkowo niebezpiecznych. Będą napędzane regularnie rozwijaną siecią neuronową z elementami opracowanymi na potrzeby pojazdów autonomicznych i samodzielnie uczyć się nowych rzeczy, by jeszcze sprawniej radzić sobie np. na placu budowy. Musk przytoczył tutaj umiejętność rozwiązywania problemów czy omijania przeszkód, dodając także, że obecne pojazdy Tesli to takie na w pół czujące roboty na kółkach. Ma facet wyobraźnię, ale takich ludzi nam trzeba. Docelowo, Elon chciałby wypuścić takiego robota w świat, bez żadnego konkretnego celu, żeby sam nauczył się o siebie zadbać, zdobyć doświadczenie i zrealizować zadania, które samodzielnie sobie wyznaczy. To byłoby już trochę przerażające, ale wizja wszechobecnych Androidów prędzej czy później i tak dopadnie ludzkość. 

Podobno Tesla Bot w wersji prototypowej dostępny będzie już w 2022 roku, ale nie pokładam w tym wielkich nadziei. Musk wielokrotnie zapowiadał terminy swoich rewolucyjnych projektów i rzadko kiedy dochodziły one do skutku, czego najlepszym przykładem jest zapowiedź miliona autonomicznych pojazdów Tesli do końca 2020 roku. Nic takiego się nie wydarzyło, a firma dalej ma duży problem, by pozwolić tym pojazdom poruszać się bez kierowcy w środku. Chociaż prace nad technologią postępują i z roku na roku jest lepiej, to w mojej ocenie daleka jeszcze droga do tego, by samochody same woziły nas bezpiecznie w zakorkowanym mieście. Niewątpliwie jednak dopuszczenie do ruchu wyłącznie takich samochodów usprawniłoby miejską infrastrukturę i znacznie przyczyniło się choćby do redukcji wypadków.

Zastanówmy się tylko, jak Tesla Bot może wpłynąć na cały świat?

Jeżeli projekt autonomicznego robota dojdzie do skutku i ten faktycznie odciąży człowieka przy wielu trudach pracy fizycznej, to na całym świecie utracimy setki tysięcy miejsc pracy. Co wtedy z ludźmi, którzy zostaną odstawieni na bok, bo roboty będą tańsze, szybsze i wydajniejsze? Czy powróci temat bezwarunkowego dochodu podstawowego? Przypomnę, że Polski rząd miał kiedyś w planach wielkie rozdawnictwo, które polegało na miesięcznej wypłacie 1200 zł netto dla każdego obywatela kraju oraz 600 zł netto dla każdego dziecka. Z wielu względów jest to pomysł absurdalny, ale stworzenie setek takich robotów może znacznie odmienić postrzeganie różnych zawodów w naszej cywilizacji, a co za tym idzie - zarobku i etatów.

Tesla Boty miałyby pomóc w zakupach, nosić ciężkie elementy na budowach, przenosić kartony i części w fabrykach czy być może składać pojazdy samej Tesli, tyle że to wszystko robi teraz człowiek. Ponadto każdą maszynę można przecież zhakować i w jakiejś formie wykorzystać do swoich celów. Androidy amerykańskiego multimiliardera to dopiero początek globalnego rozwoju całej sieci neuronowej, która przy okazji takich maszyn będzie stale rozwijać swoje zasoby, możliwości i doświadczenia.

Przyszłość jawi się niezwykle intrygująco, ale osobiście bardzo niechętnie podchodzę do wizji rodem z filmów science-fiction. Wolałbym nie spotkać na ulicy wrogo do mnie nastawionej maszyny, której nie jestem w stanie niczego zrobić. Możemy dopisać tutaj milion scenariuszy, co by było gdyby, lecz... chciałbym, żebyście wyrazili swoje zdanie w komentarzach. Co myślicie o Tesla Bocie? Czy wizja Elona Muska Was przekonuje? Czy chcielibyście zobaczyć takie Androidy na ulicach? A może w ogóle jesteście całkiem przeciwni? Zapraszam do dyskusji.

Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper