Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Wojciech Gruszczyk | 08.04.2021, 20:22

Nacon po latach wspierania PlayStation 4 w końcu nawiązał współpracę z Microsoftem, na mocy której powstał między innymi Nacon Pro Compact. Urządzenie odznacza się ciekawą formą, wieloma możliwościami personalizacji oraz gwarantowanym wsparciem Dolby Atmos. Jak działa ten kontroler i czy warto się nim zainteresować? Przeczytajcie naszą recenzję.

Od 2017 roku miałem okazję sprawdzić siedem kontrolerów Nacona, ale wszystkie były przygotowane z myślą o PlayStation 4 oraz PC. Sprzęty współpracują także z PlayStation 5, ale jak wiadomo – w tym wypadku możemy liczyć na rozgrywkę wyłącznie w tytuły z poprzedniej generacji. Producent zdecydował się jednak przerwać japońską monotonię i nawiązał kontakt z Microsoftem, dzięki czemu na rynku zawitał Nacon Pro Compact. Sprzęt oferuje pełne wsparcie amerykańskich konsol (Xbox Series X|S, Xbox One), co więcej, możemy go bez problemu podłączyć do PC. Firma zdaje sobie sprawę, że nawet na amerykańskim poletku musi mierzyć się z pewnymi wyzwaniami, choć po spędzeniu z tym urządzeniem dobrych dwóch tygodni wiem jedno – Nacon ma plan.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nacon Pro Compact zaskakuje rozmiarem

Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Cztery miesiące temu miałem okazję recenzować kontroler Nacon Revolution Unlimited przygotowanego na premierę Call of Duty Black Ops Cold War: urządzenie oferuje klasyczny design oferowany przez producenta od dłuższego czasu, czyli porządnie wykonany sprzęt z mocnym i wyraźnie zaakcentowanym gripem. Gdy jednak przyjechał do mojego domu Nacon Pro Compact to zostałem zaskoczony zupełnie odświeżoną bryłą – zupełnie zmieniono wygląd pada, który jest o 15% mniejszy od klasycznego kontrolera Microsoftu (154 x 97 x 48 mm, wysokość x szerokość x głębokość), przez co do jego wymiarów trzeba się przyzwyczaić. Model jest malutki, więc jeśli jesteście przyzwyczajeni do standardowych, dużych padów, to pierwsze chwile z najnowszą propozycją francuskiego producenta mogą być nietypowe. Mając świadomość jak dobre i w zasadzie standardowe propozycje oferował Nacon dla konsoli Sony, nie jestem do końca przekonany, czy tak mocna zmiana bryły była dobrym pomysłem. Nie mogę powiedzieć, by pad był niewygodny, jednak do jego budowy należy nieco przywyknąć.

Recenzowany Nacon Pro Compact już na pierwszy rzut oka jest mniejszy, ale dopiero po chwyceniu go w dłonie odczuwa się największą różnicę – firma bardzo mocno wyprofilowała grip, by ten zapewniał niezwykle stabilny chwyt, a to spełnia swoje zadanie. Twórcy postawili także na uchwyt o wyrazistej (odczuwalnej pod palcem) teksturze, która wpływa pozytywnie na trzymanie kontrolera. Urządzenie jest przy tym bardzo lekkie, gdyż ponownie zaoferowano wyłącznie jedną formę podłączenia – 3-metrowy kabel w grubym oplocie z odłączaną złączką zabezpieczającą przewód przed zerwaniem podczas szarpnięcia.

Nacon przyzwyczaił graczy do montowania w swoich propozycjach szeregu dodatkowych funkcji, jednak recenzowany Pro Compact nie oferuje dodatkowych przycisków, ogranicznika triggerów czy też wymiennych części. Jest to spowodowane ceną – sprzęt od premiery kupimy za 239 zł, co nie jest standardem w przypadku tego producenta, który zazwyczaj oferuje znacznie droższe modele. W tym wypadku wrzucono na rynek kontroler stworzony z myślą o większej grupie odbiorców, co biorąc pod uwagę dodatkowe możliwości – jest całkiem dobrą koncepcją.

Nacon Pro Compact proponuje dobre rozwiązania

Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Nacon Pro Compact trafił na rynek w dwóch wersjach kolorystycznych – czarna edycja wyróżnia się wyłącznie kolorowymi oznaczeniami przycisków funkcyjnych. Y/B/A/X są duże i zostały wyposażone w dopracowane przełączniki, dzięki którym kliknięcie jest wyraźne i głośne, jednocześnie część automatycznie wraca do punktu zerowego, by gracz mógł wykonać kolejną akcję. Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie d-pad, który na obrazkach nie wyglądał specjalnie dobrze, jednak zastosowana technologia nie zawiodła moich oczekiwań. Kliknięcie nie jest tak wyraźne jak przykładowo w Y/B, ale krzyżak jest całkiem precyzyjny.

Na przednim panelu muszę jeszcze wyróżnić analogi w układzie asymetrycznym z wklęsłymi grzybkami – tutaj standardowo Nacon po lewej stronie proponuje teksturowe wykończenia, a po lewej wprowadza logo firmy. Kije jednak działają bardzo płynnie, błyskawicznie wracają na swoje miejsce, a podczas rozgrywki nie mogłem w najmniejszym stopniu narzekać na ich działanie. Na froncie zamontowano jeszcze przyciski systemowe (View, Menu, Xbox, Share) – w dość zaskakującym miejscu znalazł się ten ostatni, ponieważ screeny wykonacie, klikając na przycisk pomiędzy analogami. Z doświadczenia wiem, że wystarczy kilka minut, by bez przeszkód móc wykonać wszystkie niezbędne materiały.

LB/RB zostały znakomicie wyprofilowane i świetnie leżą pod palcami – producent zadbał o dopracowany przełącznik, który oferuje szybką aktywację z natychmiastowym powrotem do punktu zerowego. Przycisk działa na całej powierzchni, a pomimo dużego rozmiaru nie pojawiły się puste przestrzenie, które negatywnie wpływałyby na doświadczenie i zmuszałyby do wykonywania ruchu w jednym miejscu. Nie mogę także złego słowa powiedzieć o LT/RT, ponieważ triggery szybko odskakują i oferują (mocniejszy) opór. Nie ma mowy o przypadkowym kliknięciu, ale muszę zaznaczyć, że właśnie przez nietypowy design trzeba nieco nabrać wprawy w układaniu palców na tych przyciskach. Nacon niestety nie pomyślał także o wykorzystaniu chropowatej powierzchni LT/RT, co najpewniej podkręciłoby pozytywne wrażenia płynące z użytkowania kontrolera.

Nacon Pro Compact oferuje rozbudowaną aplikację i Dolby Atmos?

Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Nacon nie proponuje graczom dodatkowych przycisków na tylnej części, ale warto pobrać aplikację, dzięki której można dostosować możliwości kontrolera. Recenzowany Nacon Pro Compact otrzymał dopracowaną apkę – dzięki niej na początek możemy zająć się aktualizacją pada, by następnie podjąć się przykładowo pełnego mapowania. Producent pozwala także niezwykle szczegółowo dopasować analogi – warto spędzić chwilę, by sprawdzić ustawienia przygotowane do poszczególnych gatunków. W programie znalazła się pełna konfiguracja triggerów, również w tym wypadku mamy okazję sprawdzić jedną z propozycji inżynierów. Użytkownicy mogą również wyłączyć wibracje, odwrócić działanie analogów oraz zmienić możliwości d-pada (z 8-kierunkowego na 4-kierunkowy). Nacon wykorzystał interesujący pomysł i oferuje możliwość stworzenia dodatkowego profilu – z tyłu kontrolera znajduje się przełącznik do wybrania drugiej (niestandardowej) konfiguracji. Znakomicie sprawdza się to podczas testowania rozmaitych ustawień.

Trzeba przyznać, że aplikacja działa bardzo dobrze i jest przejrzysta, choć francuscy twórcy jeszcze inaczej wyróżniają Nacon Pro Compact na tle konkurencji. Pad otrzymał pełne wsparcie Dolby Atmos – urządzenie posiada dołączoną licencję i po podłączeniu go do konsoli, możemy komfortowo skorzystać z wejścia 3,5mm, by podłączyć headset, który zyskuje opcję skorzystania z nowoczesnego dźwięku. Nie jest to jednak tak, że nawet najzwyklejszy headset z miejsca zaoferuje nam wybitne wrażenia – propozycja poprawia jakość, jednak w trakcie testów szybko się przekonałem, że niezbędne jest również skorzystanie z przyzwoitego sprzętu, by Dolby Atmos mogło odpowiednio działać. Dodatkowa funkcja jest jak najbardziej ciekawa: gracze nie muszą w tej sytuacji płacić dodatkowych pieniędzy za nową technologię. Producenci coraz chętniej wykorzystują ją w swoich grach, co bezsprzecznie wpływa na wrażenia. Muszę zaznaczyć, że Nacon współpracował z Dolby, by zadbać o pełną integrację kontrolera – gdy podłączymy pada do konsoli, w aplikacji pojawia się adnotacja, że licencja jest przypisana właśnie do Nacon Pro Compact.

Nacon Pro Compact ma solidne podstawy, ale trzeba przywyknąć do bryły

Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Gdy Nacon zapowiedział współpracę z Microsoftem pomyślałem, że na rynku pojawi się kopia chociażby Nacon Revolution Unlimited, natomiast Nacon Pro Compact to zupełnie odświeżona bryła, z którą należy się oswoić – jestem przyzwyczajony do znacznie większych modeli, przez co podczas kilku dni chwytając „kompaktowy” pad miałem dziwne odczucia. Nie potrafiłem właściwie ustawić palców, choć efekt znikał po kilkunastu minutach.

Do urządzenia trzeba przywyknąć, ale Nacon Pro Compact oferuje dopracowane przyciski, które szybko odskakują, natomiast na przednim panelu najlepiej wypadają analogi – „kije” są bardzo precyzyjne. Chętnie pobawiłem się również ustawieniami, by dostosować sprzęt zgodnie z własnymi upodobaniami. W trakcie rozgrywki przykładowo w Gears 5 mogłem szczególnie docenić dobrze działające triggery, ponieważ LT/RT stawiają oczekiwany opór.

Podczas testów przekonałem się, że Nacon ponownie nie zawiódł, oferując przemyślane podstawy – Nacon Pro Compact odznacza się przyzwoitymi przełącznikami, a także daje poczucie przemyślnej i dopracowanej bryły.

Czy warto zainteresować się Nacon Pro Compact?

Nacon Pro Compact – recenzja. Pełna personalizacja i Dolby Atmos

Recenzowany Nacon Pro Compact to interesujący kontroler o specyficznej bryle. Urządzenie jest mniejsze od standardowego kontrolera, nie posiada dodatkowych przycisków, choć podczas jego użytkowania doświadczymy dopracowanych przycisków, kapitalnych analogów, rozbudowanej aplikacji, a wielu odbiorców skorzysta ze wsparcia Dolby Atmos. Nie jest to najmocniejsza propozycja producenta, ale trzeba wziąć pod uwagę, że sprzęt jest znacznie tańszy od większości kontrolerów przygotowanych przez Nacon w poprzednich latach.

Jeśli szukacie alternatywy dla pada Microsoftu, nie macie problemów z przewodowym podłączeniem i cenicie sobie mniejsze modele – Nacon Pro Compact będzie naprawdę dobrą opcją. Stosunek jakości do ceny jest zadowalający... Tym bardziej, gdy zwrócimy uwagę na licencję Dolby Atmos.

Nacon Pro Compact kupicie za 239 zł

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper