Nie tylko Manhunt, najbardziej kontrowersyjne gry w historii

Nie tylko Manhunt, najbardziej kontrowersyjne gry w historii

Igor Chrzanowski | 07.03.2021, 11:19

Gry wideo są na tyle świeżym medium we współczesnym świecie, że wiele z nich często odbieranych jest jako szokujące i kontrowersyjne, nawet pomimo tego, że niekoniecznie takie są. Z drugiej zaś strony kiedyś powstawały naprawdę obrzydliwe i obrażające wszystko co się da produkcje.

Dziś właśnie przyjrzymy się "najgorszym" i najbardziej kontrowersyjnym produkcjom w historii gier wideo, wśród których znajdziecie trochę klasyków takich jak Mortal Kombat, ale i wiele tytułów o jakich zapewne nigdy nie słyszeliście. Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy podróż po pokręconych kawałkach kodu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Carmageddon

Carmageddon zna chyba każdy. Rozjeżdzanie ludzi na ulicy sprawiało graczom niemałą frajdę, a wszystkim przeciwnikom gier wideo dawało kolejny powód ku temu, aby zakazywać naszego ukochanego medium i siać bzdurne opowieści o szkodliwym działaniu wszystkich gier na wszystkie dzieciaki.

Manhunt

Produkcja Rockstar Games, czyli ojców kultowego Grand Theft Auto i Red Dead Redemption była dość nietypowa, ale doczekała się swego rodzaju statusu kultu i do dziś ma swoich wiernych fanów. Co tu było takiego kontrowersyjnego? Realistyczna jak na tamte czasy przemoc, brutalne morderstwa i wskazówki jak ich dokonywać. Ludzie bali się wtedy, że gra dostanie sporo naśladowców.

Custer's Revenge

1982 rok to dla gier wideo historia starożytna, której niechlubnym reliktem pozostaje Custer's Revenge, czyli pokręcona "gra" o gwałceniu indiańskich kobiet w ramach zemsty za złe uczynki, których dokonali ich współplemieńcy. W 2008 roku powstał remake tegoż "dzieła", ale szczerze nie wiem do kogo ma to być dziś skierowane.

Postal 2

Kultowy Postal 2 nie jest jedną z tych najgorszych gier, ale wciąż jest bardzo kontrowersyjny i pozwalał graczowi na czynienie masy brutalnych zabójstw, obsikiwanie ludzi jak pies hydrant, czy też zrobienie sobie z kota tłumika do broni - pokręcona jazda bez trzymanki.

Hatred

Hatred był swego rodzaju duchowym spadkobiercą oryginalnego Postala, albowiem schemat zabawy był ten sam. Jesteśmy chorym psychicznie jegomościem, który wychodzi na ulice swojego miasta tylko po to, aby mordować i rozstrzeliwać jego niewinnych mieszkańców. Polskie dzieło zostało w pewnym momencie nawet wycofane ze Steam, ale z sukcesem powróciło.

Rule of Rose

Hiszpański horror z czasów PlayStation 2 nie byłby może jakoś bardzo kontrowersyjną produkcją, gdyby nie fakt, że głównymi przeciwnikami w grze są... dzieci. Tak, wszystkie tak zwane Impy z jakimi musi walczyć nasza przerażona bohaterka to zmodyfikowane dzieciaki, które trzeba okładać z całej siły aż umrą. Dziś takie coś byłoby nie do pomyślenia.

Bonetown

Idealna gra dla wszystkich tak zwanych "stulejarzy". Bonetown to bardzo słaba podróbka GTA i South Parku, w której gracz poza wykonywaniem misji w stylu produkcji Rockstar Games, musi też zaliczyć wszystkie kobiety jakie mu na to pozwolą. Oczywiście robi to w bardzo widowiskowy sposób, zaś twórcy chwalą się "najlepsza mechaniką seksu" w dziejach gier. Co ciekawe, reedycja gry z 2008 roku zmierza w te wakacje na Steam.

Mortal Kombat

Wyrywanie kręgosłupów, miażdżenie czasek czy spalanie zwłok było kiedyś widokiem tak przerażającym, że oryginalne Mortal Kombat przyczyniło się do powstania sporej części ruchów sprzeciwiających się całej idei i branży gier komputerowych. Dziś zaś takie rzeczy nikogo nie szokują, a od wyrwanej głowy bardziej obrażający jest zły dobór słownictwa. Dziwne mamy czasy, nieprawdaż?

Ethnic Cleansing

Tutaj zaś mamy najbardziej obrzydliwą, rasistowską i dramatycznie wręcz żałosną grę autorstwa grupki skrajnych nazistowskich naśladowców. Twórcy szczycili się między innymi tym, że "czarni" wydają tutaj odgłosy takie jak w warunkach naturalnych, czyli darli się jak dzikie małpy. Żałosne, obleśne i słusznie zapomniane.

Rapelay

W dziejach gier wideo było sporo produkcji naprawdę zboczonych, gdzie celem gracza było podglądanie koleżanek, uczennic, samotnych kobiet i innych wszelkiego rodzaju niewiast - łącznie z odbywaniem ordynarnych stosunków. Rapelay przeszło jednak smutną granicę, albowiem tytuł ten pozwala nam wcielić się w prześladowcę, którego jedynym celem jest gwałt na samotnej matce i jej dwóch córkach.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper