Nie tylko Night City. Najlepsze miasta jakie stworzono w grach wideo

Nie tylko Night City. Najlepsze miasta jakie stworzono w grach wideo

Igor Chrzanowski | 03.01.2021, 12:00

CD Projekt Red wykonał naprawdę fantastyczną robotę pracując nad Cyberpunkiem 2077, którego piękne Night City naprawdę robi robotę i pokazuje, że w temacie miast w grach wideo zostało jeszcze wiele do powiedzenia. Dziś zatem przypomnimy sobie najlepsze metropolie w historii naszej branży.

Okazuje się bowiem, że na przestrzeni ostatnich 20 lat, na rynku pojawiła się cała masa naprawdę bardzo dobrze przygotowanych miast, jakich opowiadane historie, układ, budowle, klimat, czy też tajemniczość budziły i wciąż budzą mnóstwo emocji. W dzisiejszym zestawieniu poznacie zatem 10 najlepszych, naszym zdaniem, miast z gier wideo.

Dalsza część tekstu pod wideo

Vice City (GTA)

Szczyt popularności muzyki disco, długie ulice skąpane w słonecznym blasku i nocne kluby rozkręcające życie miasta przez 24 godziny dziennie. Życie w Vice City wydawało się błogie, pozbawione zmartwień i pełne emocjonujących wydarzeń, dzięki którym nigdy nie było tam nudno - no chyba że ktoś zadarł z bohaterem GTA Vice City, wtedy zagrożenie czekało na niego na każdym kroku.

Harran (Dying Light)

Tworząc Dying Light Techland pokazał wszystkim, że Mirror's Edge nie ma monopolu na parkour, a na dodatek nasi rodacy zrobili to o niebo lepiej niż doświadczony w grach AAA zespół DICE. Harran po którym przyszło nam biegać było idealnie przystosowane do tego sposobu poruszania się, a przy nocnych ucieczkach przed zarażonymi można było poczuć dreszczyk emocji, gdy zaprowadziło się w ślepą uliczkę.

Silent Hill (Silent Hill)

Już od pierwszej odsłony kultowego cyklu Konami, miasteczko Silent Hill stało się ikoną horrorów, a jego kolejne wersje w następnych odsłonach serii tylko upewniały nas w tymże przekonaniu. Wszechobecna mgła, ucieczka przed własnymi grzechami, dziesiątki paskudnych maszkar i niezapomniana muzyka sprawiały, że mimo budzącego w nas ogromnego lęku, za każdym razem chciało się tam wracać.

Los Santos (GTA)

Niezależnie od tego czy zaczniemy wspominać GTA: San Andreas czy GTA V, pewne jest to, że Los Santos jest miastem wyjątkowym i nie znajdziemy w świecie drugiej tak barwnej metropolii co ta. Wojny gangów, luksusowe dzielnice sąsiadujące ze skrajną biedotą oraz przepiękne ikony współczesnego budownictwa pokazywały pazur zarówno w 2004 jak i w 2013 roku. 

Raccoon City (Resident Evil)

Nie tak przerażające jak Silent Hill, ale wciąż budzące ciarki na plecach Raccoon City również musiało znaleźć się na naszej liście. Nie ma bowiem drugiego takiego miasta w całej branży, gdzie życie z minuty na minutę zmieniało się w coraz większy koszmar, a hordy zarażonych śmiercionośnym wirusem przebijaliby się do nas całymi chmarami. Jedno z najbardziej ikonicznych miast w historii gier wideo żyło w stanie apokalipsy dość krótko, ale mimo wszystko zapadło nam w pamięci. Atomówka mogła zmieść je z powierzchni Ziemi, ale nie z naszych serc.

Rapture (BioShock)

Długo wahałem się nad umieszczeniem w dzisiejszym zestawieniu Columbii zamiast Rapture, ale chyba jednak to drugie bardziej utkwiło nam wszystkim w pamięci. Podniebne miasto z BioShocka Infinite było przepiękne, ale to podwodna metropolia budziła więcej emocji. Ta niepewność z każdym stawianym krokiem, bogata i tragiczna historia jej mieszkańców, cudowne widoki rozciągające się za oknami zwiedzanych budynków. Rapture to miejsce jedyne w swoim rodzaju i nikt nigdy nie zdoła podrobić tego co nam zaoferowało.

Beauclair (Wiedźmin)

Toussaint to zdecydowanie najpiękniejsza kraina z całego Wiedźmina 3 i nie ma się co temu dziwić - fantastyczny klimat włoskich przedmieść oraz winnic bardzo dobrze wpasował się w fantastyczną opowieść Sapkowskiego, a przygotowana przed Redów jego wizualizacja jeszcze bardziej zapierała dech w piersiach. Beauclair jako stolica tego regionu nie mogła odstawać od całości, dlatego każdy stawiany w mieście krok jest niczym łyk dojrzałego wina.

Praga (Deus Ex)

Czeska Praga jest piękna sama w sobie, ale jej mroczna przyszłościowa wizja z Deus Ex: Rozłam ludzkości sprawiła, że miasto to stało się jednym z najbardziej intrygujących miejsc w całej branży gier. Tutaj codzienność miesza się ze skrajną nietolerancją, prześladowaniami cybernetycznie rozwiniętych ludzi oraz kryminalnymi występkami, jakich dopuszczają się zarówno zwykli jak i "nowi" reprezentanci naszego gatunku. Może sama gra była powiedzmy sobie szczerze "taka sobie", lecz warto dać jej szansę dla samej Pragi.

Yharnam (Bloodborne)

From Software potrafi tworzyć niezapomniane lokacje jak nikt inny w branży, czego Yharnam jest dobitnym dowodem. Fikcyjne miasteczko skąpane we krwi, popiele, odmieńcach i łowcach budzi mnóstwo mieszanych uczuć, przez co pozostaje w pamięci na bardzo długo. Nigdzie indziej nie znajdziecie bowiem takiej mieszanki strachu, odwagi, niepewności, nadziei i zbrodni, jaka wisi tu w powietrzu - całość nabiera dodatkowego kolorytu gdy zejdzie się z głównych ulic i zacznie zwiedzać przygotowane przez deweloperów lochy, piwnice czy kanały.

Cytadela (Mass Effect)

Cytadela z Mass Effecta robiła niesamowite wrażenie już podczas pierwszego spotkania w ramach pierwszej przygody Komandora Sheparda i nie traciła blasku nawet przy trzeciej odsłonie serii. Kosmiczne miasto jest niemalże kwintesencją tego, o czym jest cała seria BioWare - wielokulturowe i międzyrasowe społeczeństwo tętni tu życiem nawet w chwili największego zagrożenia, przez co pozwala na krótką chwilę zapomnieć o troskach życia codziennego, czy też o nadchodzących Żniwiarzach pragnących zniszczyć wszystko co żywe.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper