Konie w Red Dead Redemption

Dziki Zachód to kilka nieodłącznych elementów. Panienki tańczące w "Saloonie", pojedynki w samo południe, bandziory, szeryfowie i konie, na których kowboje przemierzają prerie. Właśnie te ssaki możemy podziwiać na najnowszych screenach z Red Dead Redemption.
Dziki Zachód to kilka nieodłącznych elementów. Panienki tańczące w "Saloonie", pojedynki w samo południe, bandziory, szeryfowie i konie, na których kowboje przemierzają prerie. Właśnie te ssaki możemy podziwiać na najnowszych screenach z Red Dead Redemption.
Chciałoby się rzecz, że "koń jaki jest, każdy widzi". A czy wiecie, że aby jak najwierniej odwzorować obecne w grze rumaki, Rockstar zdecydowało się na sesje motion capture z prawdziwym koniem? Jak wspominając autorzy, wziął w nich udział weteran filmów – koń zwany Blanco. Podobno współpraca z nim była bezproblemowa, choć po każdym ujęciu trzeba było robić przerwę, bo przyklejone do Blanco znaczniki nagminnie odpadały. Efekt będziemy mogli podziwiać niebawem, ale już na dotychczasowych trailerach RDR widać, że obecne tu konie bez trudu powinny przebić to co widzieliśmy choćby w Assassin's Creed.



