CI Games nie boi się premiery Lords of the Fallen w październiku

Jak wiadomo, październik tego roku będzie okupowany przez najbardziej wyczekiwane pozycje, takie jak , , , ,  i . Czy  da radę w starciu z takim towarzystwem?

Nie wiem jak skomentować wypowiedź studia na ich oficjalnym profilu w serwisie Twitter, ale pierwsze komentarze w sieci nie pozostawiają złudzeń. Jedni nazywają CI Games szalonymi, inni chwalą za odwagę konkurowania z uznanymi studiami i ich najgłośniejszymi hitami. Co robi sobie z tego polski deweloper? Nic.

Najwyraźniej ekipa lubi wyzwania, dlatego stworzyła grę o wyzwaniach i wyzwała na pojedynek inne studia. Czy te powtórzenia mają sens? Czy wyzwanie godne jest podziwu, a może trzeba już teraz współczuć nadmiernej pewności siebie, która może doprowadzić do zguby?

Nie twierdzę że będzie to słaba gra - wręcz przeciwnie - pierwsze wrażenia po E3 nastrajają optymizmem, jednak boję się, że wierni fani innych marek dokonają prostej kalkulacji i skuszą się na kolejne odsłony znanych serii. Wiele mówi się o tym, że to właśnie od  zależeć będzie finansowa przyszłość CI Games, tym bardziej dziwi wepchnięcie jej w okres, kiedy konkurencja może odebrać potencjalnych klientów. Jak będzie? Czas pokaże.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Lords of the Fallen.