One Way Trip, czyli jak przeżyć ostatnie 6 godzin swojego życia ciągle będąc na haju
Producenci gier indie są zazwyczaj zmuszeni do ostrych cięć budżetowych i do kolekcjonowania rachunków za każdą zakupioną bułkę. W zamian jednak otrzymują pełną swobodę i nikt im nie powie "tego ma tutaj nie być, a to jest zbyt drastyczne". Przykładem w pełni dowolnego stylu tworzenia może być właśnie zapowiedziane .
W , gracz i jego wirtualny brat odkrywają, że zostali ofiarami ataku chemicznego. Ktoś dorzucił truciznę do zapasów wody i w ten sposób zdołał zatruć sporą część nacji. Trucizna ma bardzo subtelne działanie - zabija po sześciu godzinach od momentu zakażenia, ciekawe są jednak efekt towarzyszące umieraniu, przypominają ciągłe bycie na haju.
Jednak nie na spotkaniu ze smokami wyjadającymi zawartość naszej lodówki ma się gra opierać. ma być pełną wyborów moralnych produkcją, w której specyficzna atmosfera absurdu, zaszczucia i bezradności ma nam towarzyszyć na każdym kroku.
Gra ma dwa tryby: fabularny, który przedstawi nam całą dziwną historię i zaprezentuje działanie systemu zmieniającego otaczający gracza świat w zależności od podjętych decyzji, oraz tryb, w którym gracz i wybrana przez niego drużyna spróbują odpierać ataki wrogów tak długo jak to tylko możliwe.
Poniżej znajdziecie zwiastun, który pojawił się w sieci wraz z zapowiedzią gry, a w galerii czeka kilka obrazków zrzuconych bezpośrednio z rozgrywki. Gra ma się ukazać jako produkcja ekskluzywna dla PlayStation 4 i PlayStation Vita.
