Znana seria jRPG może wrócić na konsole Sony
W erze panowania PlayStation, praktycznie każdy deweloper chciał mieć swoją serię RPG, która święciła mniejsze lub większe sukcesy na poletku konsolowym. Sony swoimi grami szału nie zrobiło, ale były to dosyć udane produkcje. Legend of Dragoon, Alundra czy Wild Arms zapisał się w pamięci wielu graczy. I to właśnie ta ostatnia seria ma szansę wrócić.
W najnowszym numerze Famitsu, odpowiedzialny za serię Kentaro Motomura ze SCEJA otrzymał ramkę w której mógł komentować wybory graczy w kategorii "najbardziej pożądana kontynuacja". Poza oczywistym wyborem Final Fantasy, na liście znalazło się także Wild Arms, co bardzo zaskoczyło Motomurę. Przyznał, że cieszy go takie zainteresowanie fanów, mimo, że od ostatniej gry z serii - Wild Arms XF na PSP minęło ponad 6 lat.
Przyznał on, że mimo, że nic nie jest przesądzone, to bez wątpienia chce przenieść serię na PS Vita oraz PS4 i ma nadzieję, że będzie to mógł zrobić. Później Akifumi Kaneko (scenarzysta serii) skomentował dodatkowo cały artykuł przyznając, że coś jest na rzeczy.
Dziękuję wszystkim tym, którzy czekają na tę kontynuację. Tak się zdarzyło, że całość zbiegła się z promocją Dokodemo issyo i gdy zastanawiałem się kiedy umrę. Cóż, jak widać mam teraz kolejny powód by tego nie robić [śmiech].
Ostatnio moje nazwisko pojawiło się na liście płac anime i ludzie pytali mnie czy nadal zajmuję się grami. Zajmuję, tylko na mniej widocznych stanowiskach. Ale nie znaczy to, że zapomniałem o Wild Arms! Jestem wdzięczny Nishijimie, Motomurze i pozostałym przyjaciołom ze SCE. Mamy niesamowitą wiadomość, ale jeszcze nie czas na nią. Znajdujemy się na linii startowej i nasza linia meta oddalona jest znacząco. Mam nadzieję, że nie przestaniecie nas wspierać.
Miejmy nadzieję, że czeka nas mały renesans klasyków z pierwszego PlayStation.
