Tylko posiadacze konsol nowej generacji docenią Battlescreen w Battlefield 4

Pamiętacie, jak podczas pokazów na E3, DICE zaprezentowało możliwość użycia tabletu do zmiany serwera w locie lub do customizacji sprzętu, kiedy martwi oczekiwaliśmy na respawn? Niestety ta funkcja ominie konsole obecnej generacji.Pamiętacie, jak podczas pokazów na E3, DICE zaprezentowało możliwość użycia tabletu do zmiany serwera w locie lub do customizacji sprzętu, kiedy martwi oczekiwaliśmy na respawn? Niestety ta funkcja ominie konsole obecnej generacji.

Battlescreen, bo tak nazywa się funkcja pozwalająca na użycie drugiego wyświetlacza, w tym przypadku tabletu lub telefonu, korzysta z wielu usług opartych na przeglądarce internetowej. Dzięki temu nie tylko zmienimy serwer, podejrzymy sytuację na mapie, zmienimy osprzęt i sprawdzimy statystyki, ale będziemy także mogli wspomóc zespół różnego rodzaju atakami. Jak potwierdził Jesper Nielsen, asystent producenta odpowiedzialny za projekt Battlefield 4, Battlescreen będzie dostępny wyłącznie na konsolach nowej generacji oraz na PC.

Battlelog, a co za tym idzie Battlescreen, ściśle współpracuje z przeglądarką, a to wprowadza sporo ograniczeń. Owszem, można to rozwiązać w tradycyjny sposób, ale to wymagałoby sporych zmian w kodzie gry. Dużo szybciej dla nas, będzie po prostu wprowadzać usprawnienia z poziomu wewnętrznego systemu Battlelog. Wiele rzeczy będzie można zmienić w mgnieniu oka, w tle, bez potrzeby ściągania patcha.

Nielsen powiedział też, że sporo graczy konsolowych nie korzystało z Battleloga podczas ogrywania Battlefielda 3, bo zapominali haseł do kont Origin i olewali sprawę, bo nie warto zaprzątać sobie tym głowy z powodu jednej gry. Battlelog następnej generacji nie będzie wymagał logowania do Origin za pomocą loginu i hasła, planujemy obejść to za pomocą kodów QR.

Może to brzmi trywialnie, ale ten prosty myk sprawia, że to co do tej pory sprawiało problemy, stało się dziecinnie proste. Co więcej, to nie koniec możliwości Battleloga i Battlescreena. Prawdziwy test nadejdzie, kiedy gracze się do nich dorwą i będą próbować systemu zarówno podczas grania, jak i wtedy kiedy nie będą podłączeni do serwerów gry. Wtedy zobaczymy co jeszcze możemy usprawnić, bądź wprowadzić. Mamy nadzieję, że dwuekranowy system będzie prawdziwą innowacją i doprowadzi do zupełnie nowych doświadczeń.

Może jestem paranoikiem, ale boję się, że Ci posiadający w drużynie ludzi z tabletami i bezpośrednim dostępem do Battlescreena mogą mieć nieznaczną przewagę w kontrolowaniu sytuacji w grze. Obym się mylił.