Skomponować muzykę do Drakengard 3 nie jest łatwo...
Drakengard 3 nadchodzi i nie łatwo będzie mu dorównać poprzednim odsłonom. Istnieje jednak szansa, że tak się stanie. Postępy nad projektem idą pełną parą i każdy może zauważyć znaczące zmiany chociażby w jakości oprawy graficznej. Gra wydaje się mieć duży potencjał, poczytajmy co na jej temat ma do powiedzenia kompozytor Keiichi Okabe. Drakengard 3 nadchodzi i nie łatwo będzie mu dorównać poprzednim odsłonom. Istnieje jednak szansa, że tak się stanie. Postępy nad projektem idą pełną parą i każdy może zauważyć znaczące zmiany chociażby w jakości oprawy graficznej. Gra wydaje się mieć duży potencjał, poczytajmy co na jej temat ma do powiedzenia kompozytor Keiichi Okabe.
Na początku myślałem, że nie ma sensu odgrzewać roboty Sano, ale były czasy gdy uznałem to za dobre posunięcie, nawet jeśli wiedziałem, że będą to jedynie podrzędne kopie. Chciałem więc tego uniknąć, ale chciałem też uniknąć powtórzeń z Nier.
Okabe zdaje sobie jednak sprawę, że sporo ludzi liczy na to, że jego prace nad Nier wpłyną w jakiś sposób muzykę, którą tworzy do Drakengardu.
Ogólnie mówiąc, podzieliłem muzyczne style na trzy ścieżki poziomy, walki z bossami i wydarzenia, relatywnie rzecz biorąc, celują w Nierowy styl przy muzyce odgrywanej przy wydarzeniach.
Fani kompozytora będą więc mogli liczyć na znajome odczucia podczas ogrywania Drakengardu. Przygotowanie nowego stylu muzycznego spowodowało, że Drakengard 3 nie przypomina produkcji Square-Enix, przynajmniej jeśli chodzi o muzykę.
To była trudna produkcja, jest tutaj coś czego nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Niezależnie od waszych muzycznych upodobań, myślę, że część tworu was zaskoczy.
