Anonymous i LulzSec wracają do gry

Jeśli wydawało się Wam, że hakerzy już się wyszaleli i dadzą gigantom rynku elektronicznej rozrywki spokój, to byliście w błędzie. Grupy Anonymous i LulzSec, które połączyły niedawno siły tworząc AntiSec, przypuściły kolejny atak.
Jeśli wydawało się Wam, że hakerzy już się wyszaleli i dadzą gigantom rynku elektronicznej rozrywki spokój, to byliście w błędzie. Grupy Anonymous i LulzSec, które połączyły niedawno siły tworząc AntiSec, przypuściły kolejny atak.
Tym razem ich ofiarą padło Apple, a dokładnie loginy i hasła użytkowników zarejestrowanych na AppStore. Jak jednak zapewniają hakerzy było to tylko ostrzeżenie, mały psikus, a prawdziwy atak może dopiero nadejść:




"To nie było nic poważnego, ale ostrzegamy,, że Apple może stać się naszym celem. Na razie jednak się tym nie zajmujemy. Zastanawiamy się tylko, co by było, gdybyśmy naprawdę w nich uderzyli."
- można było przeczytać na Twitterze AntiSec. Na koniec hakerzy dodali, że szykują coś większego, ale poinformują o tym później. Czy ta wojna kiedyś się skończy?