Keiji Inafune ucieka do Chin

Jeśli sadziliście, ze legenda Capcom, Keiji Inafune, po odejściu z japońskiego giganta stworzy kolejną, przełomową produkcję, możecie już raczej o tym zapomnieć. Inafune doszedł do wniosku, że najlepiej tworzyć jest gry w Chinach.
Jeśli sadziliście, ze legenda Capcom, Keiji Inafune, po odejściu z japońskiego giganta stworzy kolejną, przełomową produkcję, możecie już raczej o tym zapomnieć. Inafune doszedł do wniosku, że najlepiej tworzyć jest gry w Chinach.




Jeszcze przed odejściem z Capcom, Inafune zapewniał, że nie chodzi mu o finanse, ale o fakt, że chce realizować swoje własne pomysły. Ba, przyszło mu nawet narzekać na japońską branżę gier wideo, którą był zmęczony. Szkoda, że współtwórca takich tytułów jak Mega Man, Resident Evil 2 czy Onimusha, porzucił marzenia o podbiciu naszej branży:
"Mojej firmie byłoby bardzo trudno podbić amerykański rynek. Jest na to już zbyt późno. Dlatego moim celem są teraz Chiny i Azja. Widzę tam ogromne możliwości."
Wygląda więc na to, że o Inafune szybko nie usłyszymy. Nie ulega żadnej watpliwosci, że chiński rynek ma ogromny potencjał, jednak nie tego chyba spodziewali się po legendarnym twórcy jego fani. Mimo wszystko, życzymy powodzenia.