Prawa do Carmageddon trochę kosztowały

Gry
730V
Prawa do Carmageddon trochę kosztowały
Roger Żochowski | 23.06.2011, 12:20

Gdy w Sieci pojawiły się pierwsze plotki o nowej odsłonie Carmageddon, fani byli pewni, że stoi za nią Square Enix. Szybko jednak okazało się, że Japończycy sprzedali prawa do gry firmie Satinless Games. Teraz wiemy, że tanio nie było.

Gdy w Sieci pojawiły się pierwsze plotki o nowej odsłonie Carmageddon, fani byli pewni, że stoi za nią Square Enix. Szybko jednak okazało się, że Japończycy sprzedali prawa do gry firmie Satinless Games. Teraz wiemy, że tanio nie było.xxxxx

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Patrick Buckland, prezes wspomnianego we wstępie studia, jest do tej pory bardzo mocno zdziwiony postawą Square Enix:
 

"Japończycy mieli w garści bardzo cenną markę, ale nic z nią nie robili. W pewnym momencie ogłosili, że zamierzają ją sprzedać. Było to dość zaskakujące, bowiem większość firm nie pozbywałaby się tak mocnego IP. Inna sprawa, że zapłaciliśmy za prawa do marki naprawdę sporo."
 

Co ciekawe, Stainless starało się o licencję na Carmageddon już siedem lat temu, jednak wówczas nie było na to większych szans:
 

"Negocjowaliśmy ze SCi możliwość stworzenia nowej gry z serii Carmageddon, jeszcze zanim wykupili Eidos. Po tym fakcie również przedstawialiśmy swoje oferty współpracy, ale nic z tego nie wyszło"
 

Carmageddon Reincarnation pojawi się na rynku w przyszłym roku, zarówno na PS3 jak i Xboksa 360. I choć część fanów obawia się faktu, że gra będzie dystrybuowana tylko i wyłącznie drogą cyfrową, jej producenci obiecują, że nie ma w tym wypadku mowy o popierdółce. Trzymamy za słowo.  

Źródło: własne

Komentarze (47)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper