Outlast może trafić na konsole!
jest pierwszą produkcją ekipy Red Barrels, w której skład wchodzą osoby, jakie maczały palce przy Uncharted, Assassin's Creed czy choćby Splinter Cellu. Choć na ten moment gra zmierza wyłącznie na komputery klasy PC, twórcy przekonują, że jej konsolowe wersje mogą trafić do sprzedaży w trzecim kwartale 2013 roku.Outlast jest pierwszą produkcją ekipy Red Barrels, w której skład wchodzą osoby, jakie maczały palce przy Uncharted, Assassin's Creed czy choćby Splinter Cellu. Choć na ten moment gra zmierza wyłącznie na komputery klasy PC, twórcy przekonują, że jej konsolowe wersje mogą trafić do sprzedaży w trzecim kwartale 2013 roku.
Gracz trafia tu do opuszczonego zakładu dla obłąkanych, który po latach wykupiła firma Murkoff. Głównego bohatera gry - Milesa Upshura - poznajemy w momencie, w którym ten postanowił zbadać zagadkę tego budynku. Jak się bowiem okazuje, prowadzone są tam tajne badania i rozmaite rytuały.
Twórcy ujawnili, że inspirację dla tej produkcji stanowiło... Mirror's Edge. Jak powiedział David Chateauneuf:
Mirror's Edge było zdecydowanie dobrą inspiracją. Uwielbiamy uczucie wejścia w skórę głównego bohatera i świadomość, że nie jest się kamerą unoszącą się w powietrzu z karabinem na dole ekranu.
Jeśli graliście w Dishonored, zapewne doskwierał Wam brak rąk i nóg bohatera widocznych na ekranie, podczas wykonywania przez niego różnych akcji związanych ze środowiskiem gry. Twórcy Outlast nie zamierzają popełnić tego błędu i pozwolą nam "dotknąć" naprawdę wielu elementów. Warto przy tym nadmienić, że przeciwnicy jakich spotkamy w trakcie rozgrywki mają być na tyle sprytni i inteligentni, że znacznie lepszym rozwiązaniem niż walka, ma być... ucieczka. Zapachniało dziełem DICE, prawda? A jeśli wziąć pod uwagę fakt, iż rozgrywce ma towarzyszyć strach... palce lizać. Byle tylko deweloperzy dotrzymali wszystkich obietnic.
