Kojima: "Gry wideo nie powinny opowiadać historii"

Ale zaraz, czy ja przypadkiem nie próbuję cytować człowieka, który sprawił, że Metal Gear Solid 4 bardziej się oglądało, aniżeli się w to grało? Wygląda na to, że Hideo Kojimie do tej pory nie udało się zrealizować swoich zamierzeń, bowiem jego zdaniem gry wideo nie powinny próbować opowiadać historii...Ale zaraz, czy ja przypadkiem nie próbuję cytować człowieka, który sprawił, że Metal Gear Solid 4 bardziej się oglądało, aniżeli się w to grało? Wygląda na to, że Hideo Kojimie do tej pory nie udało się zrealizować swoich zamierzeń, bowiem jego zdaniem gry wideo nie powinny próbować opowiadać historii...

Jak powiedział w wywiadzie udzielonym autorom projektu Critical///Path:

Wdrożenie warstwy fabularnej do intektywnej gry wideo jest bardzo trudne. Moim zdaniem nie powinno się tego robić. Znajdujesz się w tej historii, w tym środowisku i oddziałujesz na niego jako jedna z postaci. To co postać czuje jest tym, co chciałbym, by czuli gracze w trakcie rozgrywki. Nie potrzebujesz do tego elaboratu. Chciałbym, by gracze czerpali z rozgrywki frajdę i radosne doświadczenie, ale i rozmyślali nad wieloma rzeczami. Oto moja koncepcja.

Czy tylko mnie nie wydaje się, by samo środowisko mogło zmusić gracza do przemyśleń? A może ktoś z Was się z nim zgadza i uważa, że ciekawa warstwa fabularna nie jest grom wideo potrzebna?