Rockstar i Team Bondi już się nie lubią...

Wygląda na to, że pomimo sukcesu komercyjnego L.A. Noire, Rockstar Games nie jest za bardzo zadowolone z współpracy z australijskim studiem. Wszystko to wydaje się być pokłosiem afery, która okrążyła internet.Wygląda na to, że pomimo sukcesu komercyjnego L.A. Noire, Rockstar Games nie jest za bardzo zadowolone z współpracy z australijskim studiem. Wszystko to wydaje się być pokłosiem afery, która okrążyła internet.
Jak donosi branżowy serwis GameIndustry, nie ma żadnej szansy na dalszą współpracę między tymi dwoma studiami. Rockstar Games jest niezadowolone ze sposobu pracy, problemami na szczeblu zarządzającym i braku wspólnej wizji przyszłości. Jednak jeśli wierzyć wewnętrznym mailom z Team Bondi, wszystkiemu winny jest Brendan McNamara, który zmusił pracowników do gigantycznej liczby nadgodzin, ponadto uważa on grę za swój sukces. Niestety zapomniał, że to wpierw Sony wpompowało 40 mln $ w projekt, a później Rockstar topiło w grze gigantyczne ilości gotówki.
Team Bondi na razie szuka innego wydawcy swojej przyszłej gry, jednak biorąc pod uwagę jak ich reputacja ucierpiała, może im być trudno. Jednak w tym przypadku Rockstar chyba zapomina o tym, że swoje za uszami mają, zwłaszcza jeśli chodzi o Red Dead Redemption.