HOT: Sony zdobyło nakaz przeszukania GeoHota w... nielegalny sposób?
Aktualnie prawnicy George'a Hotza starają się tego dowieść przed obliczem amerykańskiego sądu. Oskarżyli bowiem Sony Computer Entertainment of America o składanych fałszywych oświadczeń na podstawie których, jak twierdzi prawnik hakera, "bezprawnie wtargnięto do domu poszkodowanego i przeszukano jego rzeczy, jak gdyby już był przestępcą"...Aktualnie prawnicy George'a Hotza starają się tego dowieść przed obliczem amerykańskiego sądu. Oskarżyli bowiem Sony Computer Entertainment of America o składanych fałszywych oświadczeń na podstawie których, jak twierdzi prawnik hakera, "bezprawnie wtargnięto do domu poszkodowanego i przeszukano jego rzeczy, jak gdyby już był przestępcą"...
Sony złożyło rzekomo, bo jak wiadomo, mamy zasadę domniemania niewinności, która także dotyczy pana Hotza, fałszywe oświadczenie potwierdzające, iż narzędzia deweloperskie oraz wszystkie technologie zawarte w konsoli PlayStation 3 należą również do amerykańskiego oddziału owej firmy. To właśnie na tej podstawie wydano nakaz przeszukania mieszkania oraz narzędzi "pracy" GeoHota. Prawnicy hakera próbują jednak dowieść, że patenty nie należą do amerykańskiego oddziału firmy, które tylko dystrybuuje je na terenie Stanów Zjednoczonych, a do japońskiego oddziału-matki koncernu, mieszczącego się w Japonii, w Tokio. Jakie ma to znaczenie dla całej sprawy Sony vs George Hotz?
Wbrew pozorom, ogromne. Otóż jeżeli amerykański sąd rozpatrzy wniosek na korzyść George'a Hotza, Sony zostanie prawdopodobnie pociągnięte do odpowiedzialności nie tylko za składanie fałszywych zeznań, ale także bezprawne doprowadzenie do otrzymania nakazu przeszukania mieszkania Hotza, którego w przeciwnym wypadku absolutnie by NIE otrzymało.
Pieniądze ludzi wspierających Hotza obronie przed Sony jak na razie się więc nie marnują...
