Vanquish odniosło sukces. Będzie sequel?

Jeżeli kupiłeś Vanquish, to wedle zapewnień SEGI, jesteś wśród około 820 tysięcy "szczęśliwców", którzy mieli okazję zagrać w ten wyśmienity "tytuł". Japończycy są bardzo zadowoleni z tego, jak ich nowa marka poradziła sobie na rynku elektronicznej rozrywki. I choć w PS3Site liczyliśmy na magiczny milion, który oficjalnie otwiera furtkę dla ewentualnych kontynuacji, to i tak nie jest źle...Jeżeli kupiłeś Vanquish, to wedle zapewnień SEGI, jesteś wśród około 820 tysięcy "szczęśliwców", którzy mieli okazję zagrać w ten wyśmienity "tytuł". Japończycy są bardzo zadowoleni z tego, jak ich nowa marka poradziła sobie na rynku elektronicznej rozrywki. I choć w PS3Site liczyliśmy na magiczny milion, który oficjalnie otwiera furtkę dla ewentualnych kontynuacji, to i tak nie jest źle...
Przypomnijmy sobie tylko ostatnio wydane przez Namco Bandai Enslaved: Odyssey to the West, które otrzymywało wsparcie w postaci dodatków oraz DLC, a i tak nie zdołało wyjść poza granicę 500 tysięcy sprzedanych klientom egzemplarzy. Widocznie podróżowanie półnagim kolesiem o aparycji małpy, wymachującego na lewo i prawo kijem nie było marzeniem przeciętnego gracza. A może zbawienny wpływ na sprzedaż Vanquish miała obniżka ceny detalicznej już na starcie (sprzedawaliśmy grę za 170 PLN w dniu premiery), na jaką SEGA zdecydowała się w momencie wycieku informacji o niespełna 4 godzinach czasu potrzebnych na ukończenie ich tytułu?
Vanquish było krótkie, acz bardzo intensywne i momentami słodko staroszkolne. Jeżeli jeszcze nie zdecydowałeś się na ewentualny zakup tego tytułu, polecamy sprawdzić naszą recenzję tej gry, w której pixel określił grę mianem:
Wspaniałej, acz tylko przelotnej znajomości...