10 lat PlayStation 2 w Europie. Wspominamy!

Gry
2574V
10 lat PlayStation 2 w Europie. Wspominamy!
[email protected] | 24.11.2010, 09:36
PS3

Ponad 145 milionów sprzedanych konsol na całym świecie. Niesłabnąca aż po dziś popularność. Jeden z najlepszych i w dzisiejszych czasach zdecydowanie najbardziej ekonomicznych prezentów pod choinkę. Konsola, która w Polsce po dziś dzień sprzedaje się przy okazji przeróżnych świąt wyśmienicie. Po prostu PlayStation 2. Zdecydowanie najlepiej oprogramowana maszynka wszech czasów. Uwierzycie, że właśnie dziś, czyli 24 listopada 2010 roku, przypada dziesięciolecie wydania drugiej konsoli Sony na rynek Europejski? Dokładnie 3652 dni lub jak kto woli - 87.648 godzin bądź też 5.258.880 minut temu na Starym Kontynencie zawitała konsola, która stałą się później wyznacznikiem wszelkiej jakości. Czas przypomnieć sobie największe zalety oraz wady PlayStation 2! Czy mimo doskonałego wyniku finansowego i ogólnoświatowego respektu można nazwać ją... konsolą idealną? Przypominamy Wam 10 najlepszych gier na PS2, przy okazji wspominając trzy zdecydowanie największe jej FAILE! Aż łezka w oku się kręci...Ponad 145 milionów sprzedanych konsol na całym świecie. Niesłabnąca aż po dziś popularność. Jeden z najlepszych i w dzisiejszych czasach zdecydowanie najbardziej ekonomicznych prezentów pod choinkę. Konsola, która w Polsce po dziś dzień sprzedaje się przy okazji przeróżnych świąt wyśmienicie. Po prostu PlayStation 2. Zdecydowanie najlepiej oprogramowana maszynka wszech czasów. Uwierzycie, że właśnie dziś, czyli 24 listopada 2010 roku, przypada dziesięciolecie wydania drugiej konsoli Sony na rynek Europejski? Dokładnie 3652 dni lub jak kto woli - 87.648 godzin bądź też 5.258.880 minut temu na Starym Kontynencie zawitała konsola, która stałą się później wyznacznikiem wszelkiej jakości. Czas przypomnieć sobie największe zalety oraz wady PlayStation 2! Czy mimo doskonałego wyniku finansowego i ogólnoświatowego respektu można nazwać ją... konsolą idealną? Przypominamy Wam 10 najlepszych gier na PS2, przy okazji wspominając trzy zdecydowanie największe jej FAILE! Aż łezka w oku się kręci...



Czas mija, a PlayStation 2 nadal ma się naprawdę dobrze. Tajemnicę sukcesu i długowieczności tej maszyny zna chyba tylko samo Sony. Mimo, że faktycznie nie mamy co spodziewać się już na niej już jakichkolwiek wielkich tytułów, może poza kolejnymi odsłonami PES-a, FIFY oraz... WWE Smackdown vs RAW!, to absolutnie nie powinno to zaważyć na podjęciu decyzji ewentualnego zakupu tej konsoli! Nie grałeś na PlayStation 2? No to muszę Cię zmartwić drogi Czytelniku, albowiem przegapiłeś zdecydowanie najlepsze czasy w historii branży elektronicznej rozrywki.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wiadomo. PlayStation 2 było zdecydowanie najlepiej oprogramowaną konsolą wszech czasów i basta. Mogliśmy znaleźć na niej tytuły z absolutnie każdego gatunku. Mało tego! W każdym z nich trafić można było na prawdziwą perełkę, często nawet tytuł absolutnie najlepszy w swojej klasie. Oczywiście tylko w tamtych czasach, albowiem dziś kontynuację największych hitów przebijają myśl techniczną z czasów świetności i niezaprzeczalnego panowania PlayStation 2. Redakcyjne zestawienie 10 najlepszych tytułów na tę konsolę nie było łatwe. Nie obyło się bez burzliwych dyskusji (jak zwykle najbardziej pożarli się Nariko oraz Pyszny) oraz późniejszego przepraszania (wolimy o tym nie pisać). Nie obyło się też bez kilkunastu chwil zadumy nad faktem, że... gry faktycznie kiedyś były lepsze. Cholera, zwyczajnie w takich momentach musimy to przyznać. Chcecie poznać listę 10 najlepszych produkcji na PlayStation 2 według redakcji serwisu PS3Site? Oto i lista!

THE BEST OF PLAYSTATION 2:


-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

10. ICO



Ico to imię chłopca, w którego przyjdzie nam się wcielić. To także tytuł jedynej w swoim rodzaju i niezaprzeczalnie jednej z najpiękniejszych gier na PlayStation 2. Najpiękniejszych nie w sensie technicznym, bo tutaj rewelacji naprawdę nie było. Po odpaleniu gry okazało się bowiem, że... Ty i tylko Ty jesteś w stanie obronić małą dziewczynkę przed złem i przeciwnościami świata gry. Tylko Ty jesteś w stanie uratować ją przed spadnięciem w dół przepaści. Tylko Ty jesteś w stanie obronić ją przed atakującymi siłami zła. A jeśli Ci się nie powiedzie, cóż, zwyczajnie zawiedziesz. Uwierzcie mi, ta gra naładowana została tak głębokimi emocjami, że nawet i dziś można by obdzielić nimi z 10 produkcji na PlayStation 3. Jej duchowy następca to The Last Guardian. I miejmy nadzieję, że podobnie jak i monumentalne Shadow of the Colossus, będzie kultywował on tradycji zapoczątkowanej właśnie przez ICO. Tradycji sprzedającej ludziom emocje na płycie, którą wrzucamy w paszczę konsoli.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

9.Devil May Cry (seria)



Diabeł może zaszlochać. Gracz mógł z kolei zapłakać przy kolejnej nieudanej próbie przejścia danego levelu na najwyższym poziomie trudności. Oczywiście, gra nie była tak hardkorowa, jak xboxowe Ninja Gaiden, ale co naklnęliśmy się przy niej, to nasze. Inna sprawa, że wysoki poziom trudności był absolutnie i po stokroć wynagradzany przez doskonały system walki łączący dynamiczne susy Dantego z możliwościami Ivory oraz Ebony, czyli dwóch rewolwerów bez limitu amunicji. Seria nie tylko powalała na łopatki aspektami czysto slasherowymi. Cechowała się także doskonałą oprawą graficzną oraz gotycką architekturą poziomów, które swym designem przyćmiewają większość tego, co w aktualnym czasie serwują nam deweloperzy na konsolach aktualnej generacji. Z nową Castlevanią na czele! Tylko dlaczego Capcom zdecydowało się tak odmienić nowego Dantego? Stary był przecież taki fajny...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

8.Tekken 5



Kto miał PlayStation 2 i nie dostąpił okazji do skosztowania piątego Tekkena, ten... zwyczajnie pełnoprawnym posiadaczem owej konsoli nazwać się nie może. Do dziś uważany za najlepszą obok Tekkena 3 część serii, Tekken 5 miał wszystko to, czego za czasów PlayStation 2 oczekiwali gracze. Głęboki, dopracowany w najmniejszych szczegółach system walki, doskonałą oprawę graficzną (pamiętam jak dziś, sami dziwiliśmy się w dniu premiery, że PS2 jest w stanie takie cudo "uciągnąć") oraz ogromną liczbę wojowników posiadających totalnie odmienne style walki i ciosy. Wynik? Dużo milionów sprzedanych egzemplarzy, tysiące turniejów oraz potwierdzenie, że tytuł Namco to zdecydowanie najlepsza bijatyka poprzedniej generacji konsol. Seria miała swoje wzloty (Tekken Tag Tournament) i upadki (Tekken 4), ale koniec końców zawsze trzymała najwyższy poziom systemu walki. I co drodzy hardkorowcy, pamiętacie jak leszcze kopali Wam tyłki niezbalansowanym i totalnie przegiętym Fengiem, hm?

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

7.Gran Turismo 4



Polyphony Digital wybrało sobie wspaniałą datę dla premiery Gran Turismo 5. Pamiętacie jednak, że kilka dobrych lat temu, jeszcze za czasów PlayStation 2 otrzymaliśmy czwartą część serii, która stała się obiektem kultu i wymiotła całą konkurencję? Forza Motorsport na Xboxa dzielnie stawała w szranki z serią sygnowaną nazwiskiem Yamauchiego, ale na nic się to zdało. Najlepszy symulator prowadzenia samochodu na konsolach? Tak. Najlepiej wyglądające wyścigi na konsolach? Tak. Przypomina nam się sytuacja sprzed chyba 6 lub 7 lat, kiedy to brać internetowa również narzekała na brak dokładnych zniszczeń samochodów jeszcze w Gran Turismo 4. I wiecie co? Szczerze powiedziawszy w ogóle nas to nie obchodziło, albowiem gra była tak miodna w materii gameplayu i rozbudowana w opcje, że momentalnie o tych niedoróbkach się zapominało. Nie była idealna, o nie. Była jednak niedoścignionym wzorem dla innych deweloperów w branży. Wzorem, którego do dziś nikt nie zdołał przebić. Dziwne uczucie, że dopiero dziś zagramy w Gran Turismo 5...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

6.Final Fantasy X



Pierwsze Final Fantasy na PlayStation 2 i... pierwsze rozczarowanie. "Tylko 9!?" - zdawały się krzyczeć tysiące fanów serii po przeczytaniu recenzji w magazynie PSX Extreme popełnionej przez Stara. Czy Final Fantasy X sprostało oczekiwaniom, jakie postawiono wobec niej po genialnych odsłonach VII, VIII oraz IX? Nie, nie sprostało. A wiecie dlaczego? Bo było grą zdecydowanie inną! Było bardziej emocjonalną i filmową wycieczką, aniżeli grą jRPG. Bohaterowie, dzięki po raz pierwszy w kanonie serii użytemu voice-actingowi, zyskali nie tylko charakter, ale i dusze. Do tego chwytający za serce scenariusz, genialna ścieżka muzyczna skomponowana przez nikogo innego, jak Nobuo Uematsu oraz rozwalające na łopatki intro i... w tym właśnie momencie spostrzegliśmy, że mamy do czynienia z grą, która porwie tłumy. I porwała! Do dziś Final Fantasy X uznawane jest za jedną z najlepszych części serii i pośród jej maniaków często wymieniane jest na równi z przełomową i niemniej fenomenalną częścią VII. A to już coś znaczy...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

5.SingStar



21 maja 2004 roku ukazała się na rynku gra, która zapoczątkowała nowy trend w branży elektronicznej rozrywki. Oczywiście, już za czasów PSX-a weszły na rynek gry muzyczne, ale dopiero plastikowe mikrofony od Sony uświadomiły graczom z całego świata, co tak naprawdę znaczy pojęcie "casual-gamingu". Najzwyklejsze w świecie karaoke z systemem wewnętrznego oceniania naszego śpiewu okazało się strzałem w dziesiątkę i tytułem wybitnym na tyle, że momentalnie powstało od groma kontynuacji, spin-off'ów i różnorakich odprysków owej serii. Każdy mógł w SingStarze znaleźć coś dla siebie, albowiem szeroki rozstaw gatunkowy utworów muzycznych. Była to zdecydowanie największa zaleta tej gry. I mimo, że samo założenie nie powinno się Sony przyznawać jakiegokolwiek medalu (toteż nie ma podium), to za wprowadzenie karaoke i zachęcenie dziewczyn do konsolowego grania jak najbardziej naszym zdaniem należy się SingStarowi piąte miejsce! Nariko sama przyznała, że "bardzo chętnie dałaby się wyrwać jakiemuś przystojnemu latynosowi właśnie na Dancing Queen śpiewane przy SingStarze". Jeżeli więc macie ciemny odcień skóry, możecie śmiało atakować naszą skrzynkę pocztową (u góry na pasku)!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

4.Grand Theft Auto (GTA III, Vice City, San Andreas)



Nie uwierzycie, ale każda z odsłon Grand Theft Auto była na swój sposób przełomowa. GTA III po raz pierwszy w kanonie serii zaoferowało oprawę graficzną 3D, przy okazji deklasując całą konkurencję i wyznaczając kierunek, w jakim do dziś podążają gry nazywane dumnie "sanboxami". Vice City było z kolei kopniakiem w twarz wszystkich, którzy zarzucali Rockstar Games wypieranie swoich gier z jakichkolwiek pokładów emocji i klimatu. Wybaczcie, ale tak klimatycznych miejscówek i sytuacji nie widzieliśmy w momencie premiery GTA: Vice City chyba nigdy. Czym na tle swoich poprzedników wyróżniało się z kolei San Andreas? OGROMNYM światem gry, podzielonym na trzy różniące się od siebie dystrykty bez przymusu doczytywania czegokolwiek! Oraz faktem, że głównym bohaterem był... Afroamerykanin. I co z tego, że tekstury doczytywały się czasami w tragiczny wizualnie sposób? Co z tego, że gra pełna była mniejszych lub większych błędów? Na PlayStation 2 nie znajdziecie po prostu większej i bardziej rozbudowanej serii gier, aniżeli Grand Theft Auto, a w szczególności mówimy tutaj o odsłonie o podtytule San Andreas, sprzedawanej dziś za marne grosze. Zdecydowanie warto atakować!

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

3.Silent Hill 2



Psychologiczna wycieczka wgłąb świadomości głównego bohatera. James Sunderland otrzymuje list od żony, która rzekomo czeka na niego w ich "specjalnym miejscu", czyli w Silent Hill. Problem tylko w tym, że... kobieta nie żyje już od ponad 3 lat. Targany złudną nadzieją James wyrusza jednak na spotkanie swej ukochanej, a my siedząc przed ekranem telewizora doznajemy jednej z najbardziej poruszających historii w naszym życiu. Wbrew temu co się mówi i pisze, Silent Hill 2 nie było survival-horrorem. To naszym zdaniem smutny thriller psychologiczny, który zamiast w sposób tani i bezkompromisowy straszyć, stawia na bardziej wysublimowane elementy wywołujące w graczu... pogrążenie, smutek, żal i rozpacz. Zdradzanie historii Jamesa Sunderlanda byłoby sztyletem w plecy Konami. Jeżeli nie miałeś okazji zakosztowania tego tytułu jeszcze za czasów PlayStation 2, zdecydowanie polecamy zakup tej konsoli. Chociażby dla tego jednego tytułu. Po prostu warto.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

2.God of War (seria)



W 2005 roku narodził się na konsolach poprzedniej generacji pewien Spartiata, który do dziś uważany jest za największego twardziela branży elektronicznej rozrywki. Mowa oczywiście o grzmocą... wyrzynającym wszystko co się rusza Kratosie! God of War było tytułem, który w praktycznie każdym aspekcie wyprzedzał w myśli technologicznej erę PlayStation 2. Gdy wydawało się, że Devil May Cry to absolutny szczyt możliwości PlayStation 2 w grach akcji, właśnie wtedy na arenie walki pojawiła się gra Sony Santa Monica i z miejsca wymiotła Dantego na... 9 miejsce tego zestawienia! To, co działo się na ekranie podczas sterowania poczynaniami Kratosa, przechodziło ludzkie pojęcie. Walka z Hydrą na początku pierwszego God of War? Szok. Walka z kolosem rodyjskim na początku God of War 2? SZOK! Oprawa graficzna? SZOK! System walki? Może nie szok, albowiem gra przeznaczona była także dla niedzielnych graczy, ale w materii brutalności i efektowności... No dobra - SZOK! Historia, podłoże fabularne, filmy, voice-acting. Zwyczajnie wszystko w tej grze zagrało. Gdyby nie Nariko, prawdopodobnie seria znalazłaby się na pierwszym miejscu naszego zestawienia. Ale że paniom należy ustąpić, toteż lokatę numer 1 zajmuje...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

1.Metal Gear Solid 3: Snake Eater



Metal Gear Solid 3 jako jedyna odsłona swojej serii zdecydowanie sprostała wymaganiom malkontentów. W ten tytuł się nie grało. Jego się przeżywało. Serio. Wszystko w MGS 3, począwszy od historii, filmików i gameplayu, przez pożeranie węży i kamuflowanie się, na zapadających w pamięć scenach walk z bossami kończąc. Tak, seria nie była wolna od archaicznych rozwiązań, że wspomnimy chociażby kulejącą kamerę niczym w pierwszym MGS na PSX-a. Tylko wiecie co? Hideo Kojima wspiął się na wyżyny swoich artystycznych możliwości i zaserwowałem nam grę, która mimo kilku tragicznych wad i wiadra umowności okazała się być najlepszą na poprzedniej generacji konsol. Historia? Najlepsza w swoim rodzaju. Postacie? Idealnie zarysowane i zwyczajnie zwalające z nóg głębią swoich motywacji. Tak, MGS 3 to jedna z niewielu gier, w której każdy z redaktorów PS3Site uronił łzy... Bez znaczenia czy były to łzy rozpaczy, smutku, a może szczęścia. Tytuł jak żaden chwytał gracza w żelaznym, emocjonalnym uścisku i... nie chciał puścić aż do samych napisów końcowych. Zagraj, żeby się o tym przekonać. "Zagraj, żeby to przeżyć".

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Obietnicom nie było końca...


Sony zapędziło się jednak w swoich pomysłach i mimo, że do samego końca firma absolutnie nie oddała pola rywalizującymi z nią Xboxem oraz Gamecube'm, to kilka pomysłów nie zostało należycie wykorzystanych. Inne zwyczajnie zostały spartolone przez niedopatrzenie ze strony projektantów sprzętu. Co by jednak złego słowa o PlayStation 2 nie powiedzieć, oto 3 naszym zdaniem największe FAILE Sony związane z PlayStation 2. Zachęcamy oczywiście do komentowania i wpisywania własnych propozycji!

FAIL NUMER 3: Awaryjność konsoli...




-->Tak, wiemy, Xbox 360 jest zdecydowanie bardziej awaryjny niż PlayStation 2. Ale w tamtych czasach, to znaczy w okolicach początku XXI wieku, kiedy konsola kojarzyła nam się ze stabilną i niezniszczalną maszynką do grania (PSX-em można było nawet i rzucać, a i tak skubany żył!), awaryjność PlayStation 2 stała się obiektem kpin branżowych mediów. I w sumie nie ma się czemu dziwić. Lasery w PS2 padały jak muchy, płytki albo nie chciały się wczytywać, albo wczytywały się baaardzo woooolnnnooo. Zdarzało się nawet, że niejedna gra zaliczała bezsensowne spadki animacji właśnie przez źle działający laser! Istnieją teorie spiskowe mówiące o tym, że Sony dopiero za czasów PlayStation 2 doszło do wniosku, że na częściach zamiennych i naprawach można wiele zarobić i właśnie dlatego sprawa awaryjności PlayStation 2, szczególnie starszych modeli "Fat", była taką bolączką jej posiadaczy.

FAIL NUMER 2: Emotion-engine, który...




...miał być centrum dowodzenia wszechświatem, a ostatecznie okazał się układem głównym konsoli bardzo ograniczonym pod względem mocy. Do dziś pamiętamy zapewnienia, jakoby "Emotion-Engine mógł odpalać rakiety i sterować nimi w powietrzu". I do dziś się z nich śmiejemy. Choć z drugiej strony, nawet gdyby to była prawda, to... co z tego? Skoro różnice między grami na ówczesnego Xboxa, a PlayStation 2 były widoczne jeszcze bardziej, aniżeli graficzna wyższość tytułów multiplatformowych Xboxa 360 nad tymi z PlayStation 3? Inna sprawa, że w okresie hegemonii PS2 na rynku, nikt nie robił z tego takiej tragedii jak dziś.

FAIL NUMER 1: Aspekt online...




-->PlayStation 2 nigdy nie miało być konsolą nastawioną na rozgrywkę sieciową. W międzyczasie pojawił się jednak na rynku Xbox od Microsoftu, który jasno i dobitnie obnażył totalne zacofanie Sony właśnie w tym aspekcie. Japończycy w mig poczuli na plecach złowieszczy oddech Billa Gatesa i czym prędzej zaczęli promować tzw. Network Adapter, który montowało się w konsoli jako dodatkowe urządzenie. Taka przystawka, wiecie (w konsolach w wersji Slim wbudowany już na stałe). Nagle okazało się, że jednak można grać na konsoli online! Szkoda tylko, że lagom i zwolnieniom nie było końca, oczywiście o ile w ogóle udało Wam się połączyć z rozgrywką, przez co zdecydowana większość graczy rezygnowała z usługi. Do dziś pamiętam, jak zagrywaliśmy się w SOCOM. Ale to raczej z przekory i niechęci do pierwszego Xboxa, na którym gracze z całego świata śmigali sobie po serwerach online grając w Halo, podczas gry posiadaczom PlayStation 2 pozostała rozgrywka dla jednego gracza. Tak, wtedy bardzo ich nienawidziliśmy ;)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

A dziś?



Dla kogo dziś przeznaczone jest PlayStation 2? Zdecydowanie dla osób, które nie miały nigdy do czynienia z grami, a tanim kosztem chciałyby się przekonać, czy taka forma rozrywki im odpowiada. Tak, PlayStation 2 to w DALSZYM CIĄGU najlepiej oprogramowana konsola na rynku. Mnogość tytułów w doskonałych cenach gwarantuje Wam tysiące godzin wspaniałej zabawy! Oczywiście przy założeniu, że nie przeszkadza Wam obleśna jak na dzisiejsze czasy oprawa graficzna. W dalszym ciągu konsola jest niedoścignionym wzorem komercyjnego sukcesu, jaki w latach 2000-2006 odniosło Sony Computer Entertainment. O PS2 można by napisać naprawdę wiele. Można wspomnieć Eye Toy'a, którego możliwości nigdy nie zostały przez Sony w pełni wykorzystane, a na którego podstawie dziś Microsoft trzepał będzie grube pieniądze za sprawą Kinecta. Można wspomnieć o upośledzeniu tej platformy pod względem sprzętowym, albowiem podobnie jak na PlayStation 3, tak i na PS2 programowanie było piekielnie trudne. Można wreszcie wspomnieć o bibliotece prawie 10 tysięcy gier (w większości crapy), które trafiły na tę konsolę. Można by zrobić też listę 10 najgorszych tytułów. Tylko powiedzcie nam: PO CO? Po co tak szczegółowo oceniać legendę, która mimo wszelakich przeciwności za czasów swego panowania, obroniła się sama? Po co oceniać legendę, o której nigdy nie zapomnimy? Dość, skończymy ten tekst właśnie w tym miejscu...

Dziękujemy Sony za tak wspaniały kawałek sprzętu. I mamy jednocześnie szczerą nadzieję, że PlayStation 3 uda się powtórzyć sukces swej starszej, dużo bardziej na dzień dzisiejszy renomowanej siostrzyczki, do dziś zwanej przez Was pieszczotliwie Czarnulką...

z wyrazami szacunku dla najlepszej konsoli wszech czasów,

Ekipa PS3Site.pl

A JAK WY WSPOMINACIE PLAYSTATION 2? JAKI BYŁ PIERWSZY ODPALONY PRZEZ WAS TYTUŁ?

Źródło: własne

Komentarze (38)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper