PlayStation Eye vs Kinect. Co mówią liczby?

Tylko tyle, że najnowszy, super-rewolucyjny, podbijający Stany Zjednoczone w tempie atomowym i horrendalnie drogi (ze względu na swą niezmierzoną wspaniałość) Kinect nie jest absolutnie żadną rewolucją w branży elektronicznej rozrywki. Jasne, spodziewaliśmy się tego. Żeby jednak Microsoft nie mógł Kinectem przebić technicznie ponad 8-letniej technologii Sony w postaci PlayStation Eye, żądając za nią w aktualnym momencie sześciokrotnie więcej? Coś tu jest nie tak...Tylko tyle, że najnowszy, super-rewolucyjny, podbijający Stany Zjednoczone w tempie atomowym i horrendalnie drogi (ze względu na swą niezmierzoną wspaniałość) Kinect nie jest absolutnie żadną rewolucją w branży elektronicznej rozrywki. Jasne, spodziewaliśmy się tego. Żeby jednak Microsoft nie mógł Kinectem przebić technicznie ponad 8-letniej technologii Sony w postaci PlayStation Eye, żądając za nią w aktualnym momencie sześciokrotnie więcej? Coś tu jest nie tak...
PlayStation Eye vs Microsoft Kinect w technikaliach?
Napiszemy więcej, albowiem powyższa specyfikacja techniczna Kinecta pochodzi sprzed kilku miesięcy. By "móc obniżyć cenę urządzenia", Microsoft zdecydował się... wyciąć możliwość nagrywania filmów w 32-bitowej palecie kolorów! Opcję tę, widoczną w tabeli, możemy w tym momencie wrzucić do śmietnika. Druga rzecz. Kinect, mimo ogromnych zapowiedzi i tańczących przed nim jednocześnie hostess w liczbach przekraczających kilkanaście, nie jest w stanie umożliwić gry więcej, niż dwóm osobom jednocześnie. Nie uważacie, że odrobinę kłóci się to z reklamami urządzenia, w którym jednocześnie przed telewizorem przebywa 4 i więcej osób? Oba urządzenia wpierają bajery pokroju video-chatu oraz rozpoznawania głosu w stopniu bardzo podobnym.
Nie od dziś wiemy jednak, że w głównej mierze marketing sprzedaje produkt. I nawet jeśli Kinect jest w pewnych aspektach zwyczajnie gorszy niż PlayStation Eye, to kampania reklamowa, w którą Microsoft wpakował grube miliony dolarów, z pewnością zwróci się koncernowi z nawiązką. USA oszalało na punkcie Kinecta. Europa prawdopodobnie weźmie stronę PlayStation Move i PlayStation Eye. Ostatecznie i tak zadecydują gry.
Wojna na kontrolery ruchowe rozpoczęła się na dobre. Czy się nam to podoba, czy nie...




