Def Jam Rapstar na jesieni

Nie jestem jakimś wielkim fanem bijatyk, jednak seria Def Jam była niegdyś w stanie przyciągnąć mnie do konsoli na długie godziny. Niestety, na konsolach nowej generacji marka pikuje w dół, a zapowiedziany na zeszłorocznym E3 Def Jam Rapstar, raczej tego nie zmieni.

Nie jestem jakimś wielkim fanem bijatyk, jednak seria Def Jam była niegdyś w stanie przyciągnąć mnie do konsoli na długie godziny. Niestety, na konsolach nowej generacji marka pikuje w dół, a zapowiedziany na zeszłorocznym E3 Def Jam Rapstar, raczej tego nie zmieni.

Po pierwsze dlatego, że gra przez bardzo długi czas nie mogła znaleźć wydawcy, po drugie dlatego, że z bijatyką ma już niewiele wspólnego. Tym razem dostaniemy swego rodzaju wariacje Singstara, w której na pierwszy plan wysuwa się rapowanie. Sprawdzimy się między innymi w utworach tak kultowych raperów jak Notorius B.I.G, 2 Pac, Dr. Dre czy ekipy z Wu Tang Clan. Autorzy gry obiecują, że nie zabraknie również relatywnie świeżej krwi w postaci Lil' Wayne'a czy 50 Centa. Najciekawszą opcją wydaje się możliwość wykorzystania dostępnych w grze podkładów pod własny freestyle oraz nakręcenia teledysku, po nieodłączeniu do konsoli Eyetoya. Całość sprawdzimy już jesienią tego roku.