Twórca Blade Runner 2049 w końcu zabiera się za nową wersję Diuny!

Diuna, powieść science fiction napisana przez Franka Herberta, ma ogromna rzecze fanów podobnie jak film na podstawie książki wyreżyserowany przez Davida Lyncha. Teraz czas napisać kolejny rozdział historii. 

Denis Villeneuve, który wyreżyserował choćby takie filmy jak Sicario, Arrival oraz Blade Runnera 2049, po tym ostatnim zrobił sobie krótką przerwę. Nic dziwnego, bo choć film zachwycał jakością (moim zdaniem to jedna z lepszych produkcji ostatnich lat), to ostatecznie finansowo nie sprostał oczekiwaniom.  

Dzięki tej przerwie Eric Roth (Forrest Gump, Monachium), mógł spokojnie pracować nad scenariuszem  nowej Diuny dopieszczając wszystkie szczegóły. Czas wolny powoli się jednak kończy. Według najnowszych doniesień prace na planie nowej Diuny rozpoczną się już w lutym 2019 roku.

A jest na co czekać. Dzięki wspaniałej wizualizacji pustynnej planety, po której wędrują gigantyczne potwory i pełnej politycznych intryg i podtekstów historii, mamy szanse na kolejne kinowe arcydzieło. Villeneuve uwielbia oryginalną powieść Franka Herberta z 1965 roku i opisał swoją adaptację filmową jako "projekt życia". Legendary, które posiada prawa do ekranizacji, chciałoby z pewnością rozpocząć wielosesyjną sagę science-fiction określaną przez fanów mianem "Gwiezdne Wojny dla dorosłych". To naprawdę może się udać. 

Według serwisu Omega Underground, Villeneuve planuje podróż do Orgio Film Studios w Budapeszcie na Węgrzech (w tym samym miejscu, w którym nakręcił swoją kontynuację Blade Runnera) w celu wykonania pierwszych przymiarek do filmu. Projekt nie ma oficjalnej daty premiery i nie było jeszcze żadnych plotek o obsadzie (z wyjątkiem deklaracji Zoe Saldana, który chce mieć rolę w filmie), ale ja już zacieram rączki. Jak fan twórczości Denisa Villeneuve’a uważam, że Diuna trafiła we właściwe ręce. 

A na deser trailer starej Diuny Lyncha.