Kto się skusi na taki hardkor?

Jeśli Bulletstorm to burza pocisków, to jakim słowem można określić to co się dzieje w Deathsmiles? Istne piekło! Aż dziw bierze, że znalazł się wydawca skory do importu takiej produkcji z KKW.
Jeśli Bulletstorm to burza pocisków, to jakim słowem można określić to co się dzieje w Deathsmiles? Istne piekło! Aż dziw bierze, że znalazł się wydawca skory do importu takiej produkcji z KKW.




Deathsmiles pierwotnie ukazało się na automatach w 2007. 2 lata później tytuł skonwertowano na konsolę X360 (exclusive), ale jedynie w Japonii. Od 18 lutego za sprawą Rising Star Games swoich sił w tym tytule mogą spróbować również gracze ze Starego Kontynentu. Gra jest klasycznym przedstawicielem scrollowanych strzelanin, w których należy wykazać się wręcz małpią zręcznością w omijaniu dziesiątek, jak nie setek pocisków. Do naszej dyspozycji oddano 5 laseczek-czarodziejek, które sieją spustoszenie nie gorsze od swych adwersarzy (co-op included). Obejrzyjcie zwiastun żeby sprawdzić czy podołacie takiemu wyzwaniu.