Fallout 76. Zmiany w systemie perków i S.P.E.C.J.A.L. - do gry zawitają karty
Fallout 76 - mimo powierzchownych skojarzeń z poprzednimi grami z serii tworzonymi przez Bethesdę - jest jednak diametralnie inną produkcją. Kooperacyjna przygoda nastawiona na loot i długotrwałe zaangażowanie. Co za tym idzie, musiał się najwyraźniej zmienić system rozwoju oraz perków.
Przyznam szczerze - nadal nie wiem, co myśleć o Fallout 76. Z jednej strony jestem fanem uniwersum, z drugiej fanem gier kooperacyjnych pokroju Warframe czy Destiny. Jednak w żaden sposób jedno z drugim nie łączy mi się w sensowną całość.
Fallout 76 otrzyma po premierze serwery single-player
Informacje, które na temat zmian w perkach i systemie S.P.E.C.J.A.L zamieścił serwis vgr.com, również nie napawają (przynajmniej mnie) optymizmem.
S.P.E.C.J.A.L. to wyróżnik całej serii, który od lat stanowił pewien standard dla Falloutów i na szczęście nie zabraknie go również i w 76. Nie zabraknie więc zdobywania poziomów doświadczenia i zdobywania jednego punktu umiejętności do wykorzystania na każdy poziom. Podobnie zresztą nie zabraknie słynnych falloutowych perków. Zmieni się jednak sposób na wykorzystanie rzeczonych punktów.
Otóż punkty umiejętności (perków) wydamy w jednej z siedmiu kategorii S.P.E.C.J.A.L., jednak po tym zamiast okienka wyboru nowej umiejętności, zobaczymy jedną z trzech kart perków. Każda będzie charakteryzowała się innym bonusem i będzie miała trzy stopnie rang symbolizowane gwiazdkami. Wyższa ranga to oczywiście lepsza wersja opisanego na karcie perka.
Wiąże się z tym również zmiana charakteru wykorzystywania tych perków. W Falloucie 4 mieliśmy stały dostęp do nich po ich odblokowaniu, tymczasem w Fallout 76 będziemy musieli umieścić kartę na jednym z dostępnych slotów. Sęk w tym, że ich liczba jest ograniczona, więc trzeba będzie wybierać, których aktualnie perków potrzebujemy. Bardzo swoim charakterem przypomina to system Modów znany z Warframe'a, który pozwala tworzyć swoiste buildy. Możemy przygotować sobie ich kilka i dzięki temu dostosowywać naszą postać do potrzeb misji.
Co więc mi się nie podoba w tym systemie? Widzę tu przynajmniej dwa zagrożenia. Po pierwsze, może się okazać, że karty będą uzależnione od RNG (losowości), którą można np. wspomóc... lootboxami. Po drugie może się okazać, że za prawdziwe pieniądze będziemy mieli możliwość zwiększenia sobie liczby dostępnych slotów. Obym się jednak mylił w tej kwestii i Bethesda nie każe sobie płacić za nic, co dawałoby graczom przewagę.
