Days Gone to długa gra. Tytuł zadebiutuje przed The Last of Us: Part 2

Na premierę Days Gone musimy zaczekać do przyszłego roku, ale już teraz otrzymaliśmy kolejne bardzo grube konkrety dotyczące gry. Sytuacja jest zaskakująca, jednak ma to głębszy sens. 

Najnowsza produkcja Sony Bend trafi na PlayStation 4 w przyszłym roku. Możemy się spodziewać, że będzie to jeden z dużych tytułów przygotowanych przez wewnętrzne studia japońskiej korporacji na pierwsze miesiące 2018 roku, ponieważ już teraz znamy tonę informacji dotyczących produkcji.

Days Gone z grubymi konkretami. Świat, bohater, motocykl, bronie i przeciwnicy

Deweloperzy bardzo chętnie dyskutowali z dziennikarzami Game Informera, którym zdradzili, że ukończenie Days Gone zajmie około 30 godzin – w tym czasie mamy poznać główną oś fabularną, więc czas zostanie wydłużony o kolejne godziny przez zadania poboczne. Podczas opowieści otrzymamy informacje dotyczące infekcji i jej powstania, jednak nie będziemy mogli jej zwalczyć. Na końcu gry natrafimy na „ostatniego bossa”, a po zakończeniu przygody będziemy mogli kontynuować rozgrywkę.

Wielkość świata jest porównywalna do lokacji znanych z serii Far Cry, a na początku wszystkie okolice będą zasłonięte przez mgłę wojny. W trakcie wydarzeń natrafimy na spore miasto, które w normalnych czasach mieściło nawet 800 ludzi.

Studio znalazło czas na obładowanie gry najróżniejszymi znajdźkami, jednak twórcy nie zdecydowali się stworzyć pór roku – po prostu natrafimy na różne warunki pogodowe. Tak jak wczoraj wspomniałem, istotnym elementem jest motocykl, któremu zmienimy między innymi silnik, tłumik, czy też jego kolor, ale już w przypadku głównego bohatera nie będziemy mogli zdecydować się na dowolną personalizację.

Autorzy potwierdzili, że Days Gone trafi na rynek przed The Last of Us: Part 2, a jednocześnie nie powinniśmy oczekiwać na tegorocznym E3 wielkiego wystąpienia – Sony powinno pokazać grę na innej imprezie pod koniec roku. To prawdopodobnie właśnie z tego powodu już teraz otrzymujemy takie konkrety.

Days Gone wykorzysta moc PlayStation 4 Pro i zaoferuje rozgrywkę w 4K przy 30 klatkach na sekundę, ale oczywiście nie możemy liczyć na natywną rozdzielczość.