Kingdom Come. Producent przyznaje, że gra powinna zostać dopieszczona. "Popełniliśmy kilka błędów"
Kingdom Come: Deliverance byłoby grą zasługującą na najwyższe pochwały, gdyby kod grg został należycie dopracowany. Niestety produkcja została wrzucona na rynek w stanie pozostawiającym sporo do życzenia. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się producent projektu.
Producent Kingdom Come: Deliverance napisał na oficjalnej stronie gry, że gdyby studio miało więcej czasu na dopieszczenie kodu, jakość rzeczonej średniowiecznej przygody byłaby znacznie wyższa. Wygląda jednak na to, że na przyspieszoną premierę naciskał wydawca (Deep Silver).
Recenzja Kingdom Come: Deliverance
"Kingdom Come to gra indie w sercu, ale z wartościami produkcyjnymi charakterystycznymi dla tytułów AAA. Przyznaję jednak otwarcie, że chciałbym, żebyśmy mieli więcej czasu na dopieszczenie naszej gry przed jej wydaniem. Na takie traktowanie zasługują gry AAA" - napisał Martin Klima.
Klima wspomniał również o błędach, które Warhorse popełniło w fazie produkcji.
"Popełniliśmy kilka błędów i podjęliśmy parę złych decyzji w trakcie produkcji. Straciliśmy czas i energię na rzeczy, które ostatecznie powędrowały na śmietnik. Musieliśmy też wiele pracować w trybie crunch w ostatnim roku. Sądzę jednak, że jednocześnie zrobiliśmy wiele rzeczy dobrze. Przez 6 lat produkcji Kingdom Come opuściło nas tylko 30 osób. Wydaje mi się, że ludzie lubią dla nas pracować i chwalą sobie warunki panujące w firmie. Stworzyliśmy otwarte i przyjazne środowisko, gdzie każdy może swobodnie wyrażać swoją kreatywność" - podkreślił producent Kingdom Come: Deliverance.
Obecnie gracze czekają na kolejny, trzeci już patch do Kingdom Come. Łatka ma wprowadzić wyczekiwaną funkcję save'owania przy opuszczaniu gry (w takim momencie zostanie wykonany tymczasowy stan gry, który zostanie skasowany w momencie jego załadowania). Czeskie studio zamierza też naprawić działanie wielu questów i zmodyfikować receptury dla mikstur alchemicznych.
