W Call of Cthulhu psychika bohatera wpłynie na zakończenie i misje. Znamy długość rozgrywki

Nie często mamy okazję spojrzeć na Call of Cthulhu, ale najwidoczniej Francuzi zmierzają do wielkiego zakończenia prac nad grą. Twórcy chętniej wypowiadają się na temat produkcji i prezentują szczegóły.
W ubiegłym miesiącu otrzymaliśmy pierwsze, głębsze spojrzenie na Call of Cthulhu. Twórcy szykują bardzo klimatyczną opowieść, w której nasze najmniejsze decyzje będą miały wpływ na wydarzenia przedstawione na ekranie.
Call of Cthulhu zaoferuje mroczną atmosferę. Gameplay wygląda dobrze




W najnowszym numerze Official PlayStation Magazine UK znajdziecie wywiad z Romainem Wiartem z Cyanide, który chętnie wypowiedział się na temat nadciągającej przygody. W Call of Cthulhu możemy oczekiwać historii na przynajmniej 12-15 godzin, jednak w grze natrafimy na system znacząco zmieniający nasze odczucia dotyczące opowieści.
Twórcy przygotowali mechanikę zdrowia psychicznego i wpłynie ona w istotny sposób na zakończenie. W trakcie rozgrywki podejmiemy wiele trudnych wyborów i jeśli nasz bohater będzie je źle znosił, to na końcu możemy utracić kontrolę nad wydarzeniami.
Deweloperzy zajęli się przygotowaniem rozbudowanego zakończenia, w którym dokonamy wyborów, ale protagonista może utracić zdrowy rozsądek, a wtedy gracz będzie wyłącznie widzem. Sytuacja jest ciekawa, ponieważ złe wybory dokonane w trakcie rozgrywki wpłyną na całą produkcję:
„Na koniec gry masz kilka zakończeń, ale jeśli Twoje szaleństwo rośnie, to pojawi się mniej zakończeń, mniej opcji, ponieważ bohater nie może dokonać racjonalnych wyborów.”
Gracz musi dbać o zdrowie psychiczne bohatera od początku do końca, bo niektóre „ścieżki” w trakcie misji mogą zostać zablokowane przez wspomniane niedogodności.