Quantic Dream oskarżone o homofobię, rasizm i toksyczną atmosferę pracy. Studio odcina się od zarzutów
Twórcy Detroit: Become Human muszą zmierzyć się z kolejnymi kontrowersjami. Studio jednak tym razem nie zostało oskarżone o treści zawarte w nadciągającej opowieści, a problemem okazało się traktowanie podwładnych.
W ubiegłym roku informowałem naszych czytelników o problemach Quantic Dream, które poruszyło temat przemocy domowej w Detroit: Become Human. Po kilku miesiącach ponownie powraca problem francuskiego studia, które musi jednak zmierzyć się z oskarżeniami własnych pracowników.
Sytuację studia zarysowało Canard PC, którego dziennikarze wspomnieli o około 600 przerobionych fotkach, na których znaleźli się pracownicy Quantic Dream. To podobno sami deweloperzy tworzyli przerobiony obrazki i pokazywali pozostałych członków zespołu w wulgarnych pozach oraz w dość niecodziennych sytuacjach.
To wydarzenie skłoniło Le Monde do porozmawiania z deweloperami i okazało się, że problemy francuskiego studia rozpoczynają się na samej „górze”. To podobno szef – David Cage – jest określany jako „Król Słońce”, „Bóg” i „Tatuś”, który w dodatku zmusza pracowników do wielogodzinnych nadgodzin (90 godzin w tygodniu), a ponadto niewłaściwie wypowiada się przy kobietach, rzuca niestosownymi żartami lub zdarza mu się zwrócić w niestosowny sposób do aktorek odgrywających swoje role w tytule.
„David Cage ma bardzo konkretny punkt widzenia, jak prowadzić swoje studio, które według jego słów postrzega jako przestrzeń prywatną lub półprywatną. On czuje, że ma prawo powiedzieć, co chce, bo to jest jego miejsce.”
Twórca podobno chętnie wypowiada homofobiczne i rasistowskie żarty. Jeden z deweloperów przytoczył dyskusje w momencie oglądania reportażu na temat włamania – Cage zapytał pracownika tunezyjskiego pochodzenia: „czy to Twój kuzyn?”.
Co na to Cage? Deweloper odcina się od zarzutów bo jak wspomniał… Współpracuje z Ellen Page, która walczy o prawa LGBT:
„Chcesz mówić o homofobii? Współpracuję z Ellen Page, która walczy o prawa LGBT. Chcesz mówić o rasizmie? Współpracuje z Jessem Williamsem, który walczy o prawa obywatelskie w USA… Osądźcie mnie za moją pracę.”
Studio również wydało specjalny komunikat, w którym odcina się od zarzutów. Twórcy podkreślili, że „niewłaściwe postępowanie lub praktyki nie mają miejsca w Quantic Dream. Traktowaliśmy i zawsze będziemy traktować takie skargi bardzo poważnie. Cenimy każdego, kto pracuje w Quantic Dream.”
Poniżej znajdziecie jedno ze zdjęć, które zostało udostępnione przez urażonego pracownika. Nawet jeśli takie żarty podobały się niektórym twórcom z Quantic Dream, to najwidoczniej ktoś przekroczył cienką granicę i z tego powodu sytuacja wydostała się z murów studia.
