Paladins z systemem lootboxów podobnym do tego ze Star Wars: Battlefront II
Paladins w swoim czasie zostało okrzyknięte „darmowym Overwatch”, jednak ostatnie decyzje deweloperów skłaniają fanów do zmiany nazwy. Teraz tytuł jest określany jako „darmowy Star Wars: Battlefront II” i sympatycy nie są zadowoleni z tej sytuacji.
Tytułem wstępu na pewno warto przypomnieć, że Paladins to sieciowy shooter dostępny na PlayStation 4, Xboksa One i komputery osobiste. Gra wyróżnia się przyjemnym systemem strzelania i autorzy od wielu miesięcy aktywnie rozwijają propozycję. Produkcja jest dostępna za darmo.
Paladins zadebiutował na PS4 i XOne. Shooter F2P zaprezentowany na efektownym zwiastunie
Hi-Rez Studios właśnie zapowiedziało nową aktualizację, która wprowadza do gry płatne skrzynki z kartami. Za pomocą dodatków ulepszymy swoich bohaterów i przykładowo możemy nawet zwiększyć zasięg umiejętności z 10 do 50% (10/20/30/40/50), czy też zwiększyć obrażenia skilla z 25 do 75% (25/37,5/50,62,5/75).
Na początku każdy gracz otrzyma „bazową kartę”, którą może pięciokrotnie ulepszyć za pomocą duplikatów, jednak jak obliczył jeden z graczy – chcąc usprawnić jeden ze skilli na maksymalny poziom będziemy potrzebować aż 43 kopie.
Jak przyspieszyć ten niepotrzebny grind? Oczywiście wykorzystując do tych przyjemności kartę kredytową i kupując skrzynki z kartami. Twórcy bronią swojej decyzji pewnymi ograniczeniami – w pojedynkach rankingowych karty mogą osiągnąć maksymalnie trzeci poziom, jednak w Quick Play (szybkie potyczki wcześniej znane jako Casual) skorzystamy z pełnej mocy mikropłatności.
Sytuacja jest w sumie zabawna, bo autorzy doskonale wiedzą, że zdecydowali się na zły system, który psuje ich grę, jednak… Brną dalej:
„Wiemy: są to poważne zmiany, które mogą być kontrowersyjne, zwłaszcza biorąc pod uwagę kilka niedawnych wątpliwych decyzji dotyczących pudełkowych produkcji. Ten system pozwoli nam zrobić krok do przodu, ponieważ wierzymy, że uczyni to grę lepszą dla wszystkich naszych graczy.”
Aktualnie nowa propozycja znajduje się w fazie testów, autorzy zamierzają ją ulepszać i kart nie można kupować za prawdziwą gotówkę, ale jak możecie się łatwo spodziewać… Na wszystko przyjdzie czas.
