Rime na Nintendo Switch wygląda okropnie. Gra odstrasza oprawą oraz płynnością animacji

Tequila Works w maju wrzuciło na PlayStation 4, Xboksa One i komputery osobiste małą perełkę. Nad Rime zachwycali się dziennikarze z całego świata, ale wiele na to wskazuje, że wersji na Nintendo Switch należy unikać. Najnowsze materiały z gry wyglądają paskudnie.
W 2017 roku nie brakuje na rynku mocnych tytułów od niezależnych ekip i jedną z takich produkcji jest bez wątpienia Rime. Gra studia Tequila Works przeszła bardzo długą drogę, by zadebiutować na jakimkolwiek sprzęcie i wersja z maja zbiera oceny na poziomie 80%.




Wspominam o tym nie bez powodu, ponieważ właśnie otrzymałem materiały z najnowszego wydania przygotowanego na Nintendo Switch i jakość oprawy jest kiepska. Jeden z użytkowników grupy Nintendo Switch(unia) podzielił się screenami i zdjęcia mówią więcej niż 1000 słów.
Rime na Nintendo Switch wygląda paskudnie, ale nawet płynność animacji odbiega od oczekiwanych standardów. Miałem okazję porozmawiać z graczem, który kupił grę przed premierą (debiut w USA 14.11, w Europie 17.11) i sam zainteresowany odłożył rozgrywkę na później, bo ma nadzieję, że autorzy pracują nad stosowną łatką. W trakcie biegania animacja potrafi mocno chrupnąć i uniemożliwia to czasami wskoczenie w wyznaczone miejsce – jak wiadomo w Rime właśnie na tym polega zabawa.
Nie można rozkoszować się oprawą, czy też artyzmem deweloperów, gdy w zasadzie rozpoznanie bohatera jest kłopotliwe … A jeszcze na domiar złego gra potrafi się zaciąć w najmniej oczekiwanym momencie.
Szczerze nawet wątpię w rychłe nadejście aktualizacji, bo jak wiadomo dziennikarze już też mają dostęp do Rime na Nintendo Switch i trudno sobie wyobrazić, by deweloper pozwolił sobie na prezentację takiego kodu, gdy wkrótce ma przedstawić stosowną łatkę.
A warto dodać – materiały prezentują jakość z wersji przenośnej. Rime na dużym ekranie będzie wyglądać jeszcze gorzej. Jeśli to możliwe.