FIFA może zmienić cykl wydawniczy. EA skorzysta z aktualizacji lub subskrypcji?
Electronic Arts przyzwyczaiło graczy do systematycznego wrzucania na rynek nowej odsłony Fify, ale wkrótce może nadejść dzień, w którym zamiast kupować duży tytuł, pobierzemy mniejszą aktualizację. W sprawie zmian wypowiedział się Andrew Wilson.
W 2019 i 2020 roku pewnie nie zabraknie nowych odsłon serii FIFA, jednak Electronic Arts wciąż bada sytuację i nie wyklucza wielkich zmian. Firma już teraz stosuje nową praktykę na rynkach azjatyckich.
FIFA 18. Jeden z zawodników nie jest tak naprawdę nawet profesjonalnym piłkarzem
Dyrektor generalny Electronic Arts nie ukrywa, że FIFA i Madden NFL mogą w przyszłości zmienić model biznesowy – wydawca zamiast w każdym roku wrzucać na półki sklepowe zupełnie nową odsłonę, może po prostu zdecydować się na publikowanie aktualizacji. Wtedy gry będą działały jak usługi.
Elektronicy już teraz szybko wrzucają swoje tytuły do EA Access, dzięki któremu za niską opłatę miesięczną gracze otrzymują dostęp do tytułów, jednak wkrótce firma może rozszerzyć swoją ofertę.
Należy na pewno zaznaczyć, że w tym wypadku musi zostać spełnione kilka warunków. Jednym z najważniejszych jest na pewno fakt, że takie aktualizacje nie będą mogły równać się pod względem zawartości od corocznego wydania nowej odsłony – już w Korei oraz Chinach pełnoprawna część debiutuje raz na cztery lata, a tak to gracze pobierają mniejsze aktualizacje.
Ten model działa już na urządzeniach mobilnych, lecz rynek coraz to śmielej zmierza w kierunku cyfrowej dystrybucji i Electronic Arts dostrzega możliwość istotnych zmian. W tym wypadku musimy mówić o procesie, nic nie wydarzy się już jutro, ale warto wiedzieć o takich planach.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do FIFA 18.
