Persona 5 na PC narusza prawo autorskie. Atlus zamierza zamknąć projekt i całą inicjatywę
Jedna z najlepiej ocenianych gier 2017 roku (Europa) jest oficjalnie dostępna wyłącznie na PlayStation 4 i PlayStation 3. Niektórzy gracze mogli zapoznać się z tytułem dzięki emulatorowi, jednak Atlus zdecydował się zainterweniować i zamknąć projekt.
Emulator RPCS3 pozwala na rozgrywkę w Persona 5, jednak twórcy inicjatywy wciąż powtarzają, że przygotowują swoją propozycję wyłącznie dla graczy, którzy posiadają oryginalne wersje produkcji. Mimo tych słów, Atlus nie zamierza dłużej tolerować programu.
Persona 5. Powstaje serial, mamy pierwszy zwiastun
Japończycy rozpoczęli batalię sądową przeciwko twórcom emulatora ze względu na naruszenie praw autorskich. Atlus zamierza również zamknąć stronę na Patreonie, gdzie aktualnie każdego miesiąca 676 zainteresowanych płaci 3181 dolarów na dalsze prace nad RPCS3.
Osoby odpowiedzialne za RPCS3 dostosowały już ponad 400 produkcji do swojego programu, ale w informacji na wspomnianym Patreonie bardzo często odnosili się do Persony 5, więc Japończycy zdecydowali się interweniować.
Zdaniem Atlusa w instrukcji RPCS3 pojawia się dokładna informacja dotycząca przerobienia danych z płyty Persona 5, a to narusza prawa autorskie studia. Aktualnie twórcy z RPCS3 zdecydowali się usunąć jakiekolwiek wzmianki o najnowszym jRPG-u ze swoich stron, ale zbiórka nadal trwa. Możemy mieć pewność, że to nie koniec, ponieważ Atlus bardzo dba o swoje ostatnie perełki, a w szczególności o Persona 5 – to jedna z nielicznych gier, która posiada stałe HDCP (nie można wykonywać screenów/materiałów wideo), a streamerzy otrzymali konkretne instrukcje dotyczące pokazywania materiałów z gry.
Atlus wystosował nawet specjalne oświadczenie, w którym pojawiają się znaczące słowa:
„Zdajemy sobie sprawę, że gracze na PC bardzo chcą zagrać w Personę. Mimo, że na dzień dzisiejszy nie mamy nic do ogłoszenia, to słuchamy Waszych opinii!”
Powyższy cytat niektórzy interpretują jako przyszłą zapowiedź wrzucenia na PC kilku tytułów od studia, ale trudno tak naprawdę przewidzieć plany Japończyków.
