Nintendo Switch z rekordami i zagadką. Gracze kupili więcej sztuk nowej Zeldy na Switch niż samych konsol

Retrokonsola NES Classic okazała się hitem sprzedaży na całym świecie. Systemy bardzo szybko zniknęły z półek sklepowych. Co robi Nintendo w tej sytuacji? Kończy produkcję tego gadżetu.

NES Classic nie będzie już produkowany. Decyzja Nintendo jest trudna do zrozumienia, bo z tego co nam wiadomo, NES Classic sprzedawał się rewelacyjnie, a największym problemem konsolki był niedobór towaru w sklepach. Być może jednak Nintendo napotkało w tym miejscu jakieś problemy z dostawcami podzespołów do rzeczonego hardware'u i wolało całkowicie wycofać się z produkcji.

Nintendo może szykować następcę NES Classic

NES Classic to oczywiście tylko ciekawostka, która nie nakręca zysków japońskiej firmy. Najważniejszy w tym momencie jest Nintendo Switch. A tutaj Nintendo może mówić o wspaniałych wynikach. Okazuje się, że tylko w marcu Switch rozszedł się w ilości 906 tysięcy sztuk - i to w samych Stanach Zjednoczonych.

"Nintendo Switch sprzedał się szybciej, niż jakikolwiek inny system w historii Nintendo, wg danych podawanych przez grupę NPD, która śledzi wyniki ze Stanów Zjednoczonych. To sprawia, że Nintendo Switch jest jednym z najlepiej rozchodzących się systemów w historii. Warto w tym miejscu dodać, że ten rekordowy wynik został osiągnięty w miesiącu, który nie jest kojarzony tradycyjnie z okresem wydawania świeżego hardware'u" - czytamy w komunikacie prasowym Nintendo.

Jak rozchodzi się w USA software na Switch? Wg NPD The Legend of Zelda: Breath of the Wild w wersji na Switch opchnięto w ilości 925 tysięcy sztuk. To akurat budzi pewne zdziwienie, bo wychodziłoby na to, że grę kupiło... 19 tysięcy osób, które jeszcze nie nabyły swojej konsoli. Być może po prostu NPD niedoszacowało ilości Switchów, które rozeszły się w marcu. W wersji na Wii U The Legend of Zelda: Breath of the Wild sprzedało się w ilości 460 tys. sztuk.

Nintendo tak próbuje wytłumaczyć zaistniałą sytuację:

"Można to złożyć na karb osób, które zakupiły edycję limitowaną gry w celach kolekcjonerskich i drugą do grania".

Możliwe jest jeszcze jedno wytłumaczenie tego wyniku. Te kilkanaście tysięcy osób pewnie musiało obejść się smakiem w USA, gdzie do dzisiaj występują spore problemy z dostępnością Switchów w sklepach.

Pełne wyniki sprzedaży Switch, dotyczące całego świata, Nintendo poda 27 kwietnia.