Nintendo Switch z premierowym zestawem problemów
Wygląda na to, że nowa konsola Nintendo, Switch, nie ustrzegła się problemów wieku dziecięcego. W zasadzie nie tyle problemów, co sytuacji w której dopiero co wyciągnięte z pudełka jednostki najzwyczajniej w świecie odmawiają posłuszeństwa.
Co innego Roger nieogarniający znaczków plus i minus na Joyconie, co innego zaś "zgon" konsoli po zaledwie kilku godzinach/dniach grania. A to niestety przydarzyło się już "kilku" świeżo upieczonym posiadaczom Switcha.
Nieszczęśliwcy donoszą o konsolach, których ekrany permanentnie świecą się na niebiesko lub pomarańczowo. Na chwilę obecną rozwiązanie pierwszego problemu nie jest znane, ale ponoć na drugą przypadłość pomaga zresetowanie systemu poprzez wduszenie przycisku zasilania.
![]()
Ponadto zdarzają się jednostki, których wyświetlacze "mrugają", co rzecz jasna z miejsca nadaje się do reklamowania u producenta.
Co jeszcze? Zdarza się również, że stacje dokujące nie są zbyt dokładnie spasowane i rysują ekran wsuwanej do nich konsoli.
Na chwilę obecną nie jest znana skala problemów, nie wiadomo ile egzemplarzy na rzucone przez Nintendo 2 miliony sztuk Switcha zmaga się z różnego typu "niedociągnięciami".