Mass Effect: Andromeda. Wymagania sprzętowe - niektóre planety wielkości Dragon Age: Inkwizycja

Możecie mieć pewność, że Mass Effect: Andromeda nie będzie grą, która skończymy w 15 minut. Jeden z deweloperów podkreślił skalę projektu i jego słowa działają na wyobraźnię. Dodatkowo otrzymaliśmy wymagania sprzętowe.
Mass Effect: Andromeda to kolejna odsłona w uniwersum Mass Effect. Za tytuł odpowiada BioWare, które przygotowało poprzednie części. Studio w Andromedzie odcina się od wcześniej wykreowanych historii, ale bardzo możliwe, że w opowieści pojawią się znaczące odwołania do przygód komandora Sheparda.
Mass Effect: Andromeda nadchodzi. Pamiętacie swoje wybory?




BioWare przyzwyczaiło graczy do kreowania wielkich produkcji, ale najnowsza gra przewyższa wszystkie wcześniej stworzone światy. Fabrice Condominas – producent tytułu – zaznaczył w rozmowie z dziennikarzem Gamereactor, że Mass Effect: Andromeda to największa gra serii:
„Gra jest większa niż poprzednie trzy części. Jeśli chodzi o wymiary, to jest olbrzymia. Jedna planeta może być wielkości całego Dragon Age: Inkwizycja. Nie wszystkie takie są, ale niektóre prezentują taki rozmiar. To daje pewne wyobrażenie skali.”
Condominas równocześnie dodał, że pod względem systemu progresji, tytuł to największy projekt w całym uniwersum. Są to bez wątpienia świetne słowa, ale nie możemy zapomnieć, że w dzisiejszych czasach nie trudno jest stworzyć wielką mapę, ale problemem w wielu przypadkach jest odpowiednie zapełnienie terenów ciekawą treścią.
Mimo wszystko wkrótce otrzymamy konkretne informacje na temat pozycji, ponieważ Mass Effect: Andromeda debiutuje już pod koniec marca. Natomiast tak prezentują się wymagania sprzętowe:

Materiał: Mass Effect: Andromeda bronie