Dziewczynki, tańce i podryw na gitarę. SEGA przedstawia nocne życie w Yakuza: Zero

to nie tylko tajemnicze morderstwo i problemy z japońską mafią. Twórcy przygotowali ciekawy materiał prezentujący bogate życie nocne głównego bohatera. Japończycy potrafią się bawić.
to piaskownica z prawdziwego zdarzenia. Twórcy przygotowali wielki wątek główny, sporo misji pobocznych i mnóstwo ciekawych atrakcji. Sympatycy japońskiej serii na pewno nie będą narzekać, bo gra zaoferuje również ciekawe „życie nocne”.
Bohater może wpaść do baru, wypić kilka drinków, porozmawiać z piękną dziewczyną, potańczyć, a nawet pośpiewać i zagrać na gitarze. Będą to na pewno ciekawe dodatki do głównego wątku, w którym zajmiemy się rozwiązaniem tajemniczej sprawy. Protagonista został wrobiony w morderstwo i podczas opowieści musimy udowodnić jego niewinność.




Od premiery w Japonii minęło już sporo czasu, ale myślę, że gracze i tak czekają na anglojęzyczne wydanie Zero. W końcu akcja pozycji została osadzona w 1988 roku i historia pozwala poznać wiele smaczków, które pojawiły się we wcześniejszych odsłonach.
Debiut na Zachodzie został zaplanowany na 24 stycznia.