Remaster Skyrim na konsolach bez wsparcia dla starych save'ów
Bethesda zapewniała nas, że remaster The Elder Scrolls V: Skyrim będzie "tak next-genowy jak tylko można". I faktycznie trzeba powiedzieć, że na grafikę raczej nie będziemy narzekać.
Kręcić nosem mogą za to osoby, które spędziły przy Skyrim na PS3/X360 np. ponad 200 godzin (o co wcale nietrudno) i teraz chciałyby od razu wskoczyć w zabłocone buty swojego weterana. Niestety Pete Hines z Bethesdy zapowiedział, że importowanie zachowanych stanów gry z PS3, X360 będzie niemożliwe. Jedynie osoby, które grały wcześniej na PC "powinny mieć" (jak to ujął Hines) opcję transferu save'ów, ale tylko w przypadku zabawy w Skyrim Special Edition na komputerze osobistym.
Dla części fanów Skyrim stanowi to pewnie spore rozczarowanie, ale musimy pamiętać, że zaraz po premierze gra na konsolach (szczególnie na PS3) miała poważny problem właśnie ze strukturą save'ów, co wywoływało poważne bugi. Wygląda na to, że Bethesda wolała po prostu uniknąć nawarstwiania dawnych problemów i pewnie to jedyne słuszne rozwiązanie.
Na otarcie łez po save'ach mamy otrzymać wsparcie dla modów na konsolach. Co jednak z tego naprawdę wyniknie trudno powiedzieć. Warto przypomnieć, że mody na Fallout 4 w wersji na PS4 nadal nie działają. Bethesda ostatnio znów opóźniła ich testowanie w wersji beta, zasłaniając się ograniczeniami, które podobno wprowadziło Sony. Efekt jest taki, że miliony posiadaczy PS4 nadal nie mogą przemierzać „zmodyfikowanej” Wspólnoty. Miejmy nadzieję, że funkcja zostanie lepiej zaprojektowana i przemyślana w przypadku Skyrim Special Edition.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Elder Scrolls V: Skyrim Special Edition.
