Projekty poziomów w Mass Effect: Andromeda unikalne na wielu płaszczyznach

BioWare nie było gotowe na E3 z pokazaniem właściwej rozgrywki z Andromedy. Zawiodło to wielu fanów, bo w końcu kto nie chciał obejrzeć gameplayu? Twórcy obiecują nam więc rozprawić się z jednym z największych problemów ostatnich odsłon.
Gracze i recenzenci uskarżali się na to, jakim podobieństwem potrafią uderzać odbiorcę misje i lokacje, co przy długości kosmicznych tytułów powodowało pewną dozę znużenia. Poniższa obietnica złożona przez członka studia zawiera się w niecałej wiadomości twitterowej, lecz jej spełnienie może zadecydować o tym, czy Mass Effect: Andromeda sprosta oczekiwaniom. A te są w tej chwili bardzo wysokie.
Kolejny test poziomu dzisiaj, kolejne zadanie wykonane. Wielka misja, unikalna pod względem designu oraz kierunku artystycznego i narracyjnego.




Miejmy nadzieję, że podobny wysiłek nie kończy się na jednej misji i rzeczywiście dostaniemy więcej wyjątkowych w tych aspektach zadań. Nawet jeżeli to oznacza, że modele postaci dalej będą wyglądały i poruszały się, jakby miały kij w tyłku, wetknięty tam od premiery pierwszej części Mass Effect w 2007 roku.