Polski film Kamper, to cierpka komedia z gamedevem w tle
Oto kolejny przykład tego, że gry wideo przenikają również do innych mediów. Niebawem do kin wchodzi Kamper, film, w którym będziemy śledzić historię pewnego testera.
"Wydaje się, że jest spoko. Samochód masz fajny, żonę jeszcze fajniejszą, a na życie zarabiasz testując gry wideo. I nagle bomba między oczy. Wstajesz gotowy by walczyć. Ale właściwie z kim? Z żoną? Z jej kochasiem, kucharzem-celebrytą? Czy z własnym życiem utkanym z niewinnych kłamstw, drobnych iluzji i żartów, które przestały być śmieszne? Ogarnij się, Kamper."
Tak prezentuje się opis filmu Kamper w reżyserii Łukasza Grzegorzka. Produkcja zapowiada się na ciekawą komedię z elementami dramatu. Nie byłoby w niej nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jest ona osadzona w realiach naszej branży. Główny bohater nie tylko pracuje jako tester, ale również marzy o tym, aby kiedyś stworzyć swoją własną grę. Jest to, prawdopodobnie, pierwszy film obyczajowy rozgrywający się w świecie gamedevu.
Warto również odnotować, że poradami podczas produkcji służyła warszawska firma QLOC. Zajmuje się ona testowaniem, lokalizacją, a także portami gier. Spod ich ręki wyszła chociażby nowa wersja DmC: Devil May Cry przeznaczona dla PlayStation 4. U nich w biurze kręcona była również spora część filmu, a wszystko po to, aby historia była jak najbardziej zakorzeniona w rzeczywistości.
Film trafi do kin 15 lipca.
