Okiem Gracza: Przepis na demo idealne
Mineły cykliczne 2 tygodnie od naszej ostatniej dyskusji, pora więc na kolejny rzut Okiem Gracza na pewien fenomen naszego hobby - DEMA. Wraz z aktualną generacją i wejściem cyfrowej dystrybucji, to, co kiedyś - na PS2 czy Xboksie - kupowaliśmy na płytach dołączanych do oficjalnych magazynów, teraz bez większego wysiłku pobieramy z Sieci...
Mineły cykliczne 2 tygodnie od naszej ostatniej dyskusji, pora więc na kolejny rzut Okiem Gracza na pewien fenomen naszego hobby - DEMA. Wraz z aktualną generacją i wejściem cyfrowej dystrybucji, to, co kiedyś - na PS2 czy Xboksie - kupowaliśmy na płytach dołączanych do oficjalnych magazynów, teraz bez większego wysiłku pobieramy z Sieci...
Jest tego mnóstwo - i to za darmo. Praktycznie każda większa produkcja ma własne demo, w 95% przypadków wypuszczane przed jej premierą, niekiedy jednak zdarza się, że producent z niewiadomych powodów skąpi nam kawałka kodu. Własne próbki mają nawet tytuły cyfrowe - te większe, i te mniejsze. Jednak demo demu nie równe. Może być sieciowe lub singlowe, może też należeć do najbardziej pożądanej grupy, którą są bez wątpienia zamknięte testy beta, może mieć kilkaset mega lub kilka GB - co wcale nie decyduje o frajdzie, jaką nam zaoferuje. Zdarzają się dema dające zaledwie kilka/naście minut zabawy, ale są też i bardziej "hojne" perełki. Poza tym, w oczach wydawców i deweloperów, demo stanowić ma niejako zajawkę gry, zachętę do zakupu całego, finalnego produktu - a paradoksalnie często działa na graczy dokładnie odwrotnie.
Dlaczego tak się dzieje? Jakim cudem ludzie odpowiedzialni za grę decydują się wypuścić demo, które odrzuca od zabawy przy pierwszym podejściu? I przede wszystkim: co powinno zawierać demo idealne, po którego ograniu bez chwili namysłu składamy pre-order lub mordujemy świnkę-skarbonkę i biegniemy do sklepu? I jaką szansę mają wśród Was dema płatne, których temat co jakiś czas powraca jak bumerang? Zapraszam do polemiki i dzielenia się własnymi doświadczeniami w powyższych kwestiach. Jakie dema szczególnie zapadły Wam w pamięć - zarówno pozytywnie, jak i negatywnie? Czy zdarzyło się, że na podstawie dema podjęliście decyzję o zakupie - lub wręcz przeciwnie, "uratowało" Was ono przed wtopieniem kasy?
