Starfield 2.0 niczym Cyberpunk? Bethesda ma szykować się do ogromnej aktualizacji

Gry (plotka)
2654V
Starfield
AlbertWokulski | Dzisiaj, 06:45
XSX|S PC

Pojawiają się plotki o powrocie Starfielda. Gra Bethesdy ma przeżyć drugą młodość, która jest porównywana do powrotu Cyberpunka.

Jeszcze kilka lat temu Cyberpunk 2077 był symbolem porażki. Gra została usunięta z PlayStation Store, stała się obiektem memów i ostrych komentarzy, a CD Projekt RED musiał odbudowywać zaufanie graczy od zera. Dziś to zupełnie inna historia – po latach aktualizacji, dodatku Widmo Wolności i serialu „Edgerunners” Cyberpunk jest często podawany jako wzór tego, jak naprawić grę po premierze. Teraz coraz więcej wskazuje na to, że Bethesda chce przejść bardzo podobną drogę ze Starfieldem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Starfield był jedną z najbardziej oczekiwanych premier swojej generacji. Pierwsze zupełnie nowe IP Bethesdy od dekad, ogromna skala, kosmos, setki planet i wizja sandboxowego RPG w galaktycznym wydaniu. Problem w tym, że dla wielu graczy ambicja okazała się zbyt duża. Mnóstwo ekranów ładowania, mało satysfakcjonujące podróże kosmiczne i rozrzedzona zawartość sprawiły, że gra nie spełniła wszystkich obietnic. Nawet pierwszy dodatek, Shattered Space, nie przyniósł oczekiwanej rewolucji.

Od miesięcy Bethesda milczała, ale teraz zza kulis zaczynają wypływać bardzo ciekawe informacje. Według kilku źródeł kolejne DLC i duża aktualizacja Starfielda zostały niedawno zaprezentowane za zamkniętymi drzwiami. Mowa jest o potężnych zmianach w samej podstawie rozgrywki - przede wszystkim w podróżach kosmicznych, które mają stać się bardziej płynne, swobodne i znacznie mniej oparte na ekranach ładowania. To dokładnie ten element, który był jedną z największych bolączek gry po premierze.

Plotki mówią również o poważnych usprawnieniach Creation Engine, który miał przejść techniczną metamorfozę - nie tylko z myślą o Starfieldzie, ale też przyszłych projektach Bethesdy. Studio nie zamierza przechodzić na Unreal Engine, lecz dalej rozwija własną technologię.

Co więcej, coraz częściej wspomina się o wersji na PlayStation 5, a nawet Nintendo Switch 2, co jasno pokazuje, że Microsoft i Bethesda wciąż widzą w Starfieldzie ogromny, długofalowy potencjał.

Oczywiście nie wszyscy są zgodni co do skali zmian. Część źródeł studzi emocje i twierdzi, że nie będzie to aż tak spektakularna przemiana jak w przypadku Cyberpunka. Inni, którzy mieli widzieć prezentację - podobno prowadzoną przez samego Todda Howarda - są znacznie bardziej optymistyczni i sugerują, że Bethesda naprawdę chce „naprawić” Starfielda i dać mu nowe życie. W tle przewija się też nazwa kolejnego rozszerzenia, roboczo określanego jako „Terran Armada”.

Jedno jest pewne: Starfield ma ogromne, wciąż niewykorzystane możliwości. Fundamenty świata, lore i skala projektu są imponujące, ale gra cierpiała na brak gęstości, powtarzalne lokacje i mało satysfakcjonujące nagrody za eksplorację. Jeśli Bethesda faktycznie poprawi podróże kosmiczne, wzbogaci systemy rozgrywki i nada światu więcej unikalnego charakteru, możemy być świadkami bardzo ciekawego powrotu.

Czy będzie to „moment Cyberpunka” – droga od rozczarowania do branżowego wzorca? Na to jeszcze za wcześnie. Ale wszystko wskazuje na to, że Bethesda nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Starfield.

Źródło: windowscentral

Komentarze (65)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper